E: Ale ja umiem coś równie fajnego! Nie czekając, aż coś powiem Elwira zaczęła obciągać mi w takim tempie, że musiałem ją chwycić za warkocze aby ją trochę poskromić. Trzeba przyznać w tej kategorii młoda była dobra. Gdy się zmęczyła znów podzieliła się z matka. Na zmianę jeździły języczkami jedna po całej długości mojego członka, druga w tym czasie zajmowała się główką. Od czasu do czasu brały go też w usta. W końcu czułem jak mój przyjaciel pulsuje coraz szybciej, aż w końcu wytrysnąłem na ich twarze. Dawno nie miałem takiego spustu, chwile dochodziłem do siebie oddychając głęboko. Popatrzyłem w dół, mój penis opary o ich obspermione buźki, a one patrzyły się na mnie dwiema parami niebieskich oczu w oczekiwaniu co zrobię. Właściwie to Elwira za dużo nie mogła widzieć, bo miała szkła okularów w mojej ciepłej spermie. M: Cudowny widok, strasznie mi się takie podobacie. A: Miło to słyszeć Marku Sięgnąłem na komodę po telefon M: Muszę wam zrobić fotkę abym miał pewność, że to nie był sen Rozbawiło je to. Gdy robiłem zdjęcie obydwie patrzyły prosto w obiektyw i lekko się uśmiechały, co spowodowało, że sperma zaczęła spływać im z policzków na szyję. M: Dobra dziewczyny, pójdźcie do łazienki się ogarnąć. Tylko zaraz wracać. Nie było ich może ze dwie minuty, o czymś rozmawiały ale jedyne co usłyszałem to wyrwane z kontekstu zdanie Elwiry "... i powiem ci mamo, że jestem ciekawa co będzie dalej się działo"
Gdy wróciły na łóżko ja tasowałem karty. Rozłożyłem je w wachlarz. M: Niech któraś z was wylosuje. Elwira wyciągnęła kartę. M: Przeczytaj E: ojej A: Przeczytaj na głos E: "Od teraz jesteś posłuszną Suczką, do prowadzącego grę zwracasz się 'Panie' i bezwzględnie wykonujesz jego nawet najdziwniejsze zachcianki". A: No pięknie wybrałaś córcia.. (powiedziała Aneta z ironią) M: Przypominam, że jeszcze nie wiemy komu przypadnie to zadanie, więc rzućcie kostkami. (Od dawna marzyłem aby mieć taką pełną dominacje nad kobietą, ale starałem się nie dać po sobie znać jak bardzo ucieszyła mnie ta karta. Miałem nawet w zanadrzu jeden gadżet na tę okoliczność) Po chwili wszystko stało się jasne - wypadły dwie 6 Spojrzałem się na Anetę, zorientowałem się, że Elwira również na nią patrzy. Aneta przełamała ciszę A: to co mam robić? Już miałem jej odpowiedzieć, ale uświadomiłem sobie, że nie tylko ona ale i ja mam teraz pewną role do odegrania, więc zacząłem wczuwać się w role władczego Pana. M: Nie zapomniałaś o czymś? A: Niby o czym? M: Kim teraz jesteś? A: (przełknęła ślinę) Suczką M: Dobrze. A czyją Suczką jesteś? A: (widać, że z trudem mówiła tak o sobie) Jestem twoją Suczką... Panie M: Doskonale M: Podejdź tu Suczko. Aneta wstała z łóżka i zaczęła iść w moją stronę. M: Stój Suko! Wiesz co robisz źle? A: Nie.. Panie M: Suki tak nie chodzą. Suki chodzą na kolanach (rzuciłem krótko) Aneta uklękła i kontynuowała swój spacer. W końcu była u moich stóp. M: Myślę, że to niesprawiedliwe, że twoja córka od kilkunastu minut siedzi tu w samej bieliźnie a ty suczko wciąż masz na sobie tą kieckę. A: Przepraszam Panie (to mówiąc ściągnęła swoją czerwoną mini przez głowę, odsłaniając bieliznę w kolorze sukienki i dość spory biust C lub D). M: Dobrze teraz moja suczka podejdzie do tamtej komody, w środkowej