Na wakacje pojechaliśmy na mazury do olbrzymiego wojskowego ośrodka położonego w środku lasu nad jeziorem. W okolicy, poza tym ośrodkiem i kilkoma domami starej wioski nie było nic a najbliższa większa miejscowość znajdowała się kilkanaście kilometrów dalej. Ośrodek był w zasadzie samo wystarczalny. Dla odpoczywających dostępny był sprzęt wodny taki jak kajaki, rowery wodne, łodzie itp. Zaopatrzenie można było zrobić w sklepiku i w małej knajpce czynnej od godziny 10 to 22. Wynajęliśmy tam apartament składający się z salonu z aneksem kuchennym oraz sypialni, który położony był na ostatnim piętrze budynku wraz z intymnym tarasem na dachu. Na smaczne posiłki w postaci szwedzkiego bufetu chodziliśmy na stołówkę, którą obsługiwali młodzi ludzie. Tak w ogóle to obsługa ośrodka składała się bardzo młodych osób. Będąc w kawiarni mojej żonie wpadł w oko przystojny kelner może w wieku trzydziestu lat. Wysoki dobrze zbudowany mężczyzna gapił się na Dorotę i zaglądając jej w dekolt pięknie się uśmiechał. Widząc jego spojrzenia Dorota zaczęła go kokietować. Celowo, gdy szliśmy na piwo nie zakładała stanika, aby było widać jej nabrzmiałe brodawki spod prześwitującej bluzki z dużym dekoltem. Za którym razem nie założyła majteczek i perfidnie rozchylała nóżki by było widać jej wygoloną cipkę. Po kilku dniach pobytu moja małżonka powiedziała:
- Chcę zwabić kelnera na seks do naszego pokoju.
- Jak to chcesz zrobić?
- Zamówimy drinki z dostawą do pokoju.
- I myślisz, że go wtedy poderwiesz?
- Ja będę robiła ci loda a on jak zapuka powiesz proszę i potem zobaczysz jakoś się potoczy.
- Przecież on jest w kafejce sam i jak ktoś będzie to nie przyjdzie a nawet ja już mu się uda do nas przyjść to nie będzie miał czasu na zabawę z tobą.
- Masz rację, ale wtedy umówimy się na wieczór albo na jutro rano.
- Uważam, że to się nie uda i jeszcze wyjdzie z tego kupa wstydu.
Jak moja Dorotka sobie coś postanowi to można było używać nie wiem jakich argumentów, ale i tak postawi na swoim. Dałem sobie spokój z bezcelowego namawiania mojej żony do porzucenia tego pomysłu. Ona za to szybko swój plan wdrożyła i zadzwoniła zamówić drinki. Kelner przyjął zamówienie i poinformował, że zostanie dostarczone za dwadzieścia minut. Dorota szybko wyskoczyła z ciuszków i golusieńka zajęła się rozbieraniem mnie. Gdy już byłem golusieńki popchnęła mnie na fotel uklęknęła przede mną i zaczęła ssać mojego członka, który momentalnie zrobił się twardy. Dorota tak się przyłożyła do pieszczenia mojego członka, że już po chwili byłem gotowy do strzału.
- Zwolnij, bo nie wytrzymam – powiedziałem.
Wyjęła mojego członka z ust i aby powstrzymać mój finał delikatnie tylko poruszała ręką. Wtedy rozległo się pukanie do drzwi.
- Proszę – zawołała
Drzwi się otworzyły i do środka weszła dziewczyna niosąc na tacy zamówione drinki. Moja małżonka zaskoczona mocno zacisnęła dłoń na moim członku i dwa razy mocno szarpnęła czego ja już nie wytrzymałem i spuściłem się zalewając lewą stronę jej twarzy, bo była odwrócona w stronę kobiety, która weszła do naszego pokoju. Po chwili zaskoczenia naszego i jej pierwsza odezwała się ona.
- Widzę, że państwo ładnie się bawicie.
Dorota wstała i stojąc nago z ociekającą z policzka spermą powiedziała.
- Miał przyjść kelner.
- Zamówienia do pokoju realizujemy przez osoby będące w danej chwili na recepcji. Widzę, że spodobał się wam Igor.
- No fakt po to to wszystko zaaranżowałam – przyznała się Dorota.
- Nie udałoby się, on jest żonaty i nie ma szansy na poderwanie go. Już wiele osób próbowało i się nie udało.
- Przecież kusiłam go chodząc bez bielizny i pokazując mu moje walory a on się tak gapił.
- Sądzę, że pani źle to zinterpretowała.
