Hotka i pewna historia

Hotka i pewna historiaMagdy nie słyszałem i nie widziałem przez kilka dni. Śniła mi się po nocach. Codziennie, myśląc o jej pełnych ustach, piersiach i pokaźnej, okrągłej dupie,  waliłem konia jak nastolatek. Marnowała się sperma, zalewając moje podbrzusze i uda. Regularnie zażywałem Maxatin, więc było jej bardzo dużo. Dodatkowo zacząłem brać preparaty, wzmagające potencję i wielkość penisa. Wszystko dla Niej i Jej satysfakcji.

Na spotkaniu sprzed dni ustaliła, że zadzwoni, jak będzie mieć czas i ochotę na mnie. Każdy telefon odbierałem z nadzieją, że usłyszę Jej głos. Wspominałem naszą ostatnią kąpiel. Stałem wtedy w strugach gorącej wody, tryskającej z prysznica. Magda, odwrócona tyłem, opierała się o mnie. Penis ulokował się między cudownymi, krągłymi pośladkami. Myłem duże piersi, wcierając żel delikatnymi ruchami. Twarde sutki świadczyły o podnieceniu i zadowoleniu. Jej ręce, uniesione do góry, spoczywały na moim karku. Wyglądała na totalnie zrelaksowaną.

Trzymając za mega cycek, zjechałem drugą  dłonią w dół. Rozprowadzałem żel po gładkiej, aksamitnej cipce. Przy okazji pobudzałem palcem napęczniałą łechtaczkę. Obróciła głowę i włożyła mi język w usta. Lizałem go, nie przerywając erotycznego masażu. Łechtaczka stwardniała, palec przeskakiwał po niej w górę i dół jak po małym kamyczku. Była niesamowicie wrażliwa. Chwila takiego pobudzania doprowadziła ją do orgazmu. Jęczała i drżała na całym ciele, trzymając język w moich ustach.

Kutas zesztywniał między pośladkami. Masowałem je, poruszając się powoli pomiędzy nimi. Wysunęła język z moich ust i krzyczała z rozkoszy jak szalona. Przyspieszyłem tempo pieszczenia twardej łechtaczki i sztywnego sutka. Natężenie krzyku wzrosło. Jej ciało trzęsło się jak u epileptyczki w trakcie napadu drgawek. Chwyciła moją dłoń, przerywając pobudzanie cipki. Drugą złapała za sztywnego kutasa.

- Przestań, bo zaraz zwariuje - wydyszała patrząc zamglonym wzrokiem - teraz moja kolej.

Obróciła się przodem. Posuwała mi kutasa, zgniatając drugą dłonią jądra. Patrzyła mi w oczy z wyuzdaną miną, czekając na reakcję. Wytrzymałem kilkanaście sekund, czując niesamowity ból i podniecenie. Gorąca woda zalewała nasze ciała. Wbiłem się palcami w mokre czarne włosy i zmusiłem ją do klęknięcia. Nie zwolniła uścisku jąder i nadal pieprzyła mnie dłonią, świdrując moje oczy bezczelnym wzrokiem. Uderzyłem ją w twarz, rozchlapując strugi cieknącej wody.

- Wreszcie...wreszcie obudziłeś się, głupi kutasie! - wykrzyczała podniecona.
- Odwróć się i wypnij dupę, głupia cipo!!! - ryknąłem, przekrzykując szum wody.

Spełniła moje żądanie. Uwolniła jądra od uścisku. Klęknęła z wielką, wypiętą dupą  czekając  na kolejne doznania. Wyjąłem analny korek z Jej odbytu. Był duży i gruby. Zrozumiałem, dlaczego tak sprawnie przyjmowała kutasa w kakaową dziurkę.  Wbiłem się w nią z całej siły, do końca. Wpuściła mnie rozciągając pośladki. Zwieracze zacisnęły się na sztywnym penisie. Pieprzyłem ją w strugach lejącej się wody słuchając, jak jest Jej dobrze.  Krzyk zagłuszał szum wody.  Na finiszu sperma wypełniła Jej wnętrze...tak było.

