Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Przemiana żony - pierwszy trójkąt

Minęło około czterech miesięcy odkąd Żona dała się namówić na coś nowego.
Zaczął się nowy okres w naszej sypialni. Sabina była bardziej na "TAK". Próbowaliśmy nowych rzeczy, kupowaliśmy nowe zabawki. Przez te cztery miesiące częściej pieściliśmy się w pozycji 69 niż przez poprzednie 6 lat małżeństwa. Żona dała się nawet pierwszy raz namówić na anal. Założyliśmy konto na zbiorniku. Żona pozwalała sobie robić zdjęcia nago. Same nowości !

W życiu bym się nie spodziewał że to wszystko to naprawdę pestka w porównaniu z tym co nas jeszcze czeka.

Nadszedł kolejny weekend. Nadszedł sobotni wieczór. Drink i film z przerwami na pieszczoty. W pewnym momencie Sabina zadała mi pytanie.

S: Kochanie za tydzień masz urodziny. Co byś chciał dostać ? Mam pewien pomysł, ale może masz jakieś życzenie?

Pomyślałem - ooooo tak urodzinki i to 30! Dostane analek jak nic, ale przydało by się coś jeszcze wymyślić.

Ja: Sabi nie wiem jeszcze, a Ty o czym myślałaś? Zapytałem z myślą że pewnie chce mi kupić jakiś zegarek lub coś w tym stylu.

S: Wiesz to 30 urodziny. Okrągła data. Myślałam że może spełnię Twoją fantazję i zgodzę się na ten trójkąt.

Nie widziałem siebie, ale prawdopodobnie miałem otwartą buzię ze zdziwienia. Naprawdę mnie zatkało. To był szok .  W końcu wydusiłem z siebie:

Ja: yyyy ale jak to ? Naprawdę ? dlaczego ? Skąd taka zmiana ?

Sabina przyznała że wszystko na co ją w ostatnim czasie namówiłem dało jej wiele przyjemności i radości. Pokazałem jej, że warto próbować nowych rzeczy i oboje jesteśmy przez to szczęśliwsi.  
Podobało mi się jej podejście, ale sam dalej nie wierzyłem że chce to zrobić ?
Ja; Jesteś pewna że tego chcesz ? Jak to w ogóle widzisz ?

S: Boje się, ale chce spełnić Twoją fantazję . Właśnie tu jest problem bo to Twoje urodziny i powinnam wszystko zorganizować ale nie wiem jak to zrobić . Kogo zaprosić ?
Ja: hmm.. dla mnie prezentem jest już sam pomysł . Może ja kogoś znajdę i wszystko zorganizuję a Ty po prostu się odstrzel.

Sabina się zgodziła.

Byłem tak nakręcony, że tego samego wieczoru kiedy tylko żona usnęła rozpocząłem poszukiwania. w ruch poszedł czat i zbiornik. Pisałem z kilkoma facetami, ale dopiero w poniedziałek zgadałem się z Pawłem.  
Paweł był w moim wieku. Na zdjęciach które wysyłał wyglądał na dobrze zbudowanego, zadbanego faceta. Mieszkał w sąsiednim mieście i do tego wszystkiego miał już doświadczenie w zabawach w większym gronie.
Po dwóch dniach pisania stwierdziłem że nie ma co szukać dalej. Omówiliśmy wszystko i umówiliśmy się na sobotę w hotelu w jego mieście.
W czwartek oznajmiłem żonie że mam idealnego kandydata. Chciała wszystko wiedzieć a najlepiej go zobaczyć . Postanowiłem jednak nie pokazywać jej zdjęć.
Czym bliżej soboty tym byłem bardziej zdenerwowany i podniecony. Po Sabinie widziałem to samo.
Nadeszła sobota. Jak planowaliśmy pojechaliśmy wcześniej, żeby się rozgościć oraz trochę napić w hotelowym pokoju. Kiedy zrobiłem pierwszego drinka Sabina praktycznie przechyliła go na raz. Drugiego nie piła dużo wolniej.  

S: Zrób mi jeszcze jednego .
Ja: Kochanie to już trzeci w ciągu 10 minut przecież Ty tu zaraz padniesz.
S: Zrób mi drinka ! powiedziała podniesionym głosem.

Nie dyskutowałem . Zrobiłem jej kolejnego. Tego już na szczęście piła powoli.

Zbliżała się 20. Kiedy usłyszałem pukanie do drzwi przez chwilę nie mogłem się ruszyć, a Sabina wzięła swojego drinka i poszła do łazienki.
Kiedy otworzyłem drzwi zobaczyłem Pawła. Nie znam się na facetach ale on był przystojny. Powiem szczerze że wyglądał lepiej niż na zdjęciach. Wyższy ode mnie , elegancko ubrany brunet.  
P: Cześć Michał.  Przepraszam że trochę się spóźniłem
Ja: Witam nic nie szkodzi wejdź proszę. Napijesz się drinka ?
P: Poproszę jednego dla rozluźnienia.  

