ZBRukANA cz.5

Przekraczając próg sypialni nie czułam ani wstydu, ani zażenowania.Dłoń Alexa ściskała moją rękę.Czułam się jak dziecko.Dziecko, które matka przeprowadza przez ruchliwą jezdnię.Pomieszczenie nie było duże, lecz urządzone ze smakiem.Na środku, tuż przy ścianie stało wielkie łoże w stylu kolonialnym.Pikowany zagłówek w kolorze indygo pasował idealnie.Po obu stronach znajdowały się szafeczki, oraz lampki nocne.
Tuż nad zagłówkiem wisiała ogromna replika Rubensa, przedstawiająca Trzy Gracje.Po lewej stronie stała lustrzana szafa.Nie była duża, ale oddawała klimat temu pomieszczeniu.Na hebanowej komodzie stały rodzinne fotografie, i kilka bibelotów.Podłoga tak jak w salonie była drewniana.Alex puścił z uścisku moją dłoń, patrząc na mnie powoli, powolutku zaczął zdejmować ze mnie szlafrok.Jego oczy płonęły z pożądania, jego ręce coraz bardziej natarczywie błądziły po moim ciele.Pieścił mnie po piersiach i pupie, rozpiął mi stanik który frywolnie rzucił w stronę komody.Teraz jego wzrok wbity był w moje jędrne, młode piersi.Nie czekając na moją reakcję, zaczął zrzucać z siebie ubrania.Bluzka polo, spodnie, bokserki w ułamku sekundy leżały już na podłodze.Rozbierając się, nawet na chwilę nie spuszczał ze mnie wzroku.Ciało Alexa prezentowało się naprawdę wspaniale.Nie był typem mięśniaka którego drugim domem jest siłownia, ale ładnej rzeźby nie można mu było odmówić.Jak zahipnotyzowana wpatrywałam się w jego nabrzmiałego członka.Stał na baczność jak żołnierz w czasie musztry, był duży z licznymi żyłkami.Przez krótką chwilę patrzyliśmy na swoje ciała, podziwiając się wzajemnie.Chodź czułam narastające podniecenie, a myśl że za chwilę będziemy się kochać..Nie skarciłam się w myślach.Kochać mogą się ludzie, którzy coś do siebie czują.Ja będę się bzykać, piepszyć jak rasowa małoletnia kurewka.Znów przyszła obawa, strach.
  Alex pchnął mnie na łóżko, poczułam na ciele zimną pościel.Położył się na mnie i zaczął zbyt nachalnie całować.Wbił się w moje usta, wpychając język.Jedną ręką trzymał mnie za włosy drugą pieścił piersi, gniótł je i tarmosił za brodawki. Mój oddech stał się szybki, zaczęłam pojękiwać i wić się jak kotka.Usta Alexa powędrowały teraz w stronę moich cycuszków, trzymając je w dłoniach ssał i przygryzał.Byłam strasznie podniecona, między nogami czułam prącie, duże i naprężone.Myśl, że za chwilę posiądzie mnie, wedrze się we mnie spowodowała euforię.Moja muszelka była coraz bardziej mokra i domagała się penetracji.Alex nie przestawał mnie pieścić i całować.Jego język niczym zwinna jaszczurka zataczał kółeczka wokół moich brodawek, lizał je i całował aż całe pokryły się jego śliną.Podniosłam nieco pupcię, aby mógł zdjąć mi koronkowe majteczki, ale on je po prostu ze mnie zerwał.Całując mój brzuszek, delikatnie zaczął penetrować moją cipkę.-aaaauuu-zasyczałam !!! Odgłos który z siebie wydałam, nie był spowodowany podnieceniem ale bólem.
-Ciiiii...zdyszanym głosem wyszeptał Alex-Nie bój się wiem że to Twój pierwszy raz..
Nie kończąc zdania prawą ręką sięgnął po prezerwatywę, która leżała na szafeczce.Klęcząc na kolanach kazał mi ją założyć na swojego wielkiego członka.Dość niezdarnie wykonałam jego polecenie i znów położyłam się na plecach.
Alex do ssał się do mojej cipki.Jego język natarczywie wbijał się do środka, rozchylał moje wargi sromowe robiąc sobie lepszy dostęp do mojego źródełka.Delikatnie wkładał mi palce, jeżdżąc nimi po mojej cipce..Ssał i przygryzał mojego dzyndzelka, aż krzyczałam i wiłam się jak w amoku.Twarz Alexa wyrażała podniecenie i ekstazę, znów zaczął mnie całować i pieścić moje duże piersi.Poczułam, że naprowadza swojego fallusa na moją szparkę, trzymając go w ręku zaczął wprowadzać go we mnie.Członek wszedł tylko trochę, i z powrotem się wycofał i znów we mnie.Krzyknęłam i przygryzłam wargi, swoje dłonie wbiłam we włosy Alexa a paznokcie w jego plecy.Poczułam straszny ból, jakby coś rozrywało mnie w środku, członek Alexa wszedł we mnie cały i teraz rytmicznie coraz szybciej mnie posuwał.Oddychałam szybko, jęcząc i dysząc czułam ból i podniecenie.Alex wciąż mnie piepszył, szybko i mocno, wręcz brutalnie.Znów dobrał się do moich piersi, szczypał je i gniótł.Zaczął ssać brodawki i je przygryzać tak mocno, że zaczęłam odsuwać jego głowę od moich cycuszków.Nagle poczułam że zbyt mocno ugryzł mnie w sutka, krzyknęłam, ale on zasłonił moje usta dłonią i zaczął jeszcze mocniej mnie posuwać.
Zszedł ze mnie i kazał mi się wypiąć od tyłu.Posłusznie zmieniłam pozycję, bałam się że włoży mi członka do odbytu, ale tak na szczęście się nie stało
  Wszedł we mnie w pozycji na pieska.Jego silne dłonie trzymały mnie mocno za pośladki, piepszył mnie tak mocno, że swoją głowę wcisnęłam pod poduszkę i krzyczałam.Słyszałam odgłosy obijających się o siebie ciał, czułam jego jądra, zahaczają o moją pisię.Jego ręce teraz powędrowały na moje piersi, ściskał je i wchodził we mnie jeszcze szybciej, głośno dysząc i jęcząc.Poczułam, że złapał mnie za włosy, które owinął wokół dłoni i szarpał je w rytm piepszenia.Moje duże piersi podskakiwały tam i z powrotem, jak galopujący jeździec.Poczułam, że Alex dochodzi, teraz jego ruchy stały się jeszcze bardziej brutalne.pchnięcia mocne, jego mięśnie napięły się do granic możliwości.W środku poczułam skurcze jego członka, i wystrzał jego nasienia, przeszedł go dreszcz.Był jeszcze wciąż we mnie, do chwili gdy jego opadnięty członek wyślizgnął się z mojej szparki
  Alex zasnął.Wstałam z łózka, bolało mnie krocze, na wewnętrznej stronie ud miałam krew.Krew wymieszaną z moim śluzem.Założyłam szlafrok i jak najciszej skierowałam się do łazienki, idąc na palcach, ukradkiem zajrzałam do salonu.Na kanapie siedział S.spodnie miał spuszczone do kostek i się onanizował, usłyszałam dźwięk telewizora, odruchowo spojrzałam i zamarłam.Na ekranie była sypialnia i śpiący w tej chwili Alex.A to stary zbok pomyślałam, więc tak się zabawia.Zauważył mnie, nie przejął się sytuacją w jakiej go nakryłam.Podniósł rękę, przywołując mnie do siebie dziwnie i szyderczo się uśmiechał. c.d.n

