Mając siarczyście wybatożony tyłek – nie oszczędzał mi go, tylko spuścił prawdziwe manto… teraz jestem do tego stopnia uległa, że nie powstrzymuję go, gdy jego ręka bezecnie sięga pod moją spódnicę i wsuwa się w majteczki!
Ależ ona tam buszuje!!! Moje skąpe i cieniutkie majteczki nie ochronią bezbronnej i delikatnej szparki… Zostaje wprost niemiłosiernie zmacana…
Jurny i rozochocony mężczyzna nie oszczędza też mej bluzeczki… rozrywa ją bezlitośnie… obnażając mój biust w eleganckim, czarnym staniczku….
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Historyczka
Czy Wy to sobie wyobrażacie??? - teraz jestem do tego stopnia uległa, że nie powstrzymuję go, gdy jego ręka bezecnie sięga pod moją spódnicę i wsuwa się w majteczki!