Anita i Paweł dogadywali się od zawsze bardzo dobrze, cieszyła się że Paweł znalazł się w ich domu. Gdyby jej rodzice nie adoptowali go być może nigdy by nie miała tak pomocnego brata. Był bardzo wdzięczny jej i jej rodzinie za to co robią dla niego. Pomagał Anicie często w szkole, jemu nauka szła znacznie łatwiej. Także to że miał pokój obok nie przeszkadzało jej bo z natury był cichym człowiekiem. Nienawidził zgiełku i hałasu, nie licząc głośno słuchanej muzyki na słuchawkach. Paweł jak codziennie po szkole usiadł przy biurku i zaczął odrabiać lekcje. Starał się mieć jak najlepsze oceny, jego sumienie nie pozwalało mu być zbyt dużym obciążeniem budżetowym dla jego przybranej rodziny. Mimo to że uczył się miał zawsze dużo czasu dla siebie, i siostry. Zawsze pomagał jej kiedy mógł, u niego miała korepetycje ze wszystkiego czego nie rozumiała. Uwielbiała kiedy jej wszystko tłumaczył bo był bardzo opanowany. Oczywiście i tak zawsze znajdował czas na swoje uzależnienie. Uwielbiał sporty siłowe i co drugi dzień spędzał właśnie na siłowni. Kochał ten sport jak nic innego więc poświęcał się mu mocno. Było to widać na jego ciele, koleżankom ze szkoły bardzo się to podobało. Mimo to był nietykalny dla nich, uciekał przed tłumem i zawsze trzymał się na uboczu.
Anita była znacznie śmielsza niż Paweł, miała bardzo ładne kobiece ciało. Duże piersi, pupę. Jej krągłe kształty zawdzięczała delikatnej tuszy. Nie była gruba, ani chuda. Jej ciało było wręcz idealne, do tego dbała o swój wygląd.
Koledzy Pawła zawsze mierzyli ją wzrokiem kiedy przychodziła do niego pogadać, lub pomagał jej douczyć się pewnych rzeczy. Krępowała się nieco czując te spojrzenia ale udawała że ich nie zauważa.
Pewnego wieczoru zaczęła zastanawiać się czy jest atrakcyjna. Nie było rodziców w domu a Paweł jak zawsze siedział u siebie grając w coś na komputerze. Wyciągnęła prezent od przyjaciółki w postaci seksownej bielizny. Rozebrała się po czym wskoczyła w bieliznę. Stanęła przed ogromną szafą w swoim pokoju. Drzwi całej szafy były pokryte lustrami. Patrzyła się na swoje ciało i delikatnie uśmiechnęła. Po chwili wypięła się lekko do lustra i oglądała swoje pośladki. Jej brązowe oczy badały dokładnie jej własne odbicie. Stała tak aż nagle zobaczyła oczy w drobnej szparze między drzwiami a futryną. Patrzyła chwilę uważnie chcąc się upewnić gdy nagle ruszyła w stronę drzwi, oczy szybko zniknęły. Wypadła na korytarz jak strzała.
Już chwytał za klamkę kiedy poczuł że coś płaskiego mocno zacisnęło mu się na szyi. Pociągnęło go mocno do tyłu, upadł aż. Chwycił pasek na szyi i próbował zmniejszyć uścisk. Odchylił mocno szyję w tył i ujrzał nad sobą wściekłą Anitę, ciągnęła go mocno do pokoju. Paweł szybko czołgał się na nogach nie chcąc aby go udusiła, nie mógł mówić. Po chwili był w jej pokoju, wciągnęła go na łóżko, co nie było trudne. Był bezbronny gdy tak mocno szarpała jego szyję. Nie mógł już oddychać i tracił siłę. Po chwili delikatnie uścisk zmniejszył się.
-Długo się gapiłeś?!-wrzasnęła wściekła i patrzyła w jego przerażone oczy.
Paweł milczał, był w szoku i żałował bardzo tej chwili słabości. Było mu wstyd przed samym sobą bo nie zdarzyło mu się podglądać siostry po raz pierwszy. Opuścił wzrok nieśmiało, było mu strasznie źle. Czuł się jakby zawiódł rodziców i Anitę.
-Odpowiadaj! Bo zacisnę!-wrzasnęła patrząc mu w oczy wściekła.
