Minął już tydzień od naszego pierwszego trójkąta.
Rozmawialiśmy dokładnie o tym co się stało i jak już wspomniałem postanowiliśmy że było fajnie ale to nie dla nas.
w sobotni wieczór, równo dwa tygodnie po naszej przygodzie dostałem SMS od Pawła:
" Cześć ! Co tam słychać u mojej ulubionej pary ? jakieś plany na dziś ? "
Postanowiłem nie odpisywać.
W poniedziałek Paweł znowu napisał :
" Cześć . Wszystko w porządku ? "
Pomyślałem co go interesuję, ale postanowiłem odpisać . Moje odpisywanie na sms skończyło się rozmową telefoniczną w której Paweł przeżywał jak było fajnie , jaką mam seksowną żonę i jak byśmy chcieli bardzo by chciał to powtórzyć .
po naszej rozmowie znowu zacząłem myśleć o naszym spotkaniu. Po czasie zacząłem odbierać to inaczej. Zdenerwowanie, złość , zazdrość się zatarły a zostało tylko podniecenie.
Kiedy zapytałem Sabinę co by powiedziała na powtórkę od razu przypomniała o postanowieniu że to nasz pierwszy i ostatni raz. Nie wiem czemu ale w tym przypomnieniu wyczułem że jednak Ona by chciała.
Ja: Kochanie wiem że tak postanowiliśmy i pierwsze dni po naszej zabawie dziwnie się czułem ale rozmawiałem z Pawłem . Po tej rozmowie naszła mnie myśl, że może byś chciała ?
S: Z Pawłem ? o czym rozmawialiście ? od razu zapytała
Ja: O naszym spotkaniu. Chwalił Cię , nie mógł się nadziwić jaka jesteś seksowna i pytał czy byśmy się jeszcze kiedyś spotkali.
Już widziałem że chce. Te rumieńce .
S: O mnie ? przestać . Serio pytam ?
Ja: Poważnie mówię. Chcesz to powtórzyć ? Naprawdę pytam ? Ja mam ochotę .
Po chwili ciszy Sabina przyznała że jak ja chcę to ona też.
Nasze postanowienie umarło. Rozpoczęło się pasmo spotkań z Pawłem.
Już w najbliższą sobotę umówiliśmy się z Pawłem.
Na tym spotkaniu czułem podobne nerwy jak na pierwszym. Przyznam przez nerwy miałem jeszcze małe problemy z wzwodem a Sabina była znowu zdenerwowana, ale robiła co Paweł kazał.
Trzecie spotkanie było już super. Po pierwsze u nas w domu wiec czuliśmy się luźniej, a po drugie ja oraz Sabina mówiliśmy już czego chcemy. Tym razem nie rządził tylko Paweł.
Przez pół roku spotkaliśmy się z Pawłem 13 razy. Ostatnie spotkania były już świetne. Znaliśmy się i wiedzieliśmy kto co lubi. Niestety na trzynastym spotkaniu Paweł powiedział że to niestety nasz ostatnie spotkanie. Powodem zakończenia naszych zabaw był wyjazd Pawła do Norwegii.
Życie płynęło dalej a ja tęskniłem za naszymi zabawami.
Pewnego weekendu kiedy siedzieliśmy z Sabiną w domu zaproponowałem znalezienie nowego "przyjaciela" domu. Sabina od razu się zgodziła . Kilka miesięcy temu by się oburzyła pomyślałem, lecz nie narzekałem i usiadłem przy komputerze.
Sabina przysiadła się do mnie i razem czatowaliśmy z potencjalnymi kandydatami .
Odezwał się miedzy innymi 19 letni Piotrek. Kiedy zobaczyłem wiek od razu chciałem wyłączyć okienko z rozmową. Sabina jednak stwierdziła żebym zostawił popiszemy z małolatem. Czym dłużej z nim pisaliśmy tym bardziej mi się podobała wizja zabawy mojej żony z takim młodym chłopakiem. Kiedy wysyłałem mu zdjęcia żony nie mógł skończyć pisać jak mu się podoba .
Ja: Sabina chodź spotkamy się z młodym ? Patrz jaki jest zafascynowany.
