Widzieć jak obnażane są nasze tyłeczki???
Oczywiście grzecznie ubrane w eleganckie stringi… Ale czy takie skąpe majtunie są aż tak wiele w stanie zasłonić… Chyba nie…
Nasze pośladki są jak na dłoni… gotowe poczuć męską rękę… niezależnie czy ma ona zamiar je gładzić… czy być nieco brutalna… i sążniście nam „przylać”…
Stary Henio wyśpiewywał przaśne i sprośne piosneczki:
- Kto druhny nie ruszy,
Wpadnie w piekło po uszy
Zapewne wyobrażał sobie wówczas właśnie taką scenę… skromnej druhenki, stopniowo obnażanej z odzienia…
Ciekawe, jak on chciałby nas „ruszyć”…???
Cóż… skoro nie zostałyśmy jednak poderwane… uwiedzione… same musiałyśmy z siebie, wzajemnie, zsuwać nasze kiecuszki…
Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!
3 komentarze
Konkwistador
Chętnie zbawię swoją duszyczkę. Zajmując się porządnie druhną. Zgadniesz jak pani Historyczko?
Historyczka
No tak, zaczyna się zabawa, bo wszak, "kto druhny nie ruszy" - jest skazany na otchłanie piekielne... no i jak tu się "zbawić"...?
trewq10293
Teraz dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa na weselu