Przyjrzałem się naszej rozmówczyni. Była zgrabną około trzydziestoletnią kobietą szczupła, ale nie chudą. Długie blond włosy sięgały obfitego biustu. Ubrana była w krótką spódniczkę przed kolano biała koszulową bluzkę i marynarkę. Była, jak oceniłem bardzo ładną dziewczyną.
- Pani za to nie krępuje się sytuacją jaką zastała – powiedziała Dorota
- Proszę pani nie takie rzeczy tutaj widziałam i nie jesteście pierwsi. Piętro niżej mieszka starszy pan, który masturbuje się, gdy mu przynosimy zamówienie. Jest miły, nieszkodliwy, daje napiwki to nikt tego nigdzie nie zgłasza.
- To może pani do nas dołączy – zapytałem.
- Gdybym miała czas to powiem, że czemu nie, ale muszę wracać do pracy.
- To może wieczorem po pracy – spytała moja żona.
- Dzisiaj nie dam rady, ale jutro mam wolne.
- Może zna pani jakiegoś fajnego pana, który by do nas dołączył – drążyła dalej moja żona.
- W zasadzie to jest tu pan, który by się zdecydował. Jest to ten co wypożycza sprzęt wodny i też ma jutro wolne. Z tym, że jest biseksualny i pewnie zgodzi pod warunkiem seksu z panem.
- To ja dziękuję – powiedziałem.
- Zamknij się. Ja bym chętnie zobaczyła, jak kochasz się innym facetem.
- Ale ja nie chcę.
- No to co z tego a ja chcę i tak będzie – ucięła dyskusję Dorota.
- Mogę go na jutro umówić, ale nie tutaj. Przyjedźcie do mnie do domu tam będziemy się czuli swobodnie.
Umówiliśmy się na godzinę 14-tą. Magda, bo tak miała na imię powiedziała, że po nas przyjedzie i szybko poleciała dalej do pracy.
- Mężu ubieraj się idziemy zobaczyć pana z wypożyczalni – rzuciła Dorota i sama pobiegła się umyć do łazienki.
No i poszliśmy na spacer do przystani sprzętu wodnego. Usiedliśmy na ławce obok i czekaliśmy aż wyłoni się nasz jutrzejszy kochanek. Po chwili z budynku wyszedł facet około czterdziestoletni łysy mniej więcej mojego wzrostu może troszkę tylko pulchniejszy. Moja małżonka stwierdziła, że nawet fajny i że nie może doczekać się jutra. Ja za to byłem mniej optymistyczny. Nie miałem ochoty na seksualny kontakt z innym facetem.
Nazajutrz przedpołudnie spędziliśmy na plaży. Zauważyliśmy, że za obsługę wypożyczalni odpowiadał dzisiaj ktoś inny. Czas szybko minął i poszliśmy na 12-tą na obiad. Po obiedzie zaczęły się przygotowania. Tu zostałem zaskoczony przez żonę i nie powiem bym był z tych przygotowań zadowolony. Żona kazała mi zrobić lewatywę przed spotkaniem. Denerwowało mnie to, bo zawsze ona tak się przygotowywała do spotkań a nie ja. No cóż mojej kochanej żonce się nie odmawia więc nie miałem wyjścia i poddałem się zabiegowi. Gdy już było po wszystkim ubraliśmy się i czekaliśmy na telefon od Magdy. Przyjechała po nas punktualnie o 14-tej. Ubrana w króciutkie ciasne szorty odsłaniające piękne proste nogi oraz białą bluzeczkę na ramiączkach podkreślająca jej duży biust a blond włosy miała szczepione w koński ogon. Tradycyjnie już zwróciłem również uwagę na piękne stopy wsunięte w srebrne japonki. Paluszki miała dość długie i prościutkie a paznokcie pomalowane na pomarańczowo w kolorze torebeczki, która leżała na siedzeniu samochodu. Zachęceni wsiedliśmy do środka ja z tyłu a Dorotka z przodu. Po kilkunastu minutach jazdy zatrzymaliśmy się przy małym piętrowym domku w zasadzie w środku lasu i ogrodzonym wysokimi tujami.
- Sama tu mieszkasz? Nie boisz się? - zapytała Dorota
- Mieszkam z mamą.
- Mam nadzieję, że jej teraz nie ma?
- Jest, ale uwierzcie nie będzie nam przeszkadzać. Doskonale sobie zdaje sprawę, że nie jestem grzeczną dziewczynką.