S: Heh no co Ty ! Z takim młodym ? Przecież nie wiadomo czy on w ogóle miał kobietę.
Ja: On jest samym widokiem już podniecony ! Zapytam czy chciałby Cię zobaczyć na żywo.
Od razu zapytałem Młodego o doświadczenie. Przyznał że nie ma go za dużo ale sex z byłą uprawiał.
Pod wpływem podniecenia i wypitego już alkoholu zacząłem namawiać Sabinę na spotkanie z młodym . Zgodziła się.
Kiedy zapytałem Młodego czy chce zobaczyć moją żonę na żywo , dziś , za godzinę .
Przez chwilę nie odpisywał. Po chwili padły pytania " czy naprawdę ? / czy to żarty ?" itd
Potwierdziłem mu że to prawda i podałem adres. Sabina skwitowała że jestem głupi ale widziałem że jest podniecona. Szybko poleciała do łazienki .
Po około godzinie przyszedł Piotrek . Kiedy otworzyłem mu drzwi widziałem że jest bardzo zdenerwowany . Przeszliśmy do salonu . Młody od razu zaczął mi dziękować że pozwalam mu zobaczyć moją żonę po czym padło pytanie:
Piotrek: Jak mi ją pokażesz ? ona śpi ?
Ja: Jak śpi ?
Piotrek: No myślałem że ona śpi i pokażesz mi ją nagą.
Zdziwiłem się nie wiem skąd wziął ten scenariusz.
Ja: Nie Piotrek nie śpi . Stroi się. Idę po nią.
Kiedy wstałem młody zrobił się blady, ale to nic w porównaniu kiedy wprowadziłem Sabinę do salonu.
Sabina ubrana w szpilki i czarną bieliznę całkiem dobiła chłopaka.
S: Cześć mam na imię Sabina - przywitała się żona
Młodego zamurowało totalnie. Poprosiłem żeby stanęła przed sofą i usiadłem koło Piotra.
J: jak Ci się podoba moja żona na żywo ?
Piotrek: Rany... ja nie wiedziałem .. jeju ... jest Pani piękna!
S: Jaka Pani ? Sabina jestem
Piotrek: yyy Sabina jesteś piękna dziękuję bardzo dziękuję .
S: Za co ?
Piotrek: dziękuję że mogłem Panią zobaczyć
S: Jaki słodki
Widziałem że żonie spodobało się zmieszanie Piotrka.
Ja: Kochanie zrzuć bieliznę - poprosiłem
Sabina powoli się kołysząc rozpięła i zrzuciła stanik .
S: wystarczy czy jeszcze mam coś zdjąć ?- zapytała
Piotrek siedział wręcz z otwartą buzią. Ręce trzymał na kroczu chcąc zasłonić wzwód.
Ja; Możesz zostawić buty.
Sabina się obróciła tyłem do nas i wypinając się do nas zdjęła majtki.
Kiedy się obróciła i zapytała czy się podoba. Piotrek wydukał że bardzo i znowu dziękował. Siedząc obok niego słyszałem jego przyśpieszony oddech .
Ja : Piotrek na co masz teraz ochotę ?
Piotr: ochotę jeju nie wiem rany nie wiem.
Ja: chciałbyś dotknąć mojej żony ?
Oczy otworzył jeszcze szerzej i lekko kiwnął głową na tak jednocześnie pytając:
Piotr: Naprawdę ? mógłbym ?
Ja: Chodź tu kochanie zaprosiłem żonę.
Sabina podeszła i stanęła centralnie przed Piotrem. Jej naga cipka była na wysokości jego oczu.
Sabina: dotknij mnie jeśli masz ochotę.
Młody powoli położył dłonie na piersiach mojej żony. Położył i tak trzymał . Nie miętosił nie jeździł po niech. Po prostu położył i trzymał .
Żona położyła swoje dłonie na jego i przycisła je do siebie.
S: Popieść mnie trochę ...
Chłopak zbladł ... zaczął przepraszać i spytał gdzie jest łazienka .
Wskazałem mu drogę a ten się zerwał i poleciał .
Ja: Chyba doszedł kochanie.
S: Tak szybko ? Od dotyku piersi ? Niemożliwe.
Ja: Oj możliwe możliwe. Widzisz jaka jesteś sexowna.