Telefon przerwał moje wspomnienia. Tym razem dzwoniła Ona.
- Witaj, przystojniaku! Jak sobie radzisz. Myślałeś chociaż troszeczkę o mnie? - spytała zalotnym tonem.
- Dużo myślałem, aż mnie ręka boli
- Ty świntuchu! Trzepałeś się bez pozwolenia? Będę musiała Cię ukarać! Nie wolno robić takich rzeczy bez mojej obecności i zgody - odparła żartobliwie głosem.

- Kiedy mnie ukarzesz? Nie mogę się doczekać.  
- Następnym razem kupię Ci klatkę na kutasa i zamknę go. Tak jak robię to z mężem.
- Wow, to mam obiecany prezent. Co robiłaś, gdzie jesteś?
- Właśnie wróciłam z Paryża. Jestem na lotnisku. Na pewno chcesz wiedzieć , co robiłam?
- Tak, zamieniam się w słuch.

- Oki... robię to na Twoje życzenie i odpowiedzialność.  Po naszej wspólnej kąpieli udałam się do fryzjerki i kosmetyczki. Nie mogłam przynieść wstydu mężowi, na  spotkaniu z członkami zarządu jego firmy. Jakimś cudem zdążyłam przed ich przybyciem. Pachnąca, ubrana w krótką sukienkę z dekoltem, pończoszki i wysokie szpilki przywitałam gości. Mając świadomość, że widzieli mnie juz nagą, widzieli, jak się pieprzyliśmy, nie miałam żadnych oporów.

- Mów , co było dalej - wyszeptałem do telefonu, masując twardniejącego penisa.  

- Panowie przyszli po zakrapianej kolacji. Byli nieco wstawieni, ale mili i kulturalni. Prawili mi komplementu i żartowali. Po wypiciu wina kochany mąż stanął za mną i obnażył moje cycki. Ścisnął je dłońmi pytając, kto chce się pobawić. Mężczyźni zapłonęli pożądaniem. Dwóch usiadło na kanapie, po moich bokach. Zaczęli całować i pieścić nagie piersi. Trzeci klęknął przy moich nogach. Rozchyliłam szeroko uda. Nie miałam bielizny, więc bez problemu przyssał się do wilgotnej już cipki. Pobudzana przez dłonie, usta i ruchliwe języki była coraz bardziej podniecona.  

Masowałam zawartość rozporków, siedzących obok mnie.  Rozpięła je, wypuszczając ptaszki na wolność. Jęknęłam z zachwytu na ich widok. Takie okazy widziałam do tej pory tylko na filmach, które puszczał mi mąż. Szczególnie jeden miał gigantyczne rozmiary. Pochyliłam się nad nim i lizałam okrężnymi ruchami aksamitną, wrażliwą główkę. Nawet nie próbowałam brać go do buzi, Była za duży.
Facet, klęczący między udami, wysunął język z ociekającej sokami i śliną muszelki.  

Pomógł mi wstać i usiąść na gigantycznym, sztywnym członku. Siadłam tyłem do właściciela i zawyłam z rozkoszy. Rozciągnął moją dziurkę na maksa. Miałam wrażenie, że rozrywa mnie i wbija się w przeponę. Czułam się jak Azja z Trylogii, nabijany na pal. Inni członkowie zarządu całowali mnie w usta i piersi. Masowali je, uciskali, miętosili sutki. Miałam pełny odlot. Dyszący za mną członek nabijał mnie na siebie jak silikonową lalkę. Zamknęła oczy, oddając się rozkoszy.

- Wiesz , co teraz robię? - przerwałem jej opowiadanie
- Domyślam się. Walisz konia, słuchając co mówię. Pokaż mi to !
Włączyłem kamerkę w telefonie. Skierowałem na sztywnego kutasa, tkwiącego w mojej dłoni.
- Mrrrrau...jest piękny. Uwielbiam go! Posuwaj się dalej a ja będę Ci opowiadać...