Kiedy robiłem Pawłowi drinka zapytał:
P: Gdzie Sabina ?
Ja: W łazience. Zaraz powinna wyjść.
Czas mijał a Sabina nie wychodziła. Paweł widział chyba zdenerwowanie i zagadywał banalnymi pytaniami " czy były korki na drodze? " itd .
W końcu drzwi od łazienki się otworzyły i stanęła w nich moja żona.
Paweł od razu ją przywitał:
P: Dobry wieczór. Mam na imię Paweł. Pięknie wyglądasz Sabino

Żona się uśmiechnęła .  
S: Bardzo dziękuję Pawle.  

Po tych słowach spojrzała na mnie,  wyciągnęła rękę z pustą szklanką i poprosiła o kolejnego drinka.

P: Drink dla rozluźnienia wskazany - powiedział Paweł
Ja robiłem kolejną kolejkę dla siebie i żony. Sabina nieśmiało usiadła na łóżku a Paweł na fotelu przy oknie. Cały czas jej słodził i podkreślał żeby się nie denerwowała to ma być przyjemność .  
Kiedy się do nich przysiadłem Paweł zapytał:

P: To jak to widzicie ?

Ja w głowie miałem pustkę. Wszystkie scenariusze które sobie wcześniej wyobrażałem tutaj nie pasowały. Tzn myśląc o tym w domu to było takie proste. Rozbieramy się bawimy i tyle.  

Ja: Tak jak pisaliśmy to nasz pierwszy raz. Pierwszy raz w takim układzie.

P: To może ja trochę tutaj pokieruję ?

Sabina tylko skinęła głową na tak. Ja również przyznałem że mi to pasuje.

P: Możemy już zacząć czy chcecie jeszcze poczekać ? zapytał Paweł patrząc na Sabinę.
Sabina znowu tylko skinęła na tak.

P: Podejdź do mnie proszę  
Sabina spojrzała na mnie. Potem powoli wstała i podeszła do fotela gdzie siedział Paweł.
Kiedy podeszła bliżej Paweł chwycił ją za rękę i poprosił żeby usiał na jego kolanie.
Sabina tak zrobiła. Paweł jedną ręką ją objął a drugą zaczął gładzić jej nogę.
Na początku po kolanku, potem coraz wyżej powoli podwijając jej sukienkę.
Ja patrzyłem. Byłem podniecony i zdenerwowany . Chyba w życiu się tak nie czułem. Ciężko to opisać .
Paweł poprosił Sabine żeby wstała. Kiedy to zrobiła on również wstał. Stanął za nią i rozpiął zamek na plecach sukienki żony po czym zsunął ją w dół mówiąc

P: Pięknie wyglądasz w tej sukience ale nie będzie nam ona potrzebna.

Sabina stojąc w szpilkach oraz swojej nowej czarnej bieliźnie zakryła dłońmi twarz.  

P: nie wstydź się. Jesteś prze piękna ! Usiądź na fotelu może ja coś z Siebie zrzucę żeby było Ci raźniej.

Sabina usiadła . Dłońmi dalej lekko zasłaniała twarz.  
Paweł rozpiął koszulę . Kur... on ma kaloryfer pomyślałem. Rozpiął ją ale jej nie zdjął. Potem rozpiął pasek, spodnie i zsunął je w dół. Spojrzałem na jego slipy. Było tam jakoś ciasno. Pisał że ma sprzęt 17cm więc miałem nadzieję że nie będę się źle prezentował z moim 15  cm z haczykiem .

P: Michał a Ty na co czekasz ? nie rozbierasz się ?

Fakt pomyślałem przecież ja też tu jestem.