Sabina zarzuciła na Siebie szlafrok i poszła zrobić nam drinka.
Kiedy Piotr wrócił okazało się że dobrze przypuszczałem.
Piotr: Przepraszam Was ale nie wytrzymałem. Głupio mi. Muszę się wam do czegoś przyznać. Tak naprawdę nigdy tego nie robiłem.
Ja: Jesteś prawiczkiem ? Nie uprawiałeś seksu tak ?
Piotr: Tak - odp z smutną miną i opuszczoną głową jak by to było coś strasznego.
Ja: To co robiłeś? Jakieś pieszczoty ?
Piotr: Tak naprawdę miałem tylko jedną dziewczynę. Całowaliśmy się i ...... Speszył się i zamilkł gdy zobaczył idącą do nas Sabinę.
S: Co się dzieje Panowie ? Zapytała żona.
Widząc jak peszy go obecność mojej żony postanowiłem się na chwilę jej pozbyć by spokojnie pogadać z młodym.
Ja: Kochanie wszystko dobrze. Zostaw Nas na chwile bo mamy męską rozmowę.
Sabina położyła drinki na stole i z smutną minką zapytała:
S: Nie chcecie mnie tu chłopaki ? Nie podobam Wam się ?
Zaśmiałem się i odp:
Ja: Jesteś boska !Pragniemy Cię ! Potrzebujemy tylko chwilki.
Sabina wyszła z salonu, a Piotr kontynuował.
P: Całowałem się z swoją byłą dziewczyną i kilka razy ją dotykałem, ale seksu nie było.
Ja: Rozumiem czyli po prostu były tylko pocałunki i pieszczoty. Oral był ?
P: Z moją byłą ? Nie. Ja jej nawet nago nie widziałem. Raz dotykałem ją pod bluzką a tak to po po prostu jeździłem po niej rękami.
Poczułem nutkę zazdrości. Chłopak dopiero zaczyna tą przygodę jeju coś pięknego. Ahh te początki. Każdy najmniejszy krok to ogromne podniecenie.
Ja: Teraz nic dziwnego że Sabina tak na Ciebie podziałała. Piotrek nie masz się czego wstydzić ! To normalne. Baaaa jak powiesz mojej żonie że doszedłeś na jej widok to będzie dla niej ogromny komplement.
Twarz Piotrka nabrała odrobinę koloru. Nie był już tak blady . Wyprostował się.
Piotr: Tylko tak mówisz. Naprawdę mi głupio. Okłamałem Cię i doszedłem na starcie.
Ja: Chłopaku! Naprawdę przed Tobą same nowości ! Pieszczoty , oral, sex. Coś pięknego. Przyznam się że nawet Ci zazdroszczę .
Piotr: Chciałbym mieć już pierwszy raz za sobą. Wielu kolegów już to robiło i wkurza mnie to.
Ja: Nie przejmuj się. Może oni ściemniają ? Naprawdę jesteś młody masz czas.
W tym momencie usłyszeliśmy dochodzący z góry głos mojej żony.
S: Panowie już ? Ja się tu nudzę.
Ja: Zaprosimy ją do nas ? - zapytałem Piotra
Piotr tylko sknioł głową na tak.
Ja: Słuchaj wyluzuj się przed Sabiną. Mogę jej powiedzieć prawdę ? Że jesteś prawiczkiem ?
Piotr znów pokiwał na tak.
Zawołałem Sabinę do Nas.
S: Nooo wreszcie. Siedzę tam sama a do tego zostawiłam tutaj drinka. -Powiedziała Sabina wchodząc do salonu i odnrazu złapała za szklankę.
Ja: Kochanie było jak przypuszczałem . Jesteś bardzo seksowna i podziałałaś na Piotrka. Chłopak nas trochę okłamał. Jest prawiczkiem.
Sabina odłożyła drinka podeszła do Piotra przytuliła go
S: Jaki słodki. Głuptasie było trzeba od razu powiedzieć.
Pomyślałem eh kobiety. Jak z nim pisałem to mówiła żeby się nie spotykać bo pewnie nawet nie miał kobiety, a teraz mu mówi że mógł od razu powiedzieć.
