Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Ojczym

Ojczym.
     Madzia ucieszyła się, że wreszcie skończyła gimnazjum. Teraz jest już młodzieżą i może robić dużo więcej rzeczy o których przedtem tylko marzyła i znała z opowiadań swojej przyjaciółki Ani. No i teraz te wakacje. Przyjaciel mamy Mariusz zaprosił je na wyjazd nad morze. Miało to nastąpić zaraz na początku lipca. No i nieszczęście. Mama pod koniec czerwca została zmuszona w pracy, pod groźbą zwolnienia, do wyjazdu na miesięczne szkolenie do Londynu.
- To nic. Szkoda żeby się zmarnował wynajęty apartament w Kołobrzegu. Przecież nie można z niego zrezygnować na tydzień przed wyjazdem – westchnęła mama Madzi.
- Ano nie. Wpłacona kaucja by przepadła – szepnął zmartwiony Mariusz.
- Dlatego wy jedźcie. A ty Madziu masz dbać o Mariusza jakbym ja tam była – mama ucieszyła się, że znalazła takie rozwiązanie.
- No w sumie ten apartament ma dwie sypialnie i dwie łazienki – spokojnie wyraził się Mariusz.
- No właśnie. To mogę spokojnie lecieć do Londynu a wy jedźcie nad morze – mama uśmiechnęła się do Madzi i poszła pakować swoją walizkę.
Madzia jak na swoje prawie 16 lat była dosyć wysoka – 172 centymetry i chociaż szczupła to jednak jej cycki ledwo mieściły się w staniku z miseczką B a krągłe biodra i jędrna pupa dokładnie wypełniały ulubione jeansy. Sięgające do połowy pleców, samoczynnie kręcące się rude włosy okalały jej śliczną buzię z zielonymi oczami, kształtnym nosem, mięsistymi ustami i ślicznym dołeczkiem w brodzie. Do tego cała jej twarz, ramiona , pierś pokryte były tysiącem ślicznych piegów, które robiły się rzadsze dopiero pod jej wiecznie sterczącymi cyckami. Płaski brzuszek i wreszcie gęsta kępka jeszcze bardziej czerwonych włosków na jej łonie i całej cipce, dokładnie wygolona jedynie w pachwinkach. Do tego ładnie umięśnione uda, głównie przez trenowanie tańca, gimnastyki i biegów.  
Mariusz był mężczyzną czterdziesto letnim, wysokim 195 cm i bardzo barczystym - 120 kg samych mięśni. Bardzo podobał się kobietom a i Madzi koleżanki przekonywały ją, że im też. Z mamą Madzi był już pięć lat i dziewczyna nieraz słyszała ze swojego pokoju jak ostro uprawiali seks. Kilka razy nawet widziała ale zawsze tak, że jego kutas był cały w mamie albo jak wysoko unosiły się jego mięsiste pośladki, by po chwili opadać ze zdwojoną szybkością. Miesiąc temu też zajrzała do ich sypialni w trakcie ruchania. Zauważyła, że Mariusz ją widział i tylko puścił oczko, mocno zwiększając tępo jebania. Stała w progu a jej ręka bezwiednie powędrowała w bawełniane majteczki i mocno pocierała bardzo w tym czasie chętną, dziewczęcą cipkę. Minęły trzy tygodnie i mama leciała do Anglii. Zostali sami.
- Mam do ciebie prośbę. Jeśli możesz, to postaraj się chodzić po domu w samych sukienkach – zaatakował ją już drugiego dnia.
- Dobrze. Zrobię to dla ciebie – był drugą osobą, która namawiała ją na noszenie sukienek. Pierwsza to oczywiście jej mama.
Po dwóch dniach zaskoczył ją prezentem. Otworzyła paczkę. W środku były dwa komplety czerwonej i czarnej bielizny. Obydwa komplety były bardzo cieniutkie i niemal całkowicie przezroczyste.
- Przymierzysz? - spytał.