Zaparkowaliśmy w garażu i od razu weszliśmy do salonu urządzonego w stylu chatki myśliwskiej. Na kanapie przed telewizorem siedziała pani w wieku sześćdziesięciokilkuletnia kobieta z siwymi długimi włosami. Gdy podeszliśmy bliżej wstała, aby się z nami przywitać. To co nam się rzuciło w oczy to ogromne podobieństwo do córki dosłownie starsza wersja Magdy, nawet figurę miała podobną.
- Witam państwa w naszym skromnym domku powiedziała wyciągając dłoń do Doroty.
- Dzień dobry – odpowiedzieliśmy z Dorotką i uścisnęliśmy ciepłą dłoń gospodyni.
- Jak rozumiem idziecie na górę?
- Tak mamo.
- To miłej zabawy.
- Aha, zaraz przyjdzie Rafał to powiedz mu, gdzie jesteśmy.
- Dobrze córeczko.
Weszliśmy po schodach na górę były tam dwie bardzo duże sypialnie Magdy oraz jej mamy. Każda z nich posiadała garderobę i łazienkę. Ogólnie wykończone były na wysokim poziomie. Cisnęło się pytanie skąd recepcjonistka z ośrodka ma tyle kasy na taki dom. W sypialni naszej znajomej było duże łózko oraz skórzany komplet wypoczynkowy. W rogu toaletka z dużym lustrem a na przeciwległej do drzwi ścianie wielkie okno od podłogi po sufit. Gospodyni zaprosiła nas na kanapę z pytaniem czego się napijemy. Dorota zażyczyła sobie lampkę wina a ja whisky. Delektując się trunkami umilając czas rozmową czekaliśmy na naszego kochanka. Minęło 15 minut i usłyszeliśmy witanie się mamy Magdy z kimś na dole a po chwili do pokoju wszedł Rafał. Przywitał się z Magdą potem z Dorotą a na końcu podał mi rękę.
- No to panowie zaczynajcie powiedziała Magda bez zbędnego oczekiwania.
- Co to znaczy zaczynajcie – spytałem zdenerwowany.
- Zaczynajcie dla nas pokaz.
- Damian nie świruj tylko zrób koledze lodzika - powiedziała Dorota
Rafał wstał i stanął przed siedzącymi paniami.
- No już zaczynaj, zdejmij mu spodnie i possij jego członka – rozkazała Dorota
Co miałem robić uklęknąłem przed Rafałem a on rozpiął spodenki, które po chwili opadły na ziemie. Przed twarzą miałem męskiego członka okrytego slipkami. Popatrzyłem się na dziewczyny proszącym wzrokiem mając nadzieję, że przestaną się wygłupiać, ale zamiast tego usłyszałem.
- Długo mamy czekać na co czekasz.
Cóż miałem robić złapałem rękami za slipki Rafała i ściągnąłem je w dół. Przed moimi oczami ukazał się duży wiszący członek. Wziąłem go w dłoń i zacząłem poruszać skórą. Po chwili Rafał odepchnął moją rękę złapał swojego penisa i powiedział.
- Otwórz usta.
Grzecznie wykonałem polecenie i poczułem wpychanego do nich członka. Złapałem go i naciągnąłem skórę zaczynając dość delikatnie wodzić językiem po wędzidełku. Po chwili takich pieszczot zacząłem ssać nabrzmiewającego penisa. Dość niespodziewanie czułem nadchodzące podniecenie i twardniejącego w majtkach mojego penisa. W tym czasie kutas Rafała osiągnął pełne rozmiary wypełniając całe moje usta. Rafał złapał mnie za głowę i przyciskając do siebie wpychał mi członka coraz głębiej aż momentami zaczynałem się krztusić. Nawet widząc, że brak mi tchu Rafał nie przestawał a wręcz przeciwnie przyśpieszał. Po chwili przestał i wyciągnął swojego członka z moich ust. Znowu ja go złapałem ręką zacząłem go walić i po chwili na moją twarz zaczęła tryskać gorąca sperma. Dziewczyny chichocząc oglądały nasz pokaz. Rafał pociągnął mnie na łóżko. Położył się na plecach a ja po zdjęciu ciuchów wgramoliłem się na niego w pozycji 69. Rafał zaczął ssać mojego członka i powiem, że nikt nigdy mi tak cudownie nie robił loda. Ja w tym czasie próbowałem postawić jego kutasa znowu na baczność. Po chwili poczułem język na swoim odbycie, ale co ciekawe Rafał nie przestawał ssać mojego członka. Odwróciłem głowię i zobaczyłem, że to Magda pieści moją dziurkę. Podniecenie moje sięgnęło zenitu i już dłużej nie wytrzymałem pompując spermę do ust mojego kochanka. Wtedy do mnie podeszła Dorota i zaczęła mi pomagać by postawić penisa Rafała. Gdy Rafał był już gotowy to zamieniliśmy się miejscami. Ja położyłem się na łóżku na mnie wlazła Dorota w pozycji 69 a Rafał zaczął ją ruchać. Dorota w tym czasie wraz Magdą starały się doprowadzi mnie do stanu używalności. Przed oczami miałem penisa Rafała posuwającego moją żonę a ja starałem się lizać jej łechtaczkę. Co jakiś czas Rafał wyciągał penisa z cipki mojej żony i wkładał mi go w usta. Bawiliśmy się w ten sposób kila ładnych minut po czym zmieniliśmy pozycję. Ja nadal leżałem na plecach dziewczyny chwyciły moje nogi i podniosły do góry. Rafał podszedł do mnie ze sterczącym penisem i lubrykantem.