Kiedy otworzyłam oczy, zobaczyłam sterczące przy twarzy sztywne penisy pozostałych członków rady. Ocierali się o policzki i usta. Rozchyliłam je i brałam po kolei do buzi. Ogromny kutasa w cipce rozsadzał ją od spodu. Mężczyźni byli bardzo podnieceni. Wkładali mi po dwa  do ust, okładali twardymi kutasami po twarzy i czole.  Włożyli mi do rąk i kazali masować. Ściskali nabrzmiałe z podniecenia piersi i sztywne sutki. Obciągałam im i trzepałam, posuwana coraz szybciej od spodu. Palce faceta jak szalone pobudzały łechtaczkę. Miałam pełny odlot, znowu zamknęłam oczy.

Gorący wytrysk wypełnił mi podbrzusze. Zobaczyłam gwiazdy. Cipka  pulsowała na gigantycznym członku skurczami orgazmu. Poczułam smak spermy w ustach, tryskającej z drugiego. Połykałam ją, reszta spływała po brodzie na dekolt. Kolejne wytryski zalały mi twarz i oczy. Skierowałam trzepane dłońmi kutasy na cycki. Obfite porcje ejakulatów zalały je, pokrywając grubą warstwą. Puściłam członki i wtarłam spermę w napięta skórę piersi. Później zrobiłam sobie maseczkę z lepkiego nasienia, spływającego po twarzy…

Słuchając tego opowiadania i masując kutasa, w tym momencie doprowadziłem się do finiszu. Wytrysk obserwowałem przez ekran telefonu, podobnie jak Magda. Wystrzały spermy unosiły się w górę,  opadając na podbrzusze.
-  Fantastyczny widok – usłyszałem komentarz z drugiej strony – ostatni raz się marnujesz. Od teraz będziesz to robił tylko przy mnie.
- Z przyjemnością i rozkoszą. Czy to koniec Twojej historii?

- Nie, jeszcze chwilę. Okazało się, że to była dopiero rozgrzewka.  Członkowie zarządu zostali do późnego wieczora. Pływaliśmy razem w basenie, na których zaspokoili mnie kilka razy, a ja ich. Byli zachwyceni moim podwodnym obciąganiem. Później przenieśliśmy się do sypialni. Tam zespołowo robili ze mnie kanapkę. Skończyli, kiedy nie miałam już siły krzyczeć, poruszyć się i złapać oddechu. Z obu dziurek wypływały strumienie ciepłej spermy, zasychając na pościeli. Były rozciągnięte i rozkosznie obolałe jak nigdy. Tym bardziej, że nigdy nie miałam tylu mężczyzn jednocześnie.  

Następnego dnia w nagrodę, mąż zabrał mnie na zakupy, do Paryża.  Właśnie wróciłam i mam dla Ciebie niespodziankę, prosto z placu Pigalle.

- Kiedy będę mógł Cię wreszcie zobaczyć?...

cuck

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1627 słów i 8925 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik Anonimka

    Takie moje spostrzeżenie. Według mnie za dużo wspominania o gniecionych cyckach i sutkach

    22 kwi 2018

  • Użytkownik AnonimowaSeksownaDziewczyna

    Ale mam orgazm! Seksowne!

    22 paź 2017

  • Użytkownik cuck

    @AnonimowaSeksownaDziewczyna  Super :faja:  co Cie tak podnieciło...

    22 paź 2017

  • Użytkownik Anonimm

    Co to za hotka na zdjęciu? Masz źródło autorze?

    21 paź 2017

  • Użytkownik cuck

    @Anonimm  To moja hotka...i tyle  :faja:

    22 paź 2017

  • Użytkownik nanoc

    Seksowne :sex2:

    21 paź 2017