Chciała wyjść ale przytrzymał ją za rękę. Trochę zdziwiona ale zdjęła sukienkę, o którą prosił wcześniej. Zdjęła poprzedni stanik i założyła ten nowy. Duże cycki ledwo się mieściły w staniku a różowe brodawki i ciągle sterczące, i twarde sutki doskonale odciskały się na materiale. Trochę z ociąganiem ale zdjęła białe bawełniane majtki i założyła te koronkowe. Rude włoski łonowe przebijały przez koronkę a na dole majteczki wcisnęły się głęboko między jej pulchne zewnętrzne wargi sromowe. Wtedy sięgnął jeszcze jedną paczuszkę. Rozwinęła. W środku były cieniutkie, samonośne pończoszki – czarne i czerwone. Bez pytania założyła je i widziała ogień w jego spojrzeniu. Zauważa jak coś poprawia w swoich spodniach i jak przenosi z wypchanej nogawki do góry. Nagle zerwał się, chwycił jej bawełniane majteczki i pobiegł do łazienki. Słyszała jak przekręca zamek ale na niedomkniętych drzwiach. Nagle drzwi się otworzyły i Madzia zobaczyła stojącego do niej bokiem Mariusza. W jednym ręku, przy twarzy trzymał jej majteczki a drugą szybko poruszał po trzonie swojego kutasa.  
Jego ręka zwolniła i spojrzał na nią. Nastąpiła chwila przerwy, kiedy jego ręka przestała się poruszać.  
- Nie przeszkadza ci, że masturbuję się w twojej łazience, Madziu? - spytał gardłowym głosem
- Moja przyjaciółka Ania mówi, że chłopcy i mężczyźni robią to sobie co najmniej raz dziennie. Ona sama opowiadała, że robi to często różnym chłopcom i mężczyznom. Mówi, że są tylko dwie rzeczy, których chłopak lubią więcej niż dziewczyna robiąca im walenie konia…
Zatrzymała się w tym momencie. Pomyślała: „dwie inne tego typu rzeczy były lepsze niż bicie konia przez dziewczynę i były trochę bardziej niegrzeczne niż ta czynność i nie sądziła, że Mariusz doceniłby jej niegrzeczność, szczególnie wtedy kiedy ta myśl przebiegła jej przez głowę. Szczególnie gdy stał właśnie bokiem do niej i trzepał swojego kapucyna.”.
Uśmiech pojawił się na jego twarzy.  
- Więc, jeśli nie przeszkadza ci fakt, że się masturbuję i nie wstydzę się tego robić… Dlaczego stoję tutaj sam i robię to sobie , kiedy mógłbym być w twojej sypialni i patrzeć na twoje piękne ciało i tam się masturbować.
- Pomyślałam, że możesz myśleć, że to trochę dziwne, gdy twoja pasierbica patrzy na ciebie, kiedy to robisz! - wzruszyła ramionami
- Cóż, nie bardzo. Tak naprawdę jestem tylko partnerem twojej mamy i nie było mnie w pobliżu, kiedy dorastałaś… Dla mnie jesteś po prostu bardzo piękną młodą kobietą… Kimś bardzo miłym, na kogo mogę patrzeć przy masturbacji! - teraz on potrząsnął głową.
Podciągnął spodnie i majtki do kolan i poszedł z powrotem do jej sypialni. Gdy tylko zdała sobie sprawę, że nie odkłada swojego fiuta i że drepcze w kierunku jej sypialni, pobiegłem przed nim i dotarła tam pierwsza . Kiedy poszedł za nią do jej pokoju, zrzucił spodnie i pozostawił na środku sypialni, potem zdjął koszulę przez głowę i położył się na jej łóżku zupełnie nagi. Zaczął powoli masować swojego penisa.  
- Więc... powiedziałaś, że jedna z twoich przyjaciółek lubi masturbować chłopców i mężczyzn?
- Ma na imię Ania. Już od trzech lat uwielbia to robić i dwie inne rzeczy, które mężczyźni i chłopcy też lubią!
- Masz na myśli ssanie ich kutasów i pozwalanie im umieszczać swoje kutasy w jej cipce? - roześmiał się.