szufladzie czeka na ciebie prezent. Tylko idź powoli abym mógł się lepiej przyjrzeć twojej dupeczce. Aneta powoli jak kotka szła w stronę komody kręcąc pupą (nie była tak zgrabna i wysportowana jak Elwira, ale nie mogę powiedzieć aby czegoś jej brakowało) M: przynieś co tam znalazłaś. Aneta przyniosła małe płaskie pudełko A: Proszę Panie z pudełka wyciągnąłem obróżkę i smyczkę. Zapiąłem ją na szyi Anety, kilka razy oplotłem smycz wokół dłoni i przyciągnąłem twarz Anety do siebie. Spojrzałem na Elwirę. M: Jak ci się podoba moja nowa Suka? Elwira nie wiedziała co powiedzieć, zaskoczył ją widok matki w takiej roli. Po chwili milczenia w końcu wydusiła z siebie jedno słowo. E: Podoba.. Uśmiechnąłem się i rozłożyłem talie kart. M: Teraz niech moja Suczka jakąś wylosuje. Aneta odkryła jedną kartę, "69" M: No to chyba wszystko jasne. A: Nie rzucamy kośćmi Panie? M: Nie, chce zobaczyć jak moja suczka robi to ze swoją córką. Elwirę jakby zatkało, po dłuższej chwili ciszy, w końcu Anetka powiedziała A: Jak sobie życzysz Panie. Do Elwiry chyba wreszcie dotarło, że to nie żarty i wreszcie się odezwała. E: Wolisz być na dole czy na górze mamo? M: O tym to ja zdecyduje. I myślę, że moja suczka będzie na górze. Odpiąłem jej smycz. M: Idź na łóżko (rzuciłem rozkaz). M: Zdejmijcie sobie nawzajem majteczki i zaczynajcie. Aneta zdjęła córce bieliznę i wypięła się aby Elwira mogła zrobić to samo. Potem Elwira położyła się na plecach czekając aż matka ustawi się nad nią. Szczerze to nie wiem, która pierwsza zaczęła pieścić językiem cipkę swojej towarzyszki. Obie zamknęły oczy i obie zaczęły bardzo niepewnie i powoli. Gdy Aneta lekko przygryzła wargi Elwiry ta głośno jęknęła i objęła dłońmi pośladki swojej matki dociskając lekko jej muszelkę do swojej twarzy. Mała chyba musiała wsunąć język do środka bo teraz to Aneta zamruczała z aprobatą. Z każdą minutą robiły się coraz głośniejsze. Widziałem jak Elwira wbija się paznokciami w tyłeczek mojej suczki. Podszedłem od tyłu do Anety, po drodze wziąłem ze sobą mały wibrator i wysmarowałem go żelem. Tylko Elwira widziała co robie, ale gestem nakazałem jej milczeć. Na migi pokazałem jej aby nie przestawała lizać i rozchyliła swojej mamie pośladki. Moim oczom ukazała się piękna soczysta cipka. Przyłożyłem wibrator między wargi i przesunąłem parę razy wzdłuż. Aneta się wzdrygnęła i zaczęła się odwracać. M: Pozwoliłem ci się patrzeć suczko? A: nie Panie M: więc wróć do swoich zajęć. Mówiąc to włączyłem wibrator na pierwszy poziom wibracji (pierwszy z trzech) Przesuwałem go po cipce Anety a jej córka obserwowała wszystko z bardzo bliska. W końcu powoli zacząłem wsuwać zabawkę do środka. Aneta jęknęła głośniej. Metodycznie wsuwałem i wysuwałem wibrator, z każdym ruchem zagłębiając się coraz głębiej. M: Podoba ci się suczko? A: (szeptem) tak dałem jej dość mocnego klapsa M: nie słyszę A: TAAK! Panie Nagle odezwała się Elwira, która od kilku chwil przestała być pieszczona przez swoją matkę. E: A co ze mną? uśmiechnąłem się M: słusznie Pokazałem Elwirze, że teraz ona ma obsługiwać wibrator Sam obszedłem je dookoła i chwyciłem Anetę za brodę M: Spójrz na mnie suko Aneta podniosła głowę i spojrzała na mnie rozpromienionymi oczami Dałem jej swój palec wskazujący M: Obliż! Aneta namiętnie oblizała mój palec. Po chwili wyciągnąłem go z jej ust i wsadziłem w cipkę jej córki. Elwira pisnęła. W palcówkach zawsze byłem dobry więc po chwili młoda miała już trzy moje palce w dziurce. Raz po prostu wsuwałem je i wysuwałem, aby po chwili pobyć trochę w środku i podrażnić ją tam gdzie najbardziej na to czekała. Usłyszałem, jak Elwira podczas moich pieszczot podkręciła matce wibrator. Aneta uniosła głowę z rozkoszy i wygięła ciało w łuk ruszając nieco biodrami. Spojrzała na mnie a ja pocałowałem ją namiętnie w usta, po czym nakierowałem jej głowę na mojego penisa. Cudownie znów było poczuć to ciepło. Ale zrobiłem to tylko na chwile, aby bardziej stwardniał. Gdy stał jak trzeba wyciągnąłem go z jej ust i rzuciłem krótko M: Patrz suko! To mówiąc zacząłem wkładać kutasa w cipkę jej córki. Na początku szło ciężko ale każdy ruch otwierał nowe możliwości. W końcu gdy dość wygodnie mogłem rytmicznie wsuwać się i wysuwać w młodą cipkę Elwiry, zacząłem namiętnie całować się z jej matką. W sumie to utrzymywałem stałe tempo, młoda odpływała pod naszymi ciałami. Nagle usłyszeliśmy długi jęk. M: Twoja córka chyba właśnie doszła. Powiedziałem patrząc Anecie prosto w oczy A: Wcale mnie to nie dziwi Panie. Zatrzymaliśmy się na chwile. A: jesteś z nami córeczko? E: (dysząc głośno) tak mamo E: i muszę powiedzieć dwie rzeczy: Po pierwsze to… to było cudowne, A po drugie to teraz powinna być twoja kolej bo Marek jeszcze nie skończył M: o jaka bystra dziewczyna. Dobrze ją wychowałaś (puściłem oko do Anety) A: to jaką pozycje lubi mój Pan? Po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że trochę zmęczyło mnie posuwanie tej małej i, że teraz to ja będę bierny. M: Chce żeby moja suczka mnie dosiadła. A: mam być przodem czy tyłem do swojego Pana? gdy mówiła usiadłem na brzegu łóżka tak aby mieć na przeciw siebie lustro. M: tyłem do mnie. Aneta wstała, podeszła do mnie i stanęła w rozkroku. A: Wciągniesz Panie? Dopiero teraz zorientowałem się, że wciąż ma wibrator w cipce. Przeciągnąłem dłońmi po jej całkiem zgrabnych gładkich nogach i powoli wyciągnąłem. Po chwili Aneta chwyciła mnie za prącie, nakierowała na swoją dziurkę i zaczęła na nim siadać. Była zdecydowanie mniej ciasna niż jej córka więc wszedłem w nią dość gładko i pozwoliłem jej działać. Najpierw nasuwała się bardzo powoli cudownie mnie obejmując tam na dole. Miałem przy tym cudowne widoki na jej tyłeczek i plecy, a no i na całą postać w lustrze. M: Czy moja suczka potrafi ujeżdżać mnie szybciej? A: Zrobię co w mojej mocy Panie To mówiąc rozłożyła szerzej nogi, oparła się o łóżko i zdecydowanie zaczęła przyśpieszać. M: ooo! tak Elwira położyła się w tym czasie za mną tak abym oparł swoją głowę o jej gładkie uda. A ja byłem coraz bliżej spełnienia. Aneta nabijała się coraz mocniej, w końcu zacząłem czuć, że dochodzę. Szybkim ruchem nasadziłem ją na siebie do końca i przytrzymałem aby już się na mnie nie nabijała. M: Do przodu i do tyłu suko. (wyszeptałem będąc na granicy orgazmu) Wystarczyło parę ruchów, abym pulsacyjnie zalał ją od środka. Zastygliśmy w bez ruchu. Aneta położyła się na mnie opierając się plecami na moim torsie. Ja wciąż miałem głowę na udach jej córki. Oddechy powoli nam się uspokajały..
