Więcej niż tylko sex

Więcej niż tylko sexNa ścianie małego ciemnego pokoju, tańczyły dwa cienie. Powstałe od migoczącego czerwonego płomienia świeczki. Cudowna mieszanka zapachów powoli wypełnia pomieszczenie, dwa zapachy mieszające się nawzajem, słodkie kobiece perfumy wymieszany z ostrą i zimną wonią męskiej wody toaletowej. Na scenie mamy dwie postacie, dwóch aktorów, razem tworzą jedno dzieło. Ona, niemalże naga, jedynie koronkowa bielizna zdobi jej ciało, sama jest niczym żywy obraz piękna, o ciemnych włosach, o oczach tak głębokich i błyszczących że nie jeden by uznał że ktoś zamknął w nich nie jeden gwiazdozbiór, jej mleczny odcień skóry idealnie pasował do JEGO dłoni, mocnych z ciemnym odcieniem skóry, pasował do tego jak ją powoli pieścił swym dotykiem. Jej usta czerwone i wilgotne jak płatki róży otulone poranną rosą, jej zgrabne ciało leżało na aksamitnej pościeli, głowa zatopiona w pierzynie poduchy, otulona własnymi włosami. Jej dłonie na jego głowie i ramieniu, jej usta na jego ustach, całuje namiętnie, kobieco. On … On był tajemnicą dla niej, wysoki, o włosach ciemnego blondu, zawsze dobrze ubrany, zawsze zadbany, zapach jego wody idealnie pasował do charakteru sytuacji, był chłodny i ostry, emanował pewnością siebie ale i pewnego rodzaju kontrolą. Powoli, zarówno on, jak i jego zapach przejmowali nad jej ciałem kontrolę. Spokojnym ruchem wszedł na nią, złapał za jej nadgarstki i uniósł wysoko nad jej głowę. Zimny metal kajdanek, zatrzasnął je na nadgarstkach a łańcuch poprzeplatał z ramą łózka. Pochylił się nad nią i dłonią przesunął po ciele, zaczął od szyi i powoli sunął w dół, kiedy to robił miedzy jej piersiami, wygięła ciało pod jego dotykiem. On to oczywiście zobaczył, uśmiechnął się delikatnie i przybliżył usta do jej ciała, całując je tak by zaczynając tuż pod piersiami przesuwać się pocałunkami coraz niżej, z każdym jego kolejnym pocałunkiem jej ciało powoli się rozpalało.Uniosła kolano do góry, oparła swoją słodką stopę o pościel i delikatnie jęknęła z przyjemności jaką jej dawał. Obróciła głowę na bok i schowała swoją twarz we własnym ramieniu. Nie chciała by widział jak wielką przyjemność jej dawały tak drobne pieszczoty, nie chciała mu pokazać tej twarzy, czerwonej od przyjemność... przynajmniej jeszcze nie teraz. W odpowiedzi na jej ucieczkę ułożył się koło niej. Swoją dłonią zaczął głaskać jej udo, schodził aż do kolona, po czym wracał do góry, dotykając ją jedynie końcówkami swoich palców. Szeptał jej do ucha to, co z nią zrobi. Przyspieszał tym jej oddech, zauważył kiedy jej policzki zarumieniły się na słowa "ostro Cię zerznę” i "jesteś dziś moją”, przez jej ciało przeszedł dreszcz, dreszcz, który spotęgował się, kiedy ich wzrok się skrzyżował. Jego dłoń powoli wtargnęła pod materiał stanika. Wyciągnął jej piersi na wierzch, dobrał się do nich od razu. Jego usta zatopione na sutku, spojrzał na nią, obserwował jej grymasy, starał się znaleźć pieszczoty, które były by idealne dla niej, jego mocne palce zaciskały się na piersiach, ugniatając je, jednocześnie nie wypuszczając jej sutka z ust, choć nie mogła tego widzieć to czuła jak jego język oblizuje jej sutka, jak naciska na niego i podrywa go liżąc od dołu do góry. Jego dłoń mocno masowała drugą pierś, poczuła jak jej sztywny sutek znalazł się w uścisku jego dwóch palców i jak go szczypał. Kiedy cichutko syknęła z bólu, przerwał i ułożył swoją dłoń na tej niewielkiej piersi tak, by jej sutek znalazł się między jego palcami, ocierając się o niego, masował tak jej rozgrzane ciało. Głośne cmokanie i mlaskanie, mieszało się z jękami, wystawił język na wierzch i lizał jej pierś, na sutku dodatkowo kręcąc kółeczka. Smakował jej a z każdą chwilą coraz bardziej napinał się od tego jego członek. Podniósł się z łózka i spojrzał z na nią, ponownie odwróciła wzrok od niego, czerwieniąc się od pieszczoty.Złapał jej włosy w dłoń i odchylił głowę do tyłu a jej napięta szyja zaczęła być pieszczona jego palcami. Wreszcie, spojrzała na niego z lekko rozchylonymi ustami, cichutko oddychając. On widząc jej wzrok na sobie zaczął rozpinać swoje spodnie, powoli wsunął dłoń w bokserki co przykuło jej wzrok do krocza, cierpliwie czekała i obserwowała jak powoli wynurza się z nich jego twardy kutas, spostrzegła że był obrzezany, więc cały napletek już zdążył się zsunąć odsłaniając jego prącie w całej jego okazałości. Spojrzała na pysznie wyglądającą główkę jego penisa i przygryzła wargę, chciała go, nie, pragnęła go bardzo… On pociągnął za jej włosy, uniósł tym jej głowę do góry a w jej czerwone usta zaczął wbijać swojego chuja. Nie opierała się, pragnęła tego. Rozwarła usta i otuliła go wargami. Poczuła jego słonawy smak, owinęła się językiem na nim, lizała delikatnie zahaczając o samą główkę, zamknęła oczy i oddała się jego pieszczocie. Rozluźniła swoje ciało, pozwoliłaby by to on nadawał jej tempa, jej policzki i podniebienie było ciągle uderzane przez jego przyrodzeni. Ssała go mocno nie mając nawet chwili przerwy na złapanie porządnego oddechu. W jej ustach pojawiły się spore ilości śliny, on czuł jak gorące i wilgotne jest jej wnętrz, kiedy wysuwał swego kutasa z jej ust, kropelki śliny spływały z