Skinęła głową potakująco. Spojrzał ponad krawędzią Madzi łóżka, w dół na jej stopy. Nadal miała na sobie czerwone pończochy samonośne. Jego wzrok przesuwał się powoli w górę nóg Madzi , wciąż nie pocałowanych przez letnie słońce... chociaż codziennie do szkoły nosiła krótkie spódniczki. One po prostu nie były opalone. Jego oczy odpoczęły, kiedy dosięgły jej cieniutkich, koronkowych majteczek. Madzia również spojrzała na swoje majtki, przynajmniej pasowały do ​​jej stanika, ten sam wzór koronki i chociaż to były figi to i tak wiedziała, że doskonale widzi jej cipkę.. Miała płaski brzuch. Znowu wyprostowała się i złapała swoje odbicie w lustrze. Kiedy stanęła prosto, krocze jej majtek było ciasno zaciśnięte i podążało za konturami młodej cipki... Zupełnie nie zdawała sobie sprawy, jak cienkie były majtki, które jej ofiarował, dopasowane do każdego konturu jej ciała… Układały się w coś, co Ania nazwałaby „palcem wielbłąda”. Według Ani najlepszym sposobem na złapanie mężczyzny było pokazanie mu swojego najlepszego „palca wielbłąda” w najciaśniejszych szortach czy majtkach i po prostu odsunięcie się i czekanie, aż mężczyźni padną ci do stóp. Jej oczy przeskoczyły z powrotem na twarz Mariusza, który patrzył teraz na Madzi klatkę piersiową, a ręka pocierająca ogromnego penisa trochę przyspieszyła, gdy spojrzał na jej cycki i twarz.
- Byłoby mi o wiele przyjemniej masturbować się, gdybyś nie miała na sobie tego stanika, kochana Madziu!
Wtedy przypomniało jej się opowiadanie innej koleżanki „Cieszę się, że jestem naga przed moim tatą i czterema starszymi braćmi”.Ruch ręki i stanik rozchylił się, i znalazł na podłodze.
Westchnął a jego ręka poruszyła się trochę szybciej. Ponownie spojrzała w dół jak jej sutki wystawały mocno z otoczki brodawek.
Oddech Mariusza zaczął nabierać głębi i coraz większej częstotliwości.  
- Zastanawiasz się, czy chciałbym, żebyś też zdjęła majtki, kochanie?
Pomyślała: „Cóż… właściwie nie, po prostu patrzyła, jak duże urosły jej sutki!” Ale zamiast tego skinęła głową.
- Jeśli chcesz mi pokazać trochę więcej, chętnie cię zobaczę! - dyszał coraz bardziej.
Zepchnęła majtki do kolan i same opadły do ​​końca na podłogę. Gdy wstała, dreszcz przeszedł przez jej ciało. Dreszcz był czymś w rodzaju uczucia, które odczuwała podczas masturbacji, tuż przed tym, jak przestawała się pocierać i walczyła o odzyskanie oddechu.
Zdała sobie sprawę, że skok w wielkości jej podniecenia wynikał z tego, że zdawała sobie sprawę, że Mariusz mógł chcieć ją przelecieć. To z jednej strony mogło być przerażenie, bo przecież tak naprawdę nie znała Mariusza, ale w końcu był jej ojczymem. A przecież jej przyjaciółka Ania uprawiała seks przez co najmniej trzy lata, a oto Madzia, w tym samym wieku co ona i jeszcze nawet nie pocałowała chłopaka.
Po prostu stała tam naga, w samych tylko cienkich pończochach, dysząc delikatnie od bliskiego orgazmu. Właśnie w sytuacji, w której się znalazła, czuła się, jakby była na zakręcie oczekiwania uprawiania seksu po raz pierwszy w życiu.
- Czy kiedykolwiek dotykałeś kutasa chłopca, Madziu?
Potrząsnęła przecząco głową.
- Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak czuje się kutas jak go będziesz dotykać?”
Skinęła potakująco głową.
Zdjął rękę ze swojego fiuta i zaprosił ją do przejęcia go.
