Dowcipy - str 164

Viralowe kawały i suchary
  • Jakim przyrządem i w jakich

    Jakim przyrządem i w jakich jednostkach mierzy się choroby weneryczne?
    - Przyrząd to syfmiarka, a jednostki to kiłometry!

  • Była sobie pewna rodzina chłopska

    Była sobie pewna rodzina chłopska: mama tata i trójka synów oraz jedna krowa w oborze, która całą tę rodzinę żywiła. Pewnego ranka ojciec poszedł jak zwykle dać jej jeść i pić. Wchodzi do obory i patrzy a tam szczątki krowy porozwalane, pełno krwi na ścianach. Ojciec nie mogąc znieść tej myśli łapie powróz robi pętle i wiesza się. Ponieważ długo nie wracał, matka zdenerwowana poszła sprawdzić co się dzieje. Weszła do obory i widząc to wszystko też się powiesiła. Po pewnym czasie najstarszy syn poszedł do obory i widząc rozwaloną krowę i wiszących rodziców postanowił pójść nad jezioro i złowić złotą rybkę, żeby wszystko odczyniła. Po kilku godzinach łowienia udało mu się, ale rybka powiedziała że spełni jego życzenie, jak jej dogodzi 10 razy, ale jeśli mu się nie uda to ona go zabije. Chłopak zabrał się ostro do dzieła, ale już po 6 razach nie miał już więcej siły więc go rybka zabiła. Następnym który wszedł do obory był średni syn i ten także postanowił złowić złotą rybkę. Wziął wędkę i poszedł nad jezioro. w końcu mu się udało złowić złotą rybkę, ale ona wysunęła takie samo żądanie co do najstarszego. Średniak wziął się do roboty ale po 8 razach wysiadł no i stracił życie. Kolejnym który wszedł do obory był najmłodszy i ten także wziął wędkę i poszedł nad jezioro. Po kilku godzinach wreszcie ją złapał, ale ona znowu: 10 razy dogodzić to spełni jego życzenie, jak się mu nie uda to zginie. Mały był niezły więc się dobrze sprawił i jej dogodził tyle ile chciała, ale jemu nie było dość, więc pyta:
    - Złota rybko mogę jeszcze 10! Złota rybka na to:
    - No ... Możesz chwile to trwało a mały zaraz potym znów pyta:
    - Złota rybko mogę jeszcze 10!
    Złota rybka na to:
    - No ... Możesz....
    I takich rundek było jeszcze ze dwie, w końcu mały pyta:
    - Złota rybko?... Ale ty nie pękniesz jak ta nasza krówka?

  • Facet około 50tki idzie wieczorem

    Facet około 50-tki idzie wieczorem ulicą nagle patrzy a tu żaba leży. Podniósł ją a ona przemówiła ludzkim głosem:
    - Jak mnie pocałujesz to zamienię się w piękną kobietę.
    Facet zdębiał w pierwszym momencie a po chwili mówi wkładając żabę do kieszeni:
    - W moim wieku wolę mieć gadającą żabę.

  • Przychodzi para małżeńska do lekarza

    Przychodzi para małżeńska do lekarza i pyta się:
    - Panie doktorze jak się robi dzieci?
    Na to doktor:
    - Nie jestem w tym doświadczony ale na początek róbcie to jak te pieski za oknem.
    Para przyszła ponownie:
    - No i jak? pyta się doktor
    - No na początku się wstydziliśmy, ale teraz robimy to na każdym trawniku!

  • Dwóch starszych panów Wiesz kiedyś

    Dwóch starszych panów:
    - Wiesz kiedyś to kutas stał mi tak, że nie mogłem go dwoma rękami od pępka odciągnąć. A dzisiaj to te ręce jakieś takie słabe...

  • Przychodzi laska do ginekologa Ten ją

    Przychodzi laska do ginekologa. Ten ją bada i mówi: Masz dziewczę mendy. To nic odpowiada laska. W sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.

  • Informatyk poznał nową dziewczynę

    Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie:
    - Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!!

  • Rotmistrz Goździułko podejrzewał że

    Rotmistrz Goździułko podejrzewał, że zdradza go żona. Idąc na służbę przekazał ordynansowi:
    - Jak tylko przyjdzie fagas - wołaj mnie!
    Po jakimś czasie ordynans wpada na dyżurkę rotmistrza i woła:
    - Jest rotmistrzu, jest!
    Rotmistrz pędzi do domu. W przedpokoju powiesił szablę na haku, pistolet zostawił w salonie na stole. Wpada do sypialni - chwyta z lewej strony - nie ma szabli, chwyta z prawej - nie ma pistoletu, a z tyłu słyszy głos ordynansa:
    - Rogami rotmistrzu, rogami!

  • Pewnego dnia kredka umówiła się

    Pewnego dnia kredka umówiła się z dwoma ołówkami na randkę. Bawili się świetnie lecz po pewnym czasie okazało się, że kredka jest w ciąży! Pytanie: tylko, z którym ołówkiem?
    - Tym bez gumki!

  • Milioner z metrowym interesem dał

    Milioner z metrowym interesem dał ogłoszenie, że pierwszej kobiecie, której wsadzi całego da 10 milionów $. Zgłasza się pierwsza, widać na pierwszy rzut oka, że kokota od lat obecna w zawodzie - facet nawet bez gadki zabiera się do roboty, ale wsadził tylko pół, a baba zaczyna panicznie krzyczeć:
    - Proszę wyjąć, pan mnie rozerwie!!
    Zgłasza się druga, też widać, że przed chwilą wyszła spod latarni; facet zaczyna wkładać. Włożył pół i pyta:  
    - Jak się pani czuje?
    - W porządku, proszę dalej.
    Wepchnął trzy czwarte, a baba krzyczy:
    - Proszę wyjąć, pan mnie rozerwie!!!
    Przyszła trzecia - cicha i niepozorna. Facet z niedowierzaniem zaczyna wkładać. Włożył pół i pyta:  
    - Jak się pani czuje?
    - W porządku, proszę dalej.
    Wepchnął trzy czwarte i pyta:  
    - I co?
    - W porządku, proszę dalej.
    Wepchnął całego i pyta:
    - No i jak się pani czuje?
    - Fąfaftycnie...