Tak bardzo sprowadzona do uległości… wkrótce zostaję sprowadzona do pozycji leżącej… na kanapie… obnażona zupełnie… bez spódnicy… stanika… majteczek… jego dłonie w niepohamowanym stopniu mogą pastwić się nad moimi piersiami… miętosić je i ugniatać… podczas gdy jego… korzeń…
Wbija się niemal cały we mnie… nie szczędząc mej delikatnej, intymnej norki…
I cóż ja mogę biedna??? Mogę jedynie przyjmować jego bezlitosne, brutalne pchnięcia… i… żałośliwie jęczeć… w ten sposób sławiąc mimochodem jego zwycięstwo… jego podbój…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
IwciaR91
sexi opowiadanie
IwciaR91
@KontoUsunięte tak misiu sama pisałam fantazjach
Korzeń
Doskonałe!