Podeszła do brzegu łóżka i chwyciła sztywnego penisa w dłoń. Kutasa  było prawie pięć centymetrów więcej niż palców, a ze szkoły wiedziała, że od czubka kciuka do czubka środkowego palca było dziewiętnaście centymetrów, więc trzon jego kutasa musiał mieć około 24 cm  w obwodzie ... Ania wiedziałaby, czy to był duży, czy mały chuj. To było jej jedyne doświadczenie z męskim kutasem i była zdumiona, jak miłe w dotyku może być coś kiedy wyglądało tak strasznie.
Owinął swoją dłoń wokół jej i zachęcił dziewczynę aby ścisnęła ją trochę mocniej i potarła trochę szybciej. Stała na wysokości jego bioder. Złapał Madzię za biodra i pociągnął wzdłuż brzegu łóżka, aby mieć lepszy dostęp do nastoletniego ciała dziewczyny. Zaczął masować ją między nogami, pocierając opuszkami palców wzdłuż warg sromowych i od czasu do czasu zanurzając się w szczelinie pochwy, bawiąc się delikatnie wysuwającą się ze swojej kryjówki młodziutką łechtaczką.
- Lubisz bawić się z moim kutasem kotku?
Przenosiła wzrok z penisa na jego twarz, mocno koncentrując się na próbach uszczęśliwienia go a ponieważ miała poważną twarz, więc musiała zmienić jej wyraz na uśmiech, kiedy skinęła głową potakująco.
– Chcesz spróbować małego pocałunku?
Ponownie skinęła głową i pochyliła się nad nim i delikatnie cmoknęła go w usta. Roześmiał się, więc odsunęła swoją twarz od jego i spojrzała zdezorientowana. Skinął głową w dół ciała i powiedział:  
- Myślałem raczej o tym co mówiła twoja przyjaciółka Ania. Czyli o ulubionej przyjemności mężczyzn numer dwa!
Spuściła zdezorientowana wzrok i również wybuchła dziwnym śmiechem. Słyszała, jak Ania i inne dziewczyny rozmawiały o robieniu loda chłopcom. Ania była zdecydowanie pierwszą dziewczyną z  jej klasy, która to zrobiła. Ale w ciągu ostatniego pół semestru kilka innych dziewczyn dołączyło do ​​klubu ssania kutasów. Większość z nich poleciła chłopakom Ania lub ssały odrzucone przez nią, ale nigdy Madzia nie chciała tego spróbować, bez względu na to, ile zabawy jej przyjaciółki mówiły, że z tym jest. Jednak tu i teraz, z Mariuszem, mężczyzną, któremu właśnie została oddana pod opiekę, z jego kutasem w dłoni, była szczęśliwa, że może spróbować.
Poszła usiąść z boku  swojego łóżka, ale Mariusz trzymał jej cipkę, zatrzymując siadanie, więc pochyliła się w pasie i zbliżyła usta do jego penisa. Zaczęła po prostu całować główkę jego kutasa, która przy grubym trzonie była jeszcze większa jak łepek grzyba i długa na cztery centymetry, potem oblizała usta... na wszelki wypadek, gdyby smakowało obrzydliwie to co zbierało się na czubku głowicy i wreszcie polizała go. Następnie otworzyła szczękę tak szeroko, jak tylko mogła i wzięła żołądź jego penisa do ust.
Nie miała pojęcia, co powinna zrobić… Przypomniała sobie jak Ania szczegółowo opowiedziała, co jeden z jej chłopaków lubił, gdy ssała jego kutasa. Tak jak radziła jej przyjaciółka, Madzia szybko wsuwała i wyjmowała ogromny łeb chuja z  ust i tuż przed tym, jak jego kutas wysunął się z jej buzi, lizała językiem jego końcówkę i opadała z powrotem, cały czas ssąc tak mocno, jak tylko mogła… Cóż, Madzia próbowała to wszystko zrobić jak radziła jej przyjaciółka. Ale to albo Ania miała większe usta niż ona, albo kutas jej chłopaka był znacznie cieńszy niż Mariusza, bo napotykała przy tym liczne trudności.
Wydawało jej się, że trochę schrzaniła, kiedy próbowałam wykonać te czynności tak, jak opisała to Ania. Jednak sądząc po mieszance mruczenia i jęków pochodzących z ust Mariusza, podobała mu się jej nieudolna próba.