S: Naprawdę to słodkie że jesteś prawiczkiem . Dobrze że się przyznałeś bo jeszcze pod wpływem emocji bym się zaczęła ostro do Ciebie dobierać i była bym Twoją pierwszą - zaśmiała się
Piotr zrobił się czerwony
S: Nie wstydź się głuptasie. Powiedz mi a czego już próbowałeś ? Pieszczoty ? Macanki ?Całowałeś cipkę ? Robiła Ci dziewczyna loda ?
Pomyślałem masakra! Kobieto on się Ciebie mega wstydzi, w ogóle ta cała sytuacja a Ty mu przesłuchanie robisz ! Widać że alkohol Ci wszedł.
Ja; Daj chłopakowi spokój - powiedziałem ale Piotr zaczął odpowiadać
Piotr: Mało próbowałem. Na żywo to ja cipki nie widziałem. Loda miałem.
Jak lód był ? Wydawało mi się że mówił że oralu nie było. Walić to miała być zabawa a tu mamy rozmowy w toku - pomyślałem
S: Oj to dziewczyna Ci loda zrobiła a Ty jej się nie odwdzięczyłeś? Nie chciała ?
Piotr: Nie nie moja była mi nie zrobiła, ale z kolegą eksperymentowaliśmy.
S: Jesteś bi ? Lubisz chłopców?
Piotr: Lubię kobiety ale zdarzały mi się zabawa z kolegami.
Postanowiłem przerwać do przesłuchanie chociaż nie powiem zaciekawił mnie młody.
Ja; Sabina daj Piotrowi spokój! Piotrek w ogóle w domu nie będą się o Ciebie martwić ?
Piotr: Nie powiedziałem że idę spać do kolegi. Od Was idę do niego.
Sabina: Chcesz już isć ?
Piotr wzruszył ramionami i powiedział: To zależy od Was ja bym chciał jeszcze zostać.
Ja; To może przerwa od gadania i pobawmy się trochę ? Kochanie chodź zrobimy Piotrowi porno na żywo.
Sabina od razu wstała i zrzuciła szlafrok. Była w samych majtkach .
Podeszła do mnie i zaczęliśmy się całować. Całując się opuściłem spodnie i kazałem Sabinie klęknąć. Żona klękła i wzięła mi do buzi. Na początku delikatnie go pieściła. Widziałem jak kątem oka zerka na Piotra. Sam też zerkałem i podobało mi się jak on na nas patrzy. Jak go to podnieca.
Kiedy chwyciłem Sabine za głowę i zacząłem wchodzić coraz głębiej w jej usteczka. Piotr się zerwał z łóżka i powiedział:
Piotr: przepraszam muszę do łazienki.
Sabina wyciągnęła mojego penisa z buzi i zapytała zdziwiona
S: Znowu ? Ale się chłopak szybko podnieca.
Ja: No pamiętam swoje początki też szybko dochodziłem ale nie w takim tempie. Nie ważne wróć do pracy kochana - zaśmiałem się
Żona wróciła do delikatnych oralnych pieszczot.
Po chwili wrócił Piotr.
Ja: Szalony ! Znowu Twój żołnierz wystrzelił ? - zapytałem
Piotr kolejny raz przepraszając z smutną miną jak by zrobił coś złego odp :
Piotr: Przepraszam ... Nie nie odpalił, ale tak się jaram że musiałem sobie ulżyć.
Ja: Chłopie czemu nie mówisz ? Przecież Sabina by Ci pomogła
S: Z przyjemnością - przestając na chwilę mnie pieścić dorzuciła Sabina
Żona pieściła mnie tak jeszcze chwilę całując me jądra, liżąc i wkładając do buzi delikatnie mojego kutasa. Postanowiłem nie odgrywać ostrego porno . Piotr i tak jest mega nakręcony.
W czasie pieszczot żony rozmawiałem z Piotrem.
Ja: Piotrek jaka pozycja Ci się najbardziej podoba ? No wiesz jak filmy oglądasz.
Piotr: Szczerze ? Wszystkie mnie kręcą, ale kiedyś myślałem o tym to chyba najciekawsza jest jak kobieta jest na facecie bo widać i można pieścić jej piersi.
Ja: Jak byś chciał żebym wziął teraz Sabinę ?
