Materiał zarchiwizowany.

Nieszczęścia Agi Cz 1

Opowieść którą tutaj przedstawię jest moją wielką traumą a także dniem kiedy zostałam sprowadzona na ziemię. Mam na imię Agnieszka mam 26 lat.  Jestem dziewczyną delikatnie zaokrągloną , o rudych, gęstych włosach poniżej ramion zawsze upiętych w warkocz. Nie jestem typem ślicznotki ale lubię Swój wygląd. Nic bym nie zmieniła. Odkryłam że mężczyzna któremu oddałam serce potrafi mnie upokorzyć dla własnej chorej fantazji ale po kolei
Mój facet często namawiał mnie do bardziej że tak się wyrażę wyrafinowanego seksu. Pragnął między innymi żebym wzięła mu penisa do ust. Ponieważ mam Swoje zasady, konsekwentnie mu odmawiałam. Nie był zadowolony ale zawsze powtarzał że rozumie i że nic to nie zmienia między Nami. Byłam idiotką! Faceci mają w genach coś takiego iż jeżeli coś wejdzie im do głowy muszą to zrealizować. Tak było i w tym przypadku. Ten poranek był jak w zasadzie każdy inny, wstałam, toaleta, ubrać się , śniadanie a następnie podróż autobusem do pracy. Dodam że jadę nim dłuższą chwilę przeważnie ok pół godziny. Tego ranka stojąc w stłoczonym  pojeździe komunikacji spostrzegłam nagle ,iż nie zabrałam  służbowego pendriva, chcąc nie chcąc wysiadłam na następnym przystanku, poczekałam na autobus powrotny w tym czasie informując szefa o przyczynach spóźnienia. Do domu dotarłam po dłuższej chwili zła jak osa, delikatnie otworzyłam drzwi gdyż mój facet miał tego dnia wolne i twierdził iż jest tak zmęczony że będzie spał do południa. Jednak po wejściu do mieszkania usłyszałam ciche jęki dochodzące z sypialni. Podeszłam cicho i zajrzałam przez szparę między drzwiami. Widok który spostrzegłam zmroził mi krew w żyłach.  W fotelu zupełnie nagi siedział mój chłopak ,a przed Nim na kolanach  klęczała dziewczyna i energicznie ssała mu penisa. Już ten widok mną wstrząsnął ,ale gdy się przyjrzałam oniemiałam doszczętnie. Dziewczyna wyglądała prawie zupełnie jak Ja! Ubrana w moją ukochaną zieloną sukienkę z czarnym gorsetem , którą zakładałam tylko na specjalne okazje rodzinne , mało tego była umalowana zupełnie tak jak Ja , na nogach miała moje lakierki , na uszach moje kolczyki zaś na rękach bransoletki i pierścionki! Nawet paznokcie u rąk i nóg miała wymalowane jak Ja. Groteski dopełniała jak się domyślałam ruda peruka z warkoczem prawie identyczna jak moja fryzura. Po bliższym przyjrzeniu się rozpoznałam Paulinę z 2 piętra. A więc tak mój facet postanowił zrealizować Swoje chore fantazje! Wynajął Sobie pannę która przebrana za Mnie będzie mu dogadzała , w czasie gdy Ja zupełnie nieświadoma miałam przebywać w pracy. Stałam porażona tym widokiem ale nie potrafiłam się ruszyć ani wydobyć słowa. Za to Adrian(imię mojego chłopaka) przeżywał chyba niezwykłe doznania ,bo gdy Jego penis nikł w ustach Mojego sobowtóra powtarzał tylko.

-Agusiu jak mi dobrze- Proszę nie przestawaj… Szybciej…Szybciej

Poczułam do Niego wstręt i głęboki niesmak. Świat mi się zawalił, nie wiedziałam co mam z Sobą zrobić.
Gdy kończył w Jej ustach z okrzykiem:  

-Agusiu taaaakk. Przyciągając Jej głowę do prącia nie wytrzymałam. Wybiegłam z mieszkania trzaskając drzwiami. Mój świat runął właśnie niczym domek z kart. Wszystko w co wierzyłam straciło sens. W głowie miałam mętlik, milion pytań i odpowiedzi. Biegłam niczym zranione zwierzę. Przed Siebie…

Zakochany

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 633 słów i 3501 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Ewelina31

    Fabuła jest ok

    9 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    Stylistycznie nie jest najgorzej (3 - 3,5/5). Jak dodasz przecinki, rozwiniesz i zmienisz odrobinę niektóre zdania, i co najważniejsze - powstawiasz akapity (zlewa się tekst, co męczy i wkurwia), będzie ok. Nie zgadzam się z łobuzami poniżej, uważam, że nieco przesadzają. Nie czytali chyba prawdziwie sprofanowanych językowo tworów na tym portalu:sciana: Powyższy tekst można bardzo szybko i ładnie wyprostować. Tyle. Pozdrawiam;)

    6 lut 2018

  • Użytkownik AnonimS

    @agnes1709  jakaś łagodna się zrobiłaś  :jem:

    7 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @AnonimS Ja zawsze jestem łagodna, dopóki...:D:D:D

    7 lut 2018

  • Użytkownik AnonimS

    @agnes1709 no właśnie....dopóki

    7 lut 2018

  • Użytkownik Lordvader

    :sciana: to za pisownię. Fabuła jeszcze ujdzie.

    6 lut 2018

  • Użytkownik ?

    Traumą jest czytanie Twoich wypocin. Aż zęby bolą. Zanim znowu coś napiszesz, odśwież znajomość pisowni j. polskiego.

    5 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @? Dobrze, że mam poleczone:lol2:

    6 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @? Przeczytałam i uważam (jak powyżej napisałam), że odrobinę przesadzacie.:P

    6 lut 2018

  • Użytkownik ?

    @agnes1709 Ale tylko troszeczkę :) . "Siebie", "Swoje", "Mnie" dużą literą?  :eek:  Chyba kogoś pogięło na tym mrozie. Mistrzostwo świata!

    6 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @? Tak, ale tu jest masa podobnych, nie wiem, dlaczego tak piszą.

    6 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @? Szukaj "Ten mometnt" jest w zamulalni. Właśnie czytam z "polecenia", tam dopiero morze tego syfu:lol2: Aż żal paCZeć:sciana:

    6 lut 2018

  • Użytkownik ?

    @agnes1709 Oczopląsu od poziomych dwukropków można dostać. Ta rada na koniec, o "Titanicu", to chyba jedyny dobry fragment :D . Osobiście polecam na innym portalu opowiadanie (ha, ha) "Gimnazjalny trujkąd". Naprawdę w tytule jest "trujkąd"  :lmao:

    6 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @? Truj... doKąd możesz, póki nie otrujesz... pisaniem nie zabijesz:D KurFa, "trujkąd", zamiotłeś!:lmao::kiss:

    6 lut 2018

  • Użytkownik agnes1709

    @? Nie ma, już chyba poprawiono.:sad2:

    6 lut 2018

  • Użytkownik AnonimS

    Tak za fabułę

    5 lut 2018

  • Użytkownik ?

    @AnonimS Jaką fabułę? Na razie jest tylko pomysł na fabułę i jakiś odrobinę przerośnięty SMS.

    6 lut 2018

  • Użytkownik AnonimS

    @? To. Tak  za przerośnięty sms :P

    7 lut 2018