-Parę minut...-wyszeptał i spojrzał w sufit zawstydzony, nie mógł jej patrzeć w oczy po tym co zrobił.-Ja...przepraszam...nie wiem co mi...
Spojrzała na jego krocze i wbiła wzrok w jego oczy. Jego gałki oczne pokazywały jak mu źle z tym co zrobił, wstyd było widać na jego czerwonej twarzy. Jego napięte spodenki mocno przykuwały wzrok Anity. Krępowało go to coraz mocniej.
-Czy Ty...?-spojrzała mu w oczy i mimowolnie uśmiechnęła się.-To przez to że patrzyłeś?-spytała naiwnie, nigdy nie myślała o seksie mimo że miała już skończone osiemnaście lat.
Jej przyszywany brat leżał skrępowany, delikatnie się podkulił i ukrył wypukłość. Spojrzał w jej oczy ze wstydem i delikatnie poluzował pasek od spodni którym go przed chwilą dusiła. Ściągnął go z szyi przez głowę i zawstydzony wstał po czym ruszył do drzwi. Chwytał za klamkę kiedy usłyszał jej słodki głos.
-Paweł?-powiedziała łagodnym tonem, stojąc przy łóżku.
-Tak?-spytał potulnie odwracając się, nie wiedział czego się spodziewać.
-Podobam Ci się?-spojrzała mu w oczy zaciekawiona i badawczo badała każdy drobny ruch jego ciała.
-Tak..-odrzekł przerażony, zawstydzony oraz wściekły na siebie.
-Chciałabym abyś się rozebrał...-szepnęła zaciekawiona patrząc na jego krocze, napięte spodenki bardzo ją ciekawiły.
-Słucham?-spytał z niedowierzaniem i spojrzał w jej oczy które były wbite w jego członka.
-Rozbierz się...-szepnęła spoglądając mu ponaglająco w oczy.-Chcę Cię zobaczyć...bez ubrań...
Nie wiedząc czemu powoli pozbył się koszulki i spodenek. Patrzył na nią, jej spragnione oczy były wpatrzone w jego krocze co go straszliwie onieśmielało. Po chwili przełamał się, czuł jakby to był jego obowiązek. Zsunął jedyne okrycie jego ciała, bokserki które miał na sobie wylądowały na podłodze. Spojrzał w jej oczy i stał zmieszany, nie wiedział czemu to robi. "Chcę tego? Muszę jej zapłacić za to że mnie przyjęła do swojej rodziny?"-pytał sam siebie stojąc nagi przed siostrą.
-Mogę podejść?-spytała niepewnie powoli podchodząc do niego blisko, tak że czuła na sobie jego oddech.
Wyciągnęła dłoń aby dotknąć jego klatki, chciał się odsunąć ale opanował się i stał potulnie. Dotknęła go spokojnie i z uśmiechem na twarzy pogładziła klatkę. Patrzyła mu w oczy cały czas dotykając zachłannie jego ciała. Coraz niżej jechała dłońmi po jego brzuchu aż dojechała do jego sterczącego penisa. Chwyciła go lekko i zadowolona zaczęła masować go z uśmiechem. Paweł znieruchomiał, stał jakby dostał paraliżu, jego oddech zaś przyspieszył.
-Proszę Cię...przestań...-jęknął przerażony tym jaką mu to sprawia rozkosz.
-Chcę się z Tobą kochać..-wyszeptała i ścisnęła jego penisa mocno jakby się bała że będzie stawiał opór.-Bardzo chcę...
-Dobrze...ja...zrobię co zechcesz..-jękną z podniecenia, czuł że nie ma szans jej się oprzeć.-Co mam zrobić?-wyszeptał nieśmiało.
Spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się jakby już miała plan. Przygryzła delikatnie wargę i mocno ściągnęła skórkę na jego członku aż zasyczał z bólu.
-Widziałam kiedyś...filmik jak facet...lizał kobiecie...-wyszeptała napalona w jego oczy.-norkę...
Stał cichutko i patrzył w jej oczy nie wierząc w to co się dzieje. Niepewnie odsunął się i spojrzał w jej oczy.
-Ja nie...mogę..-szepnął zawstydzony.-Nie powinniśmy...ja lepiej pójdę do siebie...-dodał cicho.