kącików. Wreszcie wyjął lśniącego kutasa z jej ust, dumnie sterczącego tuż przed jej oczami, wystawiła język i lizała go po całej długości, niczym mała kotka, zaczynając od jego zimnych jąder a kończąc na zgrubieniu na jego główce, starała się zlizać nadmiar swojej śliny. Puścił jej głowę a ona zadowolona z siebie, legła na poduchę. Rozłożyła szeroko nogi, ugięła kolana, Kajdanki na jej nadgarstkach zaczęły wpijać się w skórę, jej ciało mimowolnie domagało się więcej. On dotknął przez materiał mokrych majteczek jej szparki, spowodowało to że jej całym ciałem rzucił skurcz przyjemności. Ułożył się między jej nogami, przesunął dłonie po nagich udach, zrobił to bardzo powoli delektując się dotykiem jej skóry. Złapał ją pod kolanami, uniósł powoli nóżki do góry i założył sobie na biodra tak, że mogła się do niego przyciągać. Wykorzystała to, gwałtownie ciągnąć ku sobie, chciała jak najszybciej poczuć jego ciepło na swoim ciele. Tym zachowaniem wywołała coś czego się nie spodziewała, on uderzył ją nagle w twarz, cios ten, wywołał oszołomienie, momentalnie jej ciało zamarło, była podniecona do granic wytrzymałości jednocześnie coś, co przypominało strach sparaliżowało ją, usłyszała tylko jego cichy głos, który kazał jej być grzeczną "Suką”, przez gardło dała radę wydusić tylko cichutkie "przepraszam”. Spojrzała na swojego kochanka, po którym nie spodziewała się nigdy że podniesie na nią dłoń. Czując ciepło promieniujące z jej policzka zrozumiała, że on naprawdę wziął ją na własność. Nie mogła ruszać dłońmi, nie mogła go przyciągać nogami, leżała tam podniecona zdana jedynie na jego kaprysy, nigdy w życiu nie była tak bezradna z facetem w łóżku, było to nowe dla niej, jednocześnie nigdy w życiu nie czuła tak wielkiego pociągu do mężczyzny. Rozluźniła nogi, tak by swobodnie wisiały na jego biodra. Nie mogła oderwać wzroku od niego, patrzyła mu prosto w oczy. On, nie zdejmując jej bielizny zaczął napierać na jej cipkę. Uderzając główką o płatki łechtaczki wsuwał się do środka razem z wilgotnym materiałem, wchodził płytko, ale na tyle by cała główka znalazła się w jej ciele, ruchami przypominającymi wahadło zegara uderzał w nią, wbijając się zawsze na tyle na ile pozwalały napięty materiał majteczek. Ona wiła się z rozkoszy i przygryzała wargę ze złości za każdym razem jak przestawał się wsuwać w nią, drażniło to jej biedne ciało, chciała już mieć go w sobie, zaczęła go prosić "wejdź we mnie”, ale on miał inne plany. To wtedy zobaczyła w jego oczach, jak wielką przyjemność sprawia mu doprowadzanie jej ciała na granice wytrzymałości. Zrozumiała, że dziś to nie jest zwykły seks, wiedziała, że czeka ją długa noc ciągłego kuszenia, nie wiedziała tylko czy dostanie to czego pragnie najbardziej. Nagle jego dłonie znalazły się na jej cipce, jedna zwinęła mokry materiał majtek odsłaniając nabrzmiałą łechtaczkę, druga rozchyliła różową cipkę na boki. Wstrzymała oddech i odchyliła głowę do tyłu, poczuła jego dłonie pod kolanami, mocno rozchylając je na boki.Nareszcie, kurwa nareszcie się doczekała, w jej cipkę wdarł się tak bardzo upragniony przez nią kutas, był twardy, pulsował w niej, uderzał o ścianki nabuzowanej cipki. Przesuwając się w jej wnętrzu, masował każdą ściankę osobno. Krzyczała z rozkoszy, nie zależało już jej utrzymywać pozory. Czerpała z tego seksu kolosalną przyjemność i choćby chciała, to już nie ukryje tego. Jej krzyki, głośne, błaganie by robił to mocniej i szybciej. Dorobiła się przez swojej krzyki, dwóch palców w ustach, ssała je i lizała, przygryzała nawet, tak była podniecona że nie kontrolowała swojego ciała. Kiedy jej cipka była rozrywana przez napiętego penisa, krople potu spływały po jej rozpalonym ciele a z jej pizdeczki soki spływał po jej i jego udach, z każdym ruchem, kiedy go z niej wyciągał kolejna porcja nektaru kapała na pościel. Głośne chlupotanie, towarzyszące jego ruchom, czuł jak jej cipka niemal zasysała go środka, ich wspólnymi jęki przyjemności tworzyły cudowną muzykę. Wyjął palce z jej ust, z całych sił uderzył w jej pośladki, zostawiając czerwony ślad, jeszcze mokrymi palcami zaczął pocierać jej guzik w cipce, sprawiło to skurcze jej całego ciała, rzucała się z męskim penisem w swoim ciele, jej ramiona ociekały krwią, która spływała z rozciętych nadgarstków, piekący ból i ciepło w dziwny sposób sprawiało jej przyjemności. Nagle złapał ją za szyję i uderzył dłonią w pośladek, jednocześnie wbijając się do samego końca kutasem. Doprowadziło ją to do orgazmu, przez jej ciało przeszła fala rozkoszy, jej cipka się zacisnęła na nim, paluszki na jej stopkach wyprostowały się i napięły do granicy możliwości, jej uda płonęły, a w brzuszku poczuła potężny skurcz, który natychmiast przeszedł w cudowne błogie rozluźnienie. Wydała z siebie zwierzęcy odgłos czystej ekstazy, jakiej nigdy nie przeżyła. On po tym jak jej ciało się uspokoiło, zszedł z niej a ona oparła stopy o pościel, doczekała się wreszcie by zdjął jej kajdanki. Zaczął przecierać gazą z spirytusem jej rany, lekkie szczypanie zastąpiło uczucie spełnienia. Owinął jej nadgarstki bandażem. Pocałował ją w czoło i szepnął – To jeszcze nie koniec na dziś… ja ciągle jestem potrzebuję więcej...