- Teraz chłopie spróbujemy twojej dziurki – powiedział
Nalał dość dużo nawilżacza na mój otworek i zaczął go delikatnie masować wciskając delikatnie palec do środka. Na razie nie było źle a nawet podniecająco. Po chwili takich pieszczot mój kochanek przymierzył się do wsadzenia swojego dużego kutasa do mojej pupy mówiąc.
- Postaraj się rozluźnić.
Pierwsza próba się nie udała druga zresztą też. Ja starałem się rozluźnić jak najbardziej by nie bolała mnie ta zabawa. W końcu po którejś kolejnej próbie udało się i główka penisa wskoczyła do środka mojej pupy. Rafał naparł mocniej i cały penis wlazł do środka. Poczułem wypełnienie całego odbytu i uczucie ja bym za chwile musiał się wypróżnić. Oparłem nogi na jego ramionach a on najpierw powoli a potem coraz szybciej poruszał się we mnie. Z każdą chwilą moje podniecenie rosło, tym bardziej że Dorota z Magdą w tym czasie robiły mi loda. Długo nie wytrzymałem takiej zabawy i zacząłem się spuszczać zalewając twarze dziewczyn. Podczas orgazmu musiałem mocniej zaciskać odbyt, bo poczułem, jak wypełnia go gorąca sperma Rafała. Wyciągnął penisa z mojego tyła a ja ręką sprawdziłem, że się po takiej zabawie jeszcze nie zamknął i zaczęła ze mnie wypływać jego sperma. Magda w tym czasie dopadła Rafała i zaczęła wylizywać nasienie z jego penisa. Po chwil do niej dołączyła Dorota. Gdy jego sprzęt już był czystej dziewczyny zajęły się moim zmaltretowanym tyłkiem. Pierwszy raz ktoś lizał mi odbyt i nie powiem było przyjemnie. Gdy proces czyszczenia się zakończył wszyscy przeszliśmy do łazienki by wziąć prysznic.
- Zapraszam teraz na grilla do ogródka a potem ma nadzieję, że panowie nas zaspokoją – powiedziała Magda.
- Oczywiście słoneczko – powiedział Rafał.
Następną godzinkę spędziliśmy na rozmowie, drinku i jedzeniu. Toczyliśmy dyskusje na temat naszych zainteresowań. Dorota trochę opowiedziała o swoim, życiu seksualnym. Rafał przyznał się, że jest w związku z kobietą i niedługo urodzi mu się dziecko i że jego partnerka wie o biseksualności. Magda opowiedziała, że w ośrodku pracuje od trzech lat a wcześniej prowadziła z wujkiem firmę w Niemczech stąd kasa na tak piękny dom. Krótko po grillu znowu udaliśmy się do sypialni gospodyni. Przechodząc przez hol zauważyłem seksowne czarne szpilki z odkrytymi palcami, które okazały się własnością mamy Magdy. Dorota powiedziała
- Nie wiem, czy mówiłam ale naszym fetyszem są stopy.
- Tak coś wspominałaś – odpowiedziała Magda
- Mam nadzieję, że pozwolisz nam na wypieszczenie i wymasowanie stópek – powiedziałem.
- Tego niestety nie zrobimy, bo mam ogromne łaskotki i nie dam się dotknąć.
- Szkoda - odparliśmy chórem.
Trzeba przyznać, że jej stópki wyglądały apetycznie.
- Damian chodź postaw mi kutasa odezwał się Rafał.