Piotr: Oj nie wiem
Ja: Sorry Piotr że Cię tak męczę, a raczej meczymy pytaniami. Szczerze podnieca Nas myśl że jesteś niedoświadczony. W ogóle nie przeszkadzają Ci te pytania ?
Piotr: Nie Nie ... - odpowiedział mając wzrok skierowany na liżącą mnie Sabine.
Ja: Piotrze chcesz podotykać Sabinę ? Możesz ją dotykać gdzie chcesz nie krępuj się.
Widziałem ten moment kiedy Piotr aż połknął ślinę zanim odp.
Piotr: Chciałbym no ale .... Głupio mi.
Ja; Przestań ! Słuchaj podejdź tu do Nas ... Albo nie . Kochanie idź proszę usiądź koło Piotra.
Sabina od razu z uśmiechem wstała. Wstając od razu chwyciła za swoje majtki ściągając je.
S: Oj idę! Tylko pozbędę się majteczek bo mnie denerwują.
Usiadła koło Piotra i gładząc go po spodniach próbowała go rozluźnić.
S: Przystojniaku dotknij mnie proszę. Dotknij gdzie chcesz.
Piotr nieśmiało obrócił się do Sabiny i zaczął delikatnie dotykać jej piersi. Teraz już trochę pewniej pieścił je uciskając bardzo delikatnie. Sabina zamknęła oczy i wplotła dłonie w swoje włosy. Nie chciała go peszyć spojrzeniem jednocześnie wyglądało że jest jej bardzo przyjemnie. Piotr pieszcząc jej piersi zaczął co jakiś czas wędrować dłońmi po jej szyi ,brzuszku , biodrach. Kiedy w pewnym momencie zjechał dłonią na jej udo, Sabina od razu rozchyliła nogi dając mu bez problemu dojście do cipki. Piotr jednak nie skorzystał od razu z zaproszenia. Musiała minąć jeszcze chwila zanim odważył się wsunąć dłoń miedzy jej nogi
Odważył się . Zjechał dłonią na wewnętrzną część uda powoli kierując ją w stronę cipki Sabiny. W końcu ją dotknął. Gładził ją po wargach nie rozchylał jej , nie dobierał się do "wnętrza". Po prostu jeździł po niej dłonią wpatrzony jak zahipnotyzowany .
Sabina otworzyła oczy i uśmiechnęła się do mnie. Jedną z swych dłoni wplotła tym razem w włosy Piotra. Kiedy Piotr poczuł jej dotyk przestraszył się, wzdrygnął i zabrał szybko dłonie. Żona trzymając cały czas dłoń w jego włosach zbliżyła usta do jego ucha i szepnęła.
S: nie przestawaj , dotykaj , pocałuj mnie proszę...
Piotr wrócił dłonią na ciało Sabiny kładąc ją na piersi. Spojrzał jej prosto w oczy i powoli pocałował jej usta. Całował bardzo delikatne, widać było brak doświadczenia . Kiedy ich usta się dotknęły Piotr od razu zamknął oczy oddając się tej chwili. Sabina całując go jeszcze szerzej rozłożyła nogi. Swoja dłonią rozchylił wargi swojej cipki a drugą chwyciła dłoń Piotra i skierowała ją na swą cipkę.
"Sterując" jego dłonią zaczęła pieścić swoją cipkę. Piotr jak tylko poczuł jej ciepło i jaka jest mokra oderwał usta od Sabiny i spojrzał jej w oczy .
Ja siedząc z boku odebrałem to krótkie spojrzenie jak by chciał jej powiedzieć "dziękuję". Jego wzrok plątał się między oczami Sabiny a cipka aż w końcu wygrała cipka. W jego zachwyconym wzroki było widać że naprawdę pierwszy raz w życiu widzi na żywo i dotyka cipki. Spojrzałem na jego spodnie. Widać że znowu jest gotowy.
S: Podoba Ci się ? Zapytała Sabina
Piotr nie odrywając wzroku od jej cipki kiwając głową odpowiedział że tak.
S: To jak masz mnie ochotę jeszcze popieścić to się położę.