Siin

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2074 słów i 11162 znaków.

13 komentarze

 
  • Siin

    @Coori - Dziękuję, co do rozbudzania to taki był cel i cieszę się że mi się powiodło.

    16 sie 2014

  • Siin

    @Lena3003 - troszkę mi zajęło ale udało mi się wreszcie za kulisami stworzyć postać, którą będę wykorzystywać w moich opowiadaniach, jeśli będą następne to znaczy   :smile:

    16 sie 2014

  • Coori

    Wow, zdecydowanie podoba mi się bardzo, bardzo ;) Rozbudziłeś mnie ;)

    16 sie 2014

  • Zacharek

    46600596 zapraszam zboczone dziewczyny :D

    15 sie 2014

  • Siin

    @anulka - Mimo wszystko, chciałem wyrazić moją wdzięczność za twoje słowa  :smile:

    15 sie 2014

  • Siin

    @Bina - Miło słyszeć że ci się podoba.

    15 sie 2014

  • anulka

    Gdybyś nie zasłużył to nie było by ich :smile:

    15 sie 2014

  • Siin

    @Meggi - Całkiem możliwe że niedługo się pojawią.

    15 sie 2014

  • Meggi

    Czekam na nastepne tortury :D w opowiadaniu ;)

    15 sie 2014

  • Siin

    @Meggi - Dziękuje za zbędny komentarz  :smile:

    15 sie 2014

  • Meggi

    Nawet nie wiesz ile na to czekalam.. komentarz jest zbedny :sex2:

    15 sie 2014

  • Siin

    @Nela - No to spełniłem twoją zachciankę.

    @anulka - Dziękuje za wyrazy uznania.

    @Lena3003 - Cieszę się, w sumie planuje jeszcze jedno opowiadanie, tym razem całkiem w moim stylu, dobrze wiesz jakim... będzie nie jedno :spanki:.

    15 sie 2014

  • anulka

    Chapeau bas!
    To wystarczy za cały komentarz. :smile:

    15 sie 2014