Boska66

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1216 słów i 6539 znaków.

13 komentarze

 
  • Boska66

    Roman,jeśli chodzi o słowo piepszył ,nie będę się już tłumaczyć.Losy Pauli,widzę tak,i opisuję jak mi podoba.:)

    17 mar 2014

  • RomanS

    Dwie uwagi - co to za słowo "piepszył"? Ten błąd popsuł całe opowiadanie. Zgadzam się z nemfer - przekombinowane. Bieda może nie przekłada się na inteligencję, ale na obycie już tak. Poza tym jaka inteligencja? Jak głupią **** trzeba być żeby dawać **** w taki sposób?

    17 mar 2014

  • Boska66

    Dziś nie dam rady, jutro się postaram :)

    12 mar 2014

  • :)

    boska66 dawaj dziś następną część bo cały czas sprawdzam!

    12 mar 2014

  • Boska66

    Postaram się  jutro wrzucić:) Wojtek trzymam Cię za słowo:D

    12 mar 2014

  • Mraśna

    Strasznie podniecające opowiadanie! Proszę Cię dodaj coś i to jak najszybciej!

    12 mar 2014

  • wojtur24

    Prosiłaś mnie o dalszą część w szponach nałogu. Zobaczę i postaram się wrócić do tego cyklu. :ciuch:

    12 mar 2014

  • Boska66

    No ,tak patrząc ile cz. bez seksu.Może i masz rację:)

    12 mar 2014

  • Palmer

    Miałem nadzieję, że moment rozdziewiczenia będzie trochę dłuższy ;)

    12 mar 2014

  • Boska66

    Nemfer bieda nie przekłada się na inteligencję:)

    12 mar 2014

  • nemfer

    Piszesz to jako uboga dziewczyna ze wsi zabitej dechami a mimo to wiesz z jakiego stylu pochodzi łoże, znasz sie na "smaku" z wyższych sfer i wiesz co namalował Rubens??

    12 mar 2014

  • Boska66

    postaram się,teraz piszę nowe opowiadanie :)

    11 mar 2014

  • Boska66

    JohnyB dzięki.Zaraz zabieram się za czytanie Twojej opowieści  :smile:

    11 mar 2014