Sabina pocałowała go w policzek i położyła się na sofie wyciągając rozszerzone nogi w jego stronę. Położyła swoje ręce za głową ponownie zamykając oczy powiedziała:
S: dotykaj, poznawaj nie wstydź się. Jak coś będzie nie tak to Ci powiem.
Piotr od razu klęknął przy sofie i oddał się odkrywaniu pierwszej cipki w życiu.
Teraz już sam rozchylił wargi i niezdarne dotykał cipki.
S: Jak masz ochotę możesz pobawić się paluszkami. Tzn wsadzić we mnie paluszki. - po czasie dodała żona.
Piotrowi nie było trzeba dwa razy powtarzać. Od razu wsadził wskazującego palca do środka. Palec gładko wszedł w mokrą cipkę Sabiny.
Widać było że dzisiejsze spotkanie ją podnieca.
Piotr stałym ruchem wchodził i wychodził z jej cipki.
S: Możesz dodać drugiego paluszka. Jak dziewczyna będzie mokra możesz z czasem dokładać paluszki.
Nauczycielka . Normalnie sex edukacja - pomyślałem
Piotr dołożył zgodnie z wytycznymi drugiego palca.
Sabina trochę przyspieszył oddech i zaczęła pieścić swoje piersi.
Piotr widząc jej zachowanie zaczął przyspieszać.
P: Mogę pocałować ? Zapytał cicho Piotr
Wow chłopak się rozkręca i przełamuje - pomyślałem.
Sabina jękła że tak.
Piotr od razu zanurkował między nogi mojej żony smakując pierwszych soków w życiu.
Nie widziałem co tam dokładnie działa ale z tego co Sabina mi później powiedziała na początku cmokał a później łapczywie lizał.
Po dłuższej chwili smakowania przez młodego mojej żony zapytałem.
Ja: nie zapomnieliście o mnie?
Piotr błyskawicznie odkleił się od Sabiny i kolejny raz zaczął przepraszać.
P: Przepraszam... Ja ja.. - zaciął się
Zaśmiałem się widząc w jakim jest amoku
Ja: Chłopie mówiłem Ci przestań z tym przepraszaniem i dziękowaniem! Rozgrzałeś mi żonę to ja teraz sobie w nią zajmę. Kochanie oprzyj się proszę o fotel.
Chciałem wsiąść Sabinę od tyłu żeby młody miał dobry widok.
S: Dziękuję było mi dobrze . Jak byś nie był Prawiczkiem poprosiła bym żebyś we mnie wszedł ale trzymaj to dla przyszłej dziewczyny - wstając powiedziała Sabina do Piotra.
Podeszła do fotela, oparła się o niego i zapraszająco zakręciła i wypięła pupę w moją stronę.
Wstałem i bez oporu wszedłem w rozgrzaną cipkę żony.
Młody podniósł się z kolan i zasłaniając wzwód w spodniach usiadł na sofie.
Ja: Piotrek jak chcesz to zdejmij spodnie . Nie krępuj się. Możesz sobie trzepać.
Piotr uśmiechnął się wstając i opuszczając spodnie odarł że jest tak super że lepiej go ruszać nie będzie bo ruszy dwa razy i znowu dojdzie.
Kończąc wypowiedź siadał już z nagim dołem próbując zasłonić swojego kutasa.
Trzymając Sabine za biodra przyspieszając podniecony wcześniejszym lodem i całą sytuacją z młodym wiedziałem że szybko dojdę.
Kiedy ją tak posuwając Sabina patrząc na Piotra wyjęczała.
S: odsłoń go proszę.
Piotr odsłonił swój sprzęt. Fuck odznaczał się w spodniach i jak go zasłaniał widziałem że jest spory . Był większy od mojego.
Piotr go odsłonił ale ręce trzymał z boku.
S: mmmm jaki penis.weź go do ręki . Patrz na mnie i go weź. Jękła znowu Sabina.
Brzmiało to bardzo podniecająco.
Przyśpieszyłem jeszcze bardziej wchodząc mocno w cipkę żony.
P: naprawdę jak go tylko dotknę to czuję że dojdę - tłumaczył się Piotr.
Kiedy Piotr się tłumaczył ja doszedłem . Sabina opadła na chwilę na fotel.
Ogarnąłem się i usiadłem na drugim fotelu.
