Będę zawsze Twój cz.2 - "Szczera rozmowa"

-Mówisz serio?
-No tak. Nigdy nie pytałeś o to, czy jestem dziewicą, ani cokolwiek. Więc się nie chwaliłem, bo nie ma czym się chwalić. Mogę się iść umyć? - Nawet nie czekała na zgodę, tylko od razu wyszła. - Zaraz wracam kotku..
Wyczułem chyba smutek w jej głosie, dziwny moment na dowiedzenie się, że nie jestem jej pierwszym. Chyba to moja wina, mogłem się wcześniej zapytać o takie rzeczy. Poszedłem nagi od razu za nią do łazienki, chcąc się dowiedzieć czegoś więcej. Gdy wchodziłem do łazienki zobaczyłem ją jak zmywa moją spermę z twarzy. Heh, mrr...
-Kotku, jesteś na mnie zła że o to zapytałem?
-Michał nie rozumiesz chyba. Nie wiem czy chciałam Ci o czymś takim mówić, to głupie, chciałam się odciąć od tego co robiłam kiedyś...
-Ehh, ja Cię przecież kocham Natalia. To co było przede mną, zostało przede mną, prawda?  
-No..yy...tak.  
Coś mi się tutaj nie zgadzało...
-Mamy teraz chwilę szczerości? Chcesz mi o tym wszystkim opowiedzieć?
-Skoro chcesz...pytaj.  
-Ilu facetów było przede mną? Bo rozumiem, że nie jesteś dziewicą?
-Z ośmioma uprawiałam seks, a z kolejną piątką coś tam było.
-Yyy...-”że co do kurwy? Aż tylu?” - Jak to coś tam było?
-Jakiś oral albo cokolwiek.
Widziałem cały czas łzy w jej oczach, widać było, że żałuje tego wszystkiego. Chyba.
-Ymm...no to trochę dziwne..Ty jesteś moją pierwszą. Ale teraz jestem ja, prawda?
- No tak kotku. Kocham Cię.
Spojrzeliśmy sobie w oczy, jej piękne niebieskie oczy i przytuliliśmy się do siebie. Kochałem ją, naprawdę, zrobiłbym dla niej wszystko, byleby być z nią razem.
-...Chociaż kotku, jest jedna rzecz o której powinieneś wiedzieć. - Spuściła wzrok w dół i ciągnęła to dalej. - Od kiedy jesteśmy razem uprawiałam seks z takim jednym, a dwóm obciągnęłam. Przepraszam...
Zaczęła płakać, nie wiedziałem co powiedzieć, było mi naprawdę przykro. Co powinienem zrobić..kurwa mać..Ona mnie zdradziła. Była ze mną, odmawiała mi seksu, a robiła to z kimś innym...O chuj tu chodzi? Najdziwniejsze w tej całej sytuacji było to, że...stał mi cały czas.  
-Kotku...jak to?
-Nie wiem co mam Ci powiedzieć, miałam ochotę i to zrobiłam. Kocham Cię naprawdę mocno, ale nie umiem jakoś inaczej...to wszystko było silniejsze ode mnie. Oddawanie się innemu....przepraszam naprawdę...nie powinnam, chcę się zmienić...jesteś najlepszym chłopakiem na świecie Michał...ale widzę, że cały czas jesteś gotowy do działania.
Zobaczyłem ten jej słodki uśmiech. Rzeczywiście cały czas mi stał. Chyba zrozumiałem, że to wszystko, to żę mnie zdradzała mnie podniecało. Byłem zmieszany, musiałem mieć głupią minę. Ona chyba zobaczyła co się święc, wyczuła mnie. Trzymała mojego penisa i cały czas nim ruszała w górę i w dół.  
-Kochanie, wybaczysz mi to, że się puściłam...?
Mój penis na samo słowo "puściłam się” wzdgrynął z podniecenia, poczuła to. Jednak nic nie powiedziała, tylko zaczęła mnie pchać w stronę łóżka. Byłem uległy, kochałem ją, a cała ta sytuacja była dla mnie tak podniecająca...tylko dlaczego mnie kręci, że moja dziewczyna mnie zdradziła? Powinienem być wściekły...ale nie potrafiłem.
Czułem upadek na łóżko. Popatrzyłem na nią, pozbywała się swoich majtek jak najszbyciej tylko mogła. Usiadła na mnie, mój penis ocierał się o jej brzuch, a ona się nachyliła do mnie, zaczęła całować namiętnie, odgarniając włosy z twarzy, dała je do tyłu..Zamknąłem oczy, oddałem się jej całkowicie. I poczułem to nagle. Byłem w środku. Powoli się na mnie nasuwała, mając go coraz głębiej w sobie, była ciasna i ciepła, podobało mi się to. Usłyszałem jej delikatny jęk. Przez myśl mi przeszło to, że nie byłem pierwszym, a którymś z kolei penisem który jest w niej i to mnie...kręciło.  
Zaczęła swój taniec, widać było, że to nie pierwszy raz. Znała się na rzeczy. Przestaliśmy się całować, a ona zajęła się tym, bym zobaczył czym jest prawdziwy, dobry i przyjemny seks. Nie wiem czy dręczyły ją wyrzuty sumienia, nie liczyło się to wtedy. Najważniejsze było to, że uprawiałem w końcu seks z swoją dziewczyną. Swoją puszczalską dziewczyną..

TylkoTwoj

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 816 słów i 4308 znaków.

2 komentarze

 
  • balonik123

    Krzyś 21 <<<  Nawet nie wiesz ile wspólnego z realnym życiem ma to opowiadanie :)
    No może po za tym ,że dziewczyny nie chcą tak łatwo wyjawiać ilości swoich partnerów :)

    4 sty 2015

  • Krzyś21

    Fajne opowiadanie ... :)
    Pewnie ona mu wystawi niezły rachunek za te usługi jak się okaże w jakim zawodzie pracuje :D
    Biedny chłopak ... ale cóż , poczekamy na rozwój sytuacji :D

    4 sty 2015