Wakacje z siostrą mamy

Witam, jest to moje pierwsze opowiadanie.
Proszę o komentarze -pozytywne,  
jak i te negatywne.
Miłego czytania.  
Napiszcie jakieś propozycje.


Mam 20 lat i jestem jeszcze prawiczkiem. Na ulicy oglądam się za każdą kobieta.

Te wakacje miałem spędzić z siostrą mojej mamy 25 letnia młodą kobietą.
Ciocia ubierała się zazwyczaj bardzo seksownie na różnych imprezach rodzinnych.
Cały pierwszy miesiąc miałem przebywać u cioci w domu pod miastem gdyż rodzice wyjeżdżali do dalekiej rodziny.
Obudziłem się o 7:00 ubrałem się gdyż lubię spać nago zjadłem śniadanie i spakowałem jeszcze parę rzeczy do torby i ruszyłem  
na pociąg. Było bardzo gorąco więc dużo kobiet było ubranych w krótkie spodenki nawet nie kiedy które nie zasłaniały całej pupy.
Doszedłem na dworzec i czekałem na pociąg. Wsiadłem do niego a po 3 godzinach dojechałem na miejsce.

Nikt na mnie nie czekał gdyż znałem drogę. Po dotarciu na miejsce zapukałem do drzwi. Po dłuższej chwili w drzwiach stanęła moja ciocia.
Była obwinięta ręcznikiem bo dopiero wyszła z wanny. Przywitałem się pocałunkiem w policzek i odstawiłem torbę w przed pokoju.
Ciocia powiedziała że zaraz przyjdzie tylko się przebierze. Usiadłem więc w salonie na kanapie z której widziałem jak się ubiera.
Miała bardzo ładne ciało, jędrne piersi i zgrabną pupę.  
Podeszła do mnie i powiedziała że pokaże mi mój pokój. Pokój znajdował się niedaleko łazienki. Znajdował się tam telewizor zawieszony na ścianie przed
łóżkiem, szafa z lustrem i biurko komputerowe na którym postawiłem swojego laptopa.
Była 11:00 ciocia spytała czy chce coś do picia powiedziałem że tak.
Przyniosła mi szklankę z piciem i powiedziała że o 15:00 jest obiad a potem wychodzi.
Zacząłem przeglądać internet i tak minął czas. Zjadłem obiad a potem siadłem do komputera i zacząłem grać.  
O 22 położyłem się spać.

Obudził mnie dziwny hałas zauważyłem ciocie całkiem gołą przed szafą która szukała bielizny na górnej półce znalazła czarny stanik i majteczki.  
Odwróciła się do mnie i zauważyła mojego stojącego penisa gdyż podnieciłem się tym widokiem. Ciocia patrzyła tylko na niego i przeprosiła że mnie obudziła.
Wyszła i zostawiła otwarte drzwi.
Wyszedłem do łazienki załatwić swoje potrzeby. Potem wyszedłem całkiem goły przechodząc koło kuchni. Ciocia mnie zauważyła i się uśmiechnęła.
Ubrałem się i poszedłem do kuchni na śniadanie.
Podczas jedzenia ciocia zapytałam mnie czy podobał mi się ranne widoki

-Sama ciocia widziała.
-To przez zemnie?
-Tak.

Uśmiechnęła się i dopiero teraz zauważyłem, że nie ma bielizny którą wyciągała rano. Miała na sobie tylko przewiewną i lekko prześwitującą sukienkę.
Ciocia poszła pod prysznic się ochłodzić.
Ja czekałem na zwolnienie łazienki dlatego że też chciałem się ochłodzić.
Ciocia z łazienki wyszła goła i przeszła mi przed nosem do pokoju.  
Ja udałem się do łazienki od razu po wejściu pod prysznic zacząłem się masturbować. Byłem tak zajęty że dopiero gdy ciocia była w łazience zauważyłem jej obecność.
Przestałem powiedziała że tylko przyszła po balsam do ciała i żebym sobie nie przeszkadzał.
Patrząc na nią waliłem sobie dalej a ona wcierała sobie balsam w ciało.
Już dochodziłem a ona w tym w tym samym czasie wypięła się w moją stronę i doszedłem na jej pupę.
Ona nagle wyprostowała się i popatrzyła na swój tyłeczek potem na mnie i się uśmiechnęła.
-Widzę że już skończyłeś więc opłucz się i wyłaź bo muszę się opłukać.
-Dobrze. Przepraszam.
-Nie masz za co.

Udałem się do pokoju tego dnia nie jadłem kolacji.

C.D.N