-Chcesz żeby rodzice się dowiedzieli że mnie podglądałeś?-spytała pewnym siebie tonem, czuła że musi zostać zaspokojona bo inaczej zwariuje.
-Usiądziesz?-spytał i opuścił głowę, wbił wzrok w podłogę, czuł ogromny wstyd.
Anita bez słowa z uśmiechem na twarzy usadowiła się wygodnie na łóżku, zsunęła stringi i zaczepne rzuciła nimi w przyszywanego brata.
On zaś bez słowa i bez oporu podszedł do niej po czym ukląkł przed nią. Nieśmiało pochylił się patrząc na nią cały czas zaczął ją delikatnie polizywać. Wstyd zjadał go od środka, nie umiał podnieść wzroku. Powoli lizał jej delikatną młodą szpareczkę. Był mocno zestresowany, kiedy patrzyła na niego tak zachłannie. Poczuł na głowie jej drobne rączki i po chwili został mocniej dociśnięty do niej. Lizał ją potulnie coraz mocniej, słyszał jak Anita pojękuje coraz głośniej. Spojrzał w jej oczy i wciąż kontynuował potulne. Wwiercał się w jej szpareczkę języczkiem sprawiając jej tym nieziemską rozkosz.
-Wejdź we mnie!-wyjęczała z rozkoszy nie mogąc się opanować.-Chce go w siebie!-dodała swoim słodkim zdyszanym głosikiem.
Wiedział że nie ma wyjścia, nie chciał aby rodzice się dowiedzieli o tym że podglądał własną siostrę. Miałby na prawdę przekichane. Wstał wiec potulnie i wsunął w nią swojego twardego już od dłuższego czasu penisa. Poczuł sam ogromną rozkosz kiedy w nią wszedł. Nagle jej głośny bolesny jęk wypełnił pomieszczenie. Patrzyła mu w oczy a z jej oczu wypływały łzy.
-To boli!-jęknęła i patrząc mu w oczy dodała.-Ja wcześniej nie...bądź delikatny..-dodała cichutko i ułożyła się na łóżku.
Powoli ruszał biodrami w niej nie chcąc sprawiać jej bólu. Leżała spokojnie czując jak jego penis powoli i delikatnie penetruje jej norkę sprawiając jej tym coraz większą przyjemność. Ból zamieniał się w rozkosz i zadowolenie. Jej jęki rozkoszy dały mu znak że może przyspieszyć. Coraz szybciej i coraz mocniej wchodził w nią. Piski i dyszenie dziewczyny wręcz wypełniały dom. Po chwili poczuł mocne pulsowanie jej drobnej dziureczki która była mocno wilgotna. Głośne jęki i piski towarzyszące orgazmowi Anity wypełniły pokój. Paweł także już nie wytrzymywał, wyciągnął z niej swojego twardego penisa który wystrzelił po chili gorącą gęstą spermą na jej brzuch i piersi. Spojrzał w jej oczy. Stał jak słup soli, właśnie doszło do niego co właśnie się stało. Był przerażony tym co się stało. Patrzyli sobie w oczy chwilę po czym Anita wstała i spojrzała mu w oczy.
-Niech to zostanie między nami..-szepnęła po czym dodała.-Jak komuś powiesz to Cię zabiję...obiecuję Ci to...
-Ja..nikomu....pójdę już..do siebie..-wyszeptał po czym uciekł do siebie do pokoju.-Przepraszam.
Zebrał w szybkim tempie swoje rzeczy i uciekł do swojego pokoju. Ubrał czyste bokserki i położył się do łóżka, w końcu był już wieczór. Słyszał tylko że poszła do łazienki wziąć prysznic.
Wiem długo nie pisałem, przepraszam... ale mam nadzieję że i tak wam się spodoba. Proszę o komentarze i wiadomości prywatne.
6 komentarzy
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
punkhead
Nice
goosc
jejku najlepsze opowiadanie *-* pisz dalej!
Meggi
Ah ale chcialabym miec takiego wstydzioszka..
nanoc
@Meggi a jak bym chciał mieć taką zdecydowaną przyszywaną siostrę :P
nickinakss
genialne czekam na więcej
nienasycona
Naprawdę fajne.
volvo960t6r
Bardzo ciekawe opowiadanie napisałeś