Sama nie wiem, dlaczego tak lubię chodzić w tej spódnicy… Wiem, że jest nieco zbyt krótka… że w pewnych sytuacjach, jak choćby teraz, zbyt wiele odsłania… trudno… z jednej strony nieco się wstydzę… z drugiej… niesłychanie mnie to podnieca…
Uwielbiam tak przycupnąć sobie na biurku… uwielbiam, gdy spódniczka odsłania manszety moich pończoch… ubóstwiam wprost czuć na sobie ten wygłodniały wzrok mężczyzn…
W końcu to najdoskonalsze świadectwo tego, że podobają im się moje nogi…
A może raczej dowód tego, że mają na mnie chrapkę… i moje nogi wyobrażają sobie w zupełnie innej pozycji???
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.