Mariusz dał jej kolejny orgazm, masując wargi sromowe i łechtaczkę, a potem z trudem włożył środkowy palec do mojej pochwy…  
- Kurwa, Madziu, szkoda, że ​​wciąż jesteś dziewicą… twoja cipka jest taka ciasna, że pieprzenie cię teraz byłoby naprawdę szalone.
Właśnie przechodziła przez kolejną rotację wciągania ust w górę jego penisa, lizania jego korony przed zejściem w dół i ta myśl uderzyła nastolatkę, gdy jej głowa zatonęła w nowych głębiach jego chuja… „On nie zamierza jej pieprzyć, po prostu bo jest dziewicą!”- przeleciało przez jej rudą główkę.
Szybko odsunęła usta od jego kutasa.  
- Eee… proszę pana… ta dziurawa dziewica to bardziej kwestia techniczna. Naprawdę, nigdy wcześniej nie uprawiałam seksu, ale miałam poważny upadek podczas zawodów gimnastycznych. Miałam wtedy 10 lat i kosztowało mnie trzecie miejsce w zawodach i wyjazd do szpitala, bo tam i tu wskazała palcem na swoje krocze, mocno krwawiłam. Lekarz powiedział, że mam naderwaną błonę dziewiczą.  Zapytałam mamę, czy to znaczy, że nie będę mogła dalej uprawiać gimnastyki, ale ona powiedziała tylko: „Nie… ale to oznacza, że ​​twój mąż będzie rozczarowany w noc poślubną!” -Madzia szybko wyjaśniła mu swoją sytuację.
Wróciła do ssania i przypomniały jej się słowa Ani do Oli w dniu, w którym zabierała ją na spotkanie z jednym z  przyjaciół, aby ta rozpoczęła karierę obciągania: „Dla Tomka naprawdę nie będzie miało znaczenia, czy jesteś dobra w tym lub zła, tak długo, jak bardzo starasz się włożyć jego penisa tak głęboko, jak tylko możesz i starasz się nie ocierać o niego zębami podczas ssania!”
Próbowała wejść głębiej, ale skończyło się na tym, że się zakrztusiła i prawie zwymiotowała, zanim  Mariusz odepchnął jej głowę od swojego penisa.
Mariusz usiadł na łóżku.  
- Czy kiedykolwiek próbowałeś alkoholu Madziu?
Potrząsnęła głową przecząco.
– A co z narkotykami rekreacyjnymi?
Ponownie potrząsnęła głową.
- Czy będzie w porządku, jeśli trochę wezmę? Chodzi o to, że będziesz tak ciasna… i jeśli zerżnę cię bez małej pomocy, prawdopodobnie dojdę w momencie, gdy mój kutas wślizgnie się w ciebie, a to rozczaruje nas oboje!
Sturlał się z jej łóżka i podniósł spodnie z podłogi, zanurzył rękę w prawej przedniej kieszeni i wyciągnął małą plastikową torebkę. Uniósł torebkę tak, żebym mogła zobaczyć dwa tuziny małych pigułek. Były trochę większe niż słodziki, które niektórzy ludzie dodają do herbaty lub kawy.
- To się nazywa tabletki ecstasy… - wyjął jedną z opakowania i pokazał mi obie strony. Z jednej  miała wytłoczoną koronę, a z drugiej uśmiechniętą buzię - Korona oznacza króla i uśmiech oznacza zabawę, więc te pigułki są królem zabawy. Jeśli je wezmę, pomoże mi to dłużej utrzymać erekcję i szybciej stwardnieć po wytrysku.
Włożył pigułkę do ust i połknął ją bez wody. Uśmiechnął się do mnie.  
- Chcesz spróbować?
- Co mi to zrobi?
- Cóż... Jedną z rzeczy, które robi, jest zwiększenie przepływu krwi do skóry, co sprawia, że ​​czujesz się trochę goręcej, ale także zwiększa wrażliwość całej skóry… każdy dotyk będzie odczuwany jako mały wstrząs przyjemności. Nawet ocieranie się twojego ubrania o skórę podczas chodzenia będzie elektryzujące. Dlatego dziewczęta, które go stosują, wolą nie nosić stanika ani majtek. Niektórym dziewczynom sprawia, że ​​ich sutki rosną masywnie i stają się dziesięciokrotnie bardziej wrażliwe, a niektórym łechtaczka rośnie jak mały kutasik, ale przede wszystkim sprawia, że ​​chcesz sprawiać ludziom przyjemność! Chcesz spróbować jedną tabletkę?”