Kiedy ja się rozbierałem Paweł podszedł do Sabiny. Zdjął jej dłonie z jej twarzy i zaczął całować jej usta. Sabina zamknęła oczy i odwzajemniła pocałunek. Całując ją dłońmi wędrował po jej ciele. na chwile przestał. Wyprostował się podał jej rękę  
P: Chodź ...
Sabina podała mu dłoń i wstała. Paweł pocałował ją i rozpiął jej stanik po czym zaczął całować i pieścić jej piersi. Potem położył ją na łóżku i zdjął jej majtki. Zrzucił z Siebie swoją koszulę, klęknął przy łóżku i zaczął całować jej cipkę. Dłońmi pieścił jej piersi. Ja dalej zamurowany można powiedzieć nie robiłem nic. siedziałem w majtkach i koszuli i po prostu patrzyłem.  
Sabina miała cały czas zamknięte oczy, cicho jęczała , widziałem że było jej dobrze.
Paweł przerwał lizanie jej cipki i powoli całując wędrował do góry. Całował powoli brzuszek , boczki , piersi , ręce , ramiona . Kładąc sę na boku obok Sabiny dotarł do jej ust. Całując ją dłonią pieścił jej cipkę. Po chwili pieszczot stwierdził bo to nie było pytanie:
S: Teraz Twoja kolej.
Wstał, stanął koło łóżka chwycił Sabinę za rękę i podniósł by siedziała na skraju łóżka.
Kiedy już siedziała ściągnął slipy. Wow może i to było 17 cm ale trzeba przyznać ze Paweł miał dość grubego penisa. Sabina zasłoniła oczy . Widać jeszcze się wstydziła. Paweł chwycił ją za dłonie i położył je na swoim penisie. Sabina nieśmiało go dotykała. Wyglądało to tak jak by pierwszy raz zobaczyła i dotykała penisa.

P: Michał Ty dalej ubrany ?! ściągaj gacie i chodź koło mnie. Sabina ma dwie ręce.

Wstałem rozebrałem się i podszedłem do nich. Sabina jedną ręką pieściła stojącego kutasa Pawła a drugą zaczęła pieścić mnie. Byłem mega podniecony ale co z tego ?
Mój kutas nie chciał wstać ? Kur.. co jest ? Nerwy wzięły górę ? masakra .... byłem coraz bardziej zdenerwowany i było mi głupio.  

Ja: Kur... co jest - w końcu się odezwałem  
P: Oj kolego kolego widzę że nerwy wzięły górę! Wyluzuj ! Chcesz to jeszcze usiądź , napij się i wyluzuj.

Wkurzony usiadłem . Byłem naprawdę wściekły .
Paweł chwycił swojego kutasa i przyłożył go do ust Sabiny. Sabina bez oporów otworzyła buzię i zaczęła robić mu loda. Nie trwało to długo. Paweł odszedł od łóżka i wziął z szafki prezerwatywę. Sabinie nie było trzeba nic mówić od razu położyła się na łóżku i rozłożyła nogi.
W tym momencie miałem burzę w głowie. Nawet miałem żal i nerwy na Sabinę. Przecież to moje urodziny zamiast zająć się mną żeby mi wstał to co ona robi.

Paweł powoli w nią wszedł widziałem ciarki na jej ciele. Całując ją zaczął w nią wchodzić coraz głębiej. Z czasem przyśpieszał coraz bardziej. Sabina jęczała coraz głośniej, dyszała coraz szybciej . W końcu skubany tak szybko się ruszał że Sabina jęczała i krzyczała jak nigdy przy mnie. Kiedy przestał i z niej wyszedł drżała jej noga i była cała spocona.
Paweł jednak nie zakończył. Obrócił ją i podniósł jej pupę do pozycji na pieska.
Wszedł w nią od tyłu. Spojrzał na mnie i powiedział:

P: Michał przecież Ci stoi czemu się nie przyłączysz.

Faktycznie patrząc na nich nawet nie wiem kiedy mi wstał.

P: Sabina ma wolne usteczka . Siadaj przed nią.

Wszedłem do łóżka położyłem się by penis był pod buzią Sabiny.
Sabina od razu wzięła mi do buzi. Paweł ją powoli posuwał od tyłu. Kiedy żona brała mi do buzi i cicho jęczała wiedziałem że długo nie wytrzymam. Tak też się stało doszedłem jej do ust.  

Ja: Sorry mega mnie to wszystko podieca. Powiedziałem chcąc wstać i wrócić na fotel.

Paweł jednak mnie zatrzymał słowami

P: Gdzie idziesz ? Leż przecież masz urodziny. Niech Ci żona postawi na nowo a ja zadbam o nią .

Sabina znowu nic się nie odezwała zaczęła całować moją pachwinę , uda, penisa i jądra.
Paweł znowu zaczął przyśpieszać jak szalony. Sabina znowu jęczała jak nigdy. Piękny widok kiedy patrzyłem jej prosto w oczy i widziałem to z tej perspektywy.

P: Nie mogę coś dziś dojść . Michał mogę wykorzystać usta Twojej żony.

Zgodziłem się.  

Paweł cały czas będąc w Sabinie w pozycji na pieska pochylił głowę bliżej niej i zapytał.

P: Dobrze Ci ?

S: Tak ...

P: a mogę zerżnąć Cię w Twą śliczną buzię ?

S: Tak ...