Koniec części 1. Cdn… Od Autora: Jeśli dotarliście do tego momentu tz. że udało mi się was zainteresować (co przy tak długim wstępie można chyba uznać za wyczyn). Mam do was dwie prośby: 1. Miło by było usłyszeć co sądzicie o powyższym tekście bo dawno nie pisałem (krytyka, ale konstruktywna też jest mile widziana). 2.Druga część opowieści ma na razie zarys i jest w przygotowaniu więc jeśli moi czytelnicy będą mieli jakieś pomysły/ sugestię co można by wpleść w tą historię, to z chęcią rozważę każdą propozycję (czekam do lutego 2017) . Pozdrawiam M. Ps. Może, któraś z czytelniczek byłaby skłonna opisać tą historię z punktu widzenia jednej z bohaterek (Anety lub Elwiry). Chętnie poznam kobiecy punkt widzenia. Jeśli tak zostawię maila w komentarzu.
7 komentarzy
koleś
Pomysł opisania tej samej historii ze strony którejś z pań to fajny pomysł.
Dobrze się czyta, bo jest napisane dobrą polszczyzną. Nie chcę uchodzić za "czepiacza się", ale wolałbym, aby miasto nie było wymienione z nazwy, lub jeszcze lepiej, aby akcja rozgrywała się w Jersey - stolicy Kamczatki... U nas w Ojczyźnie już dość chyba różnych-różnistych "niewyjaśnionych przypadków", kolesiostwa itp.
21 gru 2016
majkel_najt
@Ramol ciekawa uwaga. Szczerze wziąłem miasto pierwsze z brzegu jakie przyszlo mi na myśl. W sumie to dosłownie z brzegu bo nad morzem. Miejmy nadzieje, że po przeczytaniu tego opowiadania nikt nie zwolni prokuratora pod zarzutem sexafery..
@majkel_najt - oby nie znalazł się taki "spec". Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę na użycie rzeczywistych danych w podobnej "pisanince"... Przypomniałem sobie wówczas jedną z zasad mego Dziadka. Twierdził On, że "najwięcej rozumu trzeba, kiedy z durniem sprawa!" Nie rozumiem do końca tej maksymy... i niech tak pozostanie!
22 gru 2016
ebolo
jedno z lepszych opowiadań jakich ostatnio czytałem czekam na dalsze części
16 gru 2016
Caryca
Czytając to opowiadanie można zapomnieć o czasie , trzeba mieć umiejętność opisywania erotyki i emocji jakie wtedy panują między ludżmi a Ty ją zdecydowanie posiadasz jestem pod wrażeniem
16 gru 2016
majkel_najt
@Caryca miało byc dlugo, ale nie nużąco. I sądząc po twoim komentarzu takie właśnie jest. Dzięki.
7 komentarzy
koleś
Pomysł opisania tej samej historii ze strony którejś z pań to fajny pomysł.
Ja
Hej napisz kolejne części,
lala
Kiedy ciąg dalszy ?
nanoc
Podniecające opowiadanie, a tak nawiasem który facet nie chciał by przeżyć takiego spotkania w realu.
Ramol
Dobrze się czyta, bo jest napisane dobrą polszczyzną. Nie chcę uchodzić za "czepiacza się", ale wolałbym, aby miasto nie było wymienione z nazwy, lub jeszcze lepiej, aby akcja rozgrywała się w Jersey - stolicy Kamczatki... U nas w Ojczyźnie już dość chyba różnych-różnistych "niewyjaśnionych przypadków", kolesiostwa itp.
majkel_najt
@Ramol ciekawa uwaga. Szczerze wziąłem miasto pierwsze z brzegu jakie przyszlo mi na myśl. W sumie to dosłownie z brzegu bo nad morzem. Miejmy nadzieje, że po przeczytaniu tego opowiadania nikt nie zwolni prokuratora pod zarzutem sexafery..
Ramol
@majkel_najt - oby nie znalazł się taki "spec". Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę na użycie rzeczywistych danych w podobnej "pisanince"... Przypomniałem sobie wówczas jedną z zasad mego Dziadka. Twierdził On, że "najwięcej rozumu trzeba, kiedy z durniem sprawa!" Nie rozumiem do końca tej maksymy... i niech tak pozostanie!
ebolo
jedno z lepszych opowiadań jakich ostatnio czytałem czekam na dalsze części
Caryca
Czytając to opowiadanie można zapomnieć o czasie , trzeba mieć umiejętność opisywania erotyki i emocji jakie wtedy panują między ludżmi a Ty ją zdecydowanie posiadasz jestem pod wrażeniem
majkel_najt
@Caryca miało byc dlugo, ale nie nużąco. I sądząc po twoim komentarzu takie właśnie jest. Dzięki.