S
abina jeszcze trochę duszącym głosem
S: Kochanie....
Ja: Tak ?
S: Czy jak by się Piotrek zgodził mogła bym mi wziąć do buzi?
Ja: To od Piotra zależy. Ja nie widzę przeszkód. Odp patrząc na młodego
Młody nic nie mówił tylko otworzył szerzej oczy.
S: Piotruś mogę Ci wziąć do buzi? On tak biedny stoi.
P: Ale ja od razu dojdę -odp drżącym głosem
S: mi to nie przeszkadza. Mogę? Kolejny raz zapytała idąc w jego stronę na czworakach.
P: Tak odparł nieśmiało
Sabina na zbliżyła się na czworakach . Chwyciła jego kutasa u nasady i wzięła do buzi. Faktycznie nie poszalała . Zdarzyła ledwo popieścić główkę penisa, ruszyć kilka razy ręką i usłyszeliśmy głos Piotra
P: oj dojdę
Sabina w tym momencie przyssała się i ruszyła kilka razy szybciej i chłopak doszedł przepraszając setny raz.
Sabina wylizała go z spermy.
S: To już trzeci raz. Ładnie. Ciekawe ile razy mogłabyś dojść w ciągu nocy. - rozkminiała Sabina siedząc między nogami Piotra i jeżdżąc dłonią po udzie od kolana po opadającego po wytrysku penisa.
P: W wakacje jak się nudziłem to w dzień udało mi się 5 razy.
S: hmmm... Odpocznij idę zrobić drinka i jak wrócę to bym spróbowała doprowadzić Cię jeszcze raz?
P: jeju fajnie - uśmiechnął się Piotrek.
Sabina wstała i wyszła.
Ja: Jak Ci się podoba ?
P: Sabina jest piękna
Ja: heh dzięki ale jak Ci się ogólnie dziś podoba?
P: Jest ekstra . Nie wierzę że to się dzieje, na prawdę.
Ja: Dzieje się dzieje a to jeszcze nie koniec. Sabi jest dziś nakręcona. Słuchaj jak Ci będzie obciągać to się nie krępuj dotykaj jej. W ogóle możesz ją chwycić za włosy i ostrzej wejść jej w buzię - zacząłem proponować pod wpływem wypitego alkoholu.
P: oj głupio mi tak.
Kiedy wróciła Sabina od razu ulokowała się między nogami Piotra.
Polizała, popieściła jądra, ruszyła nim kilka razy i już stoi. Ah ta młodość.
Z kolejnym dojściem już tak łatwo nie było.
Pieściła, trzepała , obciągała starając się doprowadzić go kolejny raz.
Patrząc tak jak zajmuje się młodym postanowiłem nie siedzieć bezczynnie. Podszedłem do nich i wszedłem w Sabinę od tyłu. Kiedy ją tak posuwałem coraz częściej wyciągała kutasa Piotrka z buzi opierała się na jego nodze i jęczała.
Ja: Sabi co Ty robisz? Bierz do buzi Piotrowi
Sabina wzięła lecz po chwili znowu wtuliła się jęcząc.
Ja: oj drugi raz nie będę powtarzać!
Cały czas ją posuwając chwyciłem ją za włosy podnosząc jej głowę.
Ja: otwieraj buzię ale już!
Sabina jękła i posłusznie otworzyła buzię a ja skierowałem ją na kutasa Piotrka.
Kiedy już miała jego penisa w buzi dociekałem jej głowę do niego.
To chyba podnieciło Piotra bo usłyszałem
P: fuck muszę. Dochodzę
Po tych słowach przycisnąłem głowę Sabiny jeszcze dwa razy i ja puściłem.
Sabina od razu uniosła głowę krztusząc się.
Tego wieczoru to był już koniec wrażeń dla Piotra. Ogarnął się i poszedł do kolegi.
Ja z Sabiną dokończyliśmy drinki dyskutując o Piotrze i wspólnym wieczorze.
Następnego dnia napisałem do Piotra czy wszystko w porządku . Piotr szybko odpisał dziękując dalej nie mógł uwierzyć w to co mu się wczoraj przytrafiło.
Pisałem z nim jeszcze planując następne spotkanie.
Dodaj komentarz