Sama nie wie czemu ale skinęła potakująco głową.
Wyjął drugą pigułkę i przycisnął ją do jej ust. Na początku była trochę niechętna, ponieważ nie miała wody, żeby wziąć pigułkę, ale dzięki jego zachęcie z łatwością połknęła malutką tabletkę.
Madzia spodziewała się w tym momencie, że Mariusz wskoczy na nią w chwili, gdy powie żeby ją pieprzył… To było zwykłe doświadczenie Ani, gdy słuchając jej, wydawało się, że gdy tylko zaczęła mówić tak, chłopak lub mężczyzna wskakiwał na nią i wszystko się kończyło, zanim skończyła kiwać głową na znak zgody. Madzia nie była pewna, ile jej przyjaciółka przyjemności czerpała z seksu, ponieważ nigdy nie wspominała o swoim orgazmie, tylko opisywała seks z punktu widzenia orgazmu mężczyzny.
Mariusz pomógł jej położyć się na łóżku i ułożyć w pozycji, w której chciał. Tak leżała płasko na plecach z szeroko rozstawionymi nogami, podłożoną pod pupę dużą poduchą i czekała… nadal nie nadążał za przewidywanym działaniem z opowiadań Ani. Minęło chyba z pięć minut odkąd powiedziała „tak” i nadal była techniczną dziewicą.
Ojczym usiadł na krawędzi łóżka, gładząc jej ciało: - Czy twoja skóra już mrowi?”
Potrząsnęła głową, a on spojrzał na zegarek: - Cóż, myślę, że do tej pory minęło tylko pięć minut, niektórym może zająć około dwudziestu, zanim poczują efekt pigułki.
Widziała, jak jego uśmiech się poszerza, gdy patrzył prosto na jej cycki. Ponownie zwróciła uwagę na piersi. Jej sutki były wyprostowane i napinały się do tej pory przez ponad trzydzieści minut. Teraz jednak były ciągle tak duże jak wcześniej i o dziwo nadal rosły. Powoli podwajając rozmiary z największych, jakie kiedykolwiek były, do ciągle coraz większych rozmiarów , gdy mała pigułka „Król zabawy” zaczęła działać na Madzi ciało!
Mariusz szurał po łóżku i zsunął się z jego końca. Po czym pochylił się do przodu a jego usta zakryły Madzi pizdeczkę. Zaczął lizać głęboko w jej cipce, gdy zgasła w olbrzymim orgazmie jak rzymska świeca. Szarpała się i podskakiwała pod twarzą Mariusza tak bardzo, że miał trudności z utrzymaniem z nią kontaktu.
- Racja Madziu. Myślę, że jesteś teraz wystarczająco mokra, żeby mnie wziąć całego w siebie!
Zaczął ją całować wędrując ustami w górę płaskiego brzucha i klatki piersiowej. Jego ciało ślizgało się po jej rozłożonych szeroko nogach a każdy pocałunek lądował jak eksplozja z powodu zwiększonej wrażliwości dziewczęcej skóry. Poczuła jak ogromny łeb jego penisa naciska na jej dziewczęce wargi sromowe. Uniósł swoje ciało nieco wyżej, ale trzymał głowicę penisa przy drzwiach do dziewiczej pochwy. Zakrył jej usta swoimi i nagle dźgnął ją swoim kutasem, mocno i głęboko. Wydała cichy jęk bólu w jego usta i zaczęła dyszeć przez ból: - Aaaaj… Ssss… Yyyy… To takie wielkie i tak boli.
Oderwał swoje usta od jej i posłał zmartwione spojrzenie oraz uniósł górną część ciała z jej piersi. Spojrzał w dół młodziutkiego ciała i wyciągnął swojego kutasa do połowy z bolącej cipki.     - Uff… żadnej krwi… trochę się martwiłem, że nadal jesteś totalną dziewicą! - westchnął z ulgą.
Podniosła głowę i zachichotała na widok tak masywnej rzeczy jak jego kutas wystający z nastoletniego, malutkiego podbrzusza.
