Fnaf nowe życie- cz.4 ( Boonie znowu :|)

WAŻNE WAŻNE WAŻNE!!! Heja ja jestem TheFoxy148PL i mam dla was wiadomość wróciłem ale porzucam to opowiadanie! zamiast tego robie nowe! LINK: http://lol24.com/opowiadania/fantasy/kolejny-pracownik-cz1-22305
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy się obudziłem Freddy głośno sapał i nie mógł złapać tchu, nagle zauważył że się ocknąłem i pokazał żebym nic nie mówił...pomyślałem sobie *bardzo śmieszne* lecz zobaczyłem że pod drzwiami pomieszczenia w którym byliśmy było widać czarne paski co sygnalizowało że ktoś tam przechodzi..wtedy dotarło do mnie że nas szukają, szturchnąłem freddiego i gestami zasygnalizowałem, że musimy coś zrobić on odparł mi że wie i pokazał mi szyb wentylacyjny, nie czekając na nic rzuciłem się w jego stronę i zacząłem się czołgać a freddy za mną, znowu znaleźliśmy się w biurze Freddy się najwyrażniej wkurzył, chyba miał nadzieje, że wyjdziemy z tego "Psychiatryka" na całe szczęście nie było już strażnika więc schowaliśmy się za biurkiem..siedzieliśmy tam około godziny, nie wiedzieliśmy co robić...nagle freddy powiedział -musimy coś zrobić to jest niemożliwe, dawaj musimy iść..#F nie wiem czemu ale mu odrazu zaufałem i wstaliśmy, nikogo nie było..*może sobie dali spokój..* pomyślałem, zaczeliśmy iść do naszych przyjaciół..zastaliśmy tam Foxyiego..on..On...niemogłem na to patrzeć on..wykrwawił się...na podłodze była tylko ogromna plama oleju, smaru czy co to było..zresztą nie chciałem wiedzieć..freddy stał jak wryty pociągnąłem go za rękę dałem mu znak że musimy iść..on spojrzał na mnie i zrozumiał że dobrze mówie, poszliśmy do głównego holu ze sceną oni tam stali ale..byli wyłączeni odetchneliśmy z ulgą..Freddy poczuł woń zemsty chciał ich zniszczyć ale go powstrzymywałem..nagle wpadłem na pomysł..znalazłem jakiś stary kawałek papieru, ołówek i napisałem wiadomość "Proszę pomóżcie, nie jesteśmy tym za co nas bierzecie" freddy zobaczył moją wiadomość i przyznał mi że to lepszy pomysł od rozwalenia ich..więc zostawiliśmy kartkę na głowie jednego z robotów i odeszliśmy w bezpieczne miejsce...Naprawdę mam nadzieje, że to zadziała.....a teraz poprostu odpocznijmy.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------WAŻNE WAŻNE WAŻNE!!! Heja ja jestem TheFoxy148PL i mam dla was wiadomość wróciłem ale porzucam to opowiadanie! zamiast tego robie nowe! LINK: http://lol24.com/opowiadania/fantasy/kolejny-pracownik-cz1-22305