Zrobiło mi się głupio i nie mogłem się zdecydować czy wykonać prośbę Rafała. Z jednej strony głupio mi było przed dziewczynami a z drugiej podniecała mnie myśl o ssaniu członka innego faceta. Po chwili zastanowienia wstałem i podszedłem do niego i uklęknąłem jednocześnie wyciągając jego członka ze spodenek. Naciągnąłem skórę i zacząłem go ssać. Dziewczyny w tym czasie się namiętnie całowały zrzucając ciuszki.
- Chłopcy nie zapomnijcie o nas – powiedziała Dorotka
Magda już golusieńka kucnęła koło mnie i na przemian ssaliśmy członka Rafała. Dorota za to podeszła do niego od tyłu kucnęła i zaczęła całować jego pośladki próbując dostać się głębiej. Jemu się to spodobało, bo podniósł nogę i położył na ławie co pozwoliło Dorci na dostanie się do jego pupy, którą zaczęła lizać bardzo intensywnie. Poczułem ukłucie zazdrości, bo mi nigdy czegoś takiego nie robiła a też nie widziałem by komukolwiek innemu. Minęło kilka minut i Magda zaciągnęła mnie do łóżka. Położyłem się na plecach a ona wzięła do ręki mojego członka i po kilku ruchach wpakowała go sobie do ust. Possała go chwilkę a potem usiadła na nim i zaczęła mnie ujeżdżać. Było mi cudownie jej zresztą też, bo szybko zaczęła szczytować głośno przy tym krzycząc. Przytuliła się na chwilę do mnie ciężko oddychając. Gdy już odetchnęła zeszła zemnie i rozchyliwszy moje nogi zaczęła całować moje jądra by po chwili dostać się do mojej pupy i liżąc ją próbowała wepchnąć język do środka. Zamknąłem oczy i było mi błogo. Po chwili poczułem, że Ktoś zaczyna mi ssać członka. To była Dorota, która w tym czasie posuwana od tyłu przez Rafała dodatkowo robiła mi lodzika. Długo tej zabawy nie wytrzymałem i spuściłem się jej do buzi. Ona też już osiągała orgazm głośno oznajmiając go krzykiem. Jeszcze kilka ruchów Rafała i szybko uklękła przed nim i wraz z Magdą, która do niej dołączyła z otwartymi ustami oczekiwała spustu Rafała. Nie musiały na finał czekać zbyt długo, bo po kilku ruchach zaczął pompować nasienie na ich twarze i włosy. Gdy skończył usiadł zmęczony na kanapie. Dziewczyny zaczęły się namiętnie całować zlizując spermę ze swoich twarzy. Gdy skończyły również usiadły koło Rafała. Ja tymczasem wstałem i udałem się do toalety. Szybko się wykąpałem i wyszedłem do wszystkich. Co ciekawe w pokoju zastałem tylko Magdę i Rafała namiętnie się całujących.
- Gdzie Dorota – zapytałem.
- Zeszła na dół
- Dzięki
Ubrałem się i zszedłem na dół. Myślałem, że Dorota zeszła pogadać z mamą Magdy. Okazało się jednak, że zeszła nago i teraz klęcząc przed nią pieściła jej stopy.
- Zapraszam do nas – powiedziała.
Usiadłem oglądając z podnieceniem zabawę mojej żony.
- Jeśli ma pan ochotę to mam też drugą stopę.
W zasadzie tylko na to czekałem. Uklęknąłem wziąłem stópkę do rąk. Może kształt jej nie był piękny, bo miała halluksy ale były zadbane i delikatne. Najpierw zacząłem całować paluszki potem je ssać by po chwili całować i lizać podeszwy. Trwało to kilkanaście minut aż usłyszałem.
- No mama takich pieszczot jeszcze nie miałaś – powiedziała Magda schodząc po schodach.
- Fakt nie miałam, ale mi się to podoba.
- To korzystaj, bo takich fetyszystów za często nie spotkasz.
Usiedli wraz z Rafałem na sofie i obserwowali nasze wyczyny.
Gdy pieszczoty doszły do końca. Dorota poleciała się umyć i ubrać a ja dołączyłem do siedzących na sofie. Magda usiadła mi na kolanach i bardzo namiętnie pocałowała. Gdy Dorotka ubrana dołączyła do nas to pożegnaliśmy się z panią domu i Magda odwiozła nas do ośrodka.
1 komentarz
NoweDoznania
Super akcja😍!! Właśnie o takiej przygodzie od dawna fantazjuję 🤩😋Brakowało tylko wzajemnego maskowania się kutasami wewnątrz pań, które posuwane w obie dziurki jednocześnie lizaly by cipke koleżance 👅... Ktoś chętny??