Paweł wyszedł z Sabiny . Wstał z łóżka . Rzucił na podłogę poduszkę i kazał Sabine na nią klęknąć.

Zerżnąć w buzię ? pomyślałem jak to brzmi ....

Sabina klękła . Paweł zdjął prezerwatywę i wsadził kutasa do jej buzi. Kiedy chciała pomóc sobie rękami Paweł jej nie pozwolił . Chwycił jej ręce i położył je na swoich pośladkach. Chwycił ją za głowę i powoli wchodził w jej usta.
Wchodził coraz głębiej czasami przyśpieszając . Sabina momentami lekko się krztusiła.  
"Głębokie gardło" pomyślałem. Widziałem to w porno ale nie robiłem tego z Sabiną .
Paweł wchodził coraz śmielej . W końcu wszedł bardzo głęboko i przytrzymał głowę Sabiny. Sabina zrobiła się czerwona, krztusiła się i próbowała odepchnąć . Kiedy Paweł ją puścił kaszląc lekko się położyła . Pomyślałem koniec przesada ale kiedy miałem się odezwać Sabina się podniosła i z łzami w oczach klękła i otworzyła buzię. Paweł zapytał czy nie ma dość ? Sabina pokiwała głową że nie.  

P: chodź na łóżko. Połóż się.

Sabina wstała przetarła jeszcze raz usta i położyła się rozkładając nogi przed Pawłem.
Paweł się uśmiechnął i stwierdził :

P: Oj to nie to co myślisz jeszcze z Twoimi usteczkami nie skończyłem.

Wszedł na łóżko i położył się na Sabinę w pozycji 69 ( ja jak się z nią bawiłem zawsze byłem na dole )
Położył się i po prostu zaczął ją ruchać w usta. Krztusiła się ale w końcu Paweł doszedł.
Sabina wstała i poszła do łazienki .
Paweł zapytał się mnie czy Sabina lubi anal. Powiedziałem że nie że tylko raz mi dała.

Kiedy Sabina wróciła Paweł zapytał czy ma już dość ?
Sabina powiedziała że nie.

P: To teraz na urodzinki da pupy mężowi ?
S: Pupy ? nie nie chce analu.  
Powiedziała Sabina i weszła do łóżka wchodząc na mnie. Na szczęście byłem juz gotowy. Kiedy mnie ujeżdżała Paweł siedział na fotelu patrzył na nas i się masturbował.

P: Chodź teraz na mnie . - powiedział Paweł
Sabina spojrzała na mnie i zapytała czy może. Zgodziłem się wstałem wziąłem drinka i usiadłem na fotelu.

Paweł położył się a Sabina weszła na niego. Tym razem bez ogródek zaczął ostro ją do Siebie dociskać i ostro w nią wchodzić . Jęczała było jej bardzo dobrze.  
Paweł przytulił ją do Siebie i łapczywie zaczął całować.  

P: dasz mężowi dupki ? szybko ją ruchając zapytał ponownie.
S: NNnnnn... nnnn.. nie chcę
P: przyśpieszył jeszcze bardziej.
Sabina znowu krzyczała a Paweł powtórzył pytanie

P: dasz mężowi dupki?
S: TAK ... Krzyknęła Sabina.

Paweł przestał. Wyszedł z Sabiny i podciągnął się wyżej, a Sabina dysząc padła na łóżku na brzuchu.
Paweł pokazał mi żebym przyszedł do łóżka.
Podszedłem wszedłem na Sabinę rozchyliłem jej pośladki i lekko masowałem jej rowek. Sabina zaczęła spinać pupę. Paweł stwierdził że jest niegrzeczną dziewczynką i chwycił swojego kutasa i podstawił jej pod usta. Sabina zaczęła go całować.  
Ja rozchyliłem jej pośladki i wszedłem w dupcie oj dostałem takiego powera że dawno tak się nie ruszałem . Było mi mega dobrze. Kiedy zacząłem szybko wchodzić sabina trzymała w ręku kutasa Pawła i jęczała. Kiedy doszedłem daliśmy już Sabinie spokój. Paweł wziął prysznic i poszedł .  

Sabina szybko usnęła.
Ja byłem dalej podniecony, zły , zniesmaczony .... jeszcze przez kilka dni mi to towarzyszyło  

Po tej zabawie stwierdziliśmy że trójkąt nie jest dla nas .... twierdziliśmy tak 3 tygodnie bo po tym czasie mieliśmy kolejną przygodę

OnSlaskWita

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2787 słów i 14960 znaków.

2 komentarze

 
  • ZbereznyTyp

    Super :) pisz więcej

    16 gru 2019

  • rogaczzwyboru

    Fajnie się czyta i do tego w moim klimacie. relacja prawdziwa?

    16 gru 2019