Mariusz na ten widok przestał zwracać uwagę na jej jęki pełne bólu i ułożył się w rytm, pieprząc dziewczynkę dość szybko i coraz gwałtowniej. Zmiana jęków i urywany oddech świadczyły, że wpadła w potężny orgazm.
Spojrzał na Madzi twarz: – Widzę, że doprowadziłem cię do orgazmu – dyszał – szkoda, że nie mogę skończyć w tobie!
- Dlaczego nie możesz dokończyć we mnie? - spytała jakby przez sen.
- Bo nie mam ani prezerwatywy ani ty nie brałaś tabletki. A nie chcę zrobić ci dziecka – jęknął.
- Ale ja tak bardzo bym chciała – jęknęła znowu na pograniczu świadomości.
- Cóż, jeśli chcesz poczuć, jak w tobie dochodzę, myślę, że mógłbym załatwić na jutro i zabrać cię gdzieś, gdzie weźmiesz pigułkę „dzień po”… Dobrze?
Kiwnęła głową entuzjastycznie, a on znowu ruszył z prędkością stu mil na godzinę, podskakując na niej przez kolejne dwa cudowne, dziewczęce orgazmy, zanim poczuła, jak całe jego ciało drgnęło, po czym nastąpiło uczucie zalewu,  gdzieś bardzo głęboko w jej młodziutkim ciele.
Pławiła się w chwalebnej poświacie cholernie dobrego jebania, pomyślała: „Gdyby Ania kiedykolwiek czuła coś takiego, przestałaby gadać o ssaniu kutasów i zamiast tego wychwalałaby zalety bycia pieprzonym. Naprawdę musiałabym z nią porozmawiać przy najbliższym spotkaniu, żeby zobaczyć, jak daleko zaszła z mężczyzną.”  
Mariusz leżał na plecach i ciężko oddychał. Czuł się szczęśliwy jak jeszcze nigdy. Jego kutas całkowicie wyeksploatowany zrobił się miękki i leżał wzdłuż lewego uda. Madzia czuła jak po udach i rowku dupki spływa z jej cipki mazista ciecz. Przewróciła się na bok i spojrzała wzdłuż jego ciała. Wszystko w niej drgało jeszcze a skóra nawet przy najmniejszym poruszeniu mrowiła.
- Czy ja ci coś złego zrobiłam? Czy to bolało? Czy spuściłam powietrze? To było takie duże i sztywne a teraz… - Madzia miała szczerze zmartwioną minkę, biorąc śliskiego kutasa Mariusza w rączkę.
- Nic się nie martw głuptasku. To tak zawsze. Dlatego brałem tą samą co ty tabletkę dającą królewskie szczęście – objął kutasa palcami i zaczął go pocierać.
Minęła dosłownie chwila a jego chuj znowu był gotowy do jebania. Tym razem ustawił Madzię na czworaka i wbił w nią ostro całego swojego rumaka. Czuła go teraz znacznie głębiej w sobie i  pragnęła coraz bardziej. Orgastyczne zadowolenia szarpały jej drobnym ciałkiem tym bardziej im ostrzej ją posuwał. Wreszcie zapadła w stan, w którym ważny był tylko ten ogromny kutas w jej piździe i to co się z nią działo.
Tej nocy przerżnął ją jeszcze kilka razy a wyjazd nad morze zapowiadał się cudownie dla obojga.
Koniec.

Albastor

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka i przygodowe, użył 4450 słów i 24273 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik agnes1709

    Pedofilskie dewiacje!

    20 wrz 2023

  • Użytkownik trantolo

    Napisz kolejna cześć koniecznie. To jest fajny początek.

    31 sie 2023

  • Użytkownik darjim

    Bardzo fajna historia. Podoba mi się.

    31 sie 2023

  • Użytkownik TomoiMery

    fajne może i mamusia dołączy 🤔

    30 sie 2023

  • Użytkownik Albastor

    Jak będzie zainteresowanie i taka potrzeba to owszem. Madzia robi to już bez narkotyków i bardzo chętnie nie tylko z ojczymem.

    30 sie 2023

  • Użytkownik zzzzz

    Będzie dalsza część z wyjazdu nad morze?

    30 sie 2023