Dowcipy - str 121

Viralowe kawały i suchary
  • Siedem cudów władzy sowieckiej 1 Nie

    Siedem cudów władzy sowieckiej:
    1. Nie ma bezrobocia, ale nikt nie pracuje;
    2. Nikt nie pracuje, ale plan wykonany;
    3. Plan wykonany, ale nie można nic kupić;
    4. Nie można nic kupić, ale wszędzie kolejki;
    5. Wszędzie kolejki, ale kraj na progu dobrobytu;
    6. Kraj na progu dobrobytu, ale wszyscy niezadowoleni;
    7. Wszyscy niezadowoleni, ale głosują na władzę sowiecką.

  • Socjalizm komunizm i kapitalizm

    Socjalizm, komunizm i kapitalizm umówili się na spotkanie. Kapitalizm i komunizm czekają w umówionym miejscu. Wreszcie wpada socjalizm i mówi:  
    - Przepraszam za spóźnianie, ale stałem w kolejce po mięso.  
    - A co to jest kolejka? - pyta kapitalizm.  
    - A co to jest mięso? - pyta komunizm.

  • Spytali Iwanowa po śmierci czy woli

    Spytali Iwanowa po śmierci, czy woli iść do pieklą, czy do nieba. Postanowił sprawdzić. Zachodzi do nieba, a tam zbawieni siedzą na ławeczkach, a Aniołowie czytają im gazety. W piekle zaś pili, grali w karty, kręciły się rozebrane dziewczęta. Wybrał piekło. Zaraz doskoczyło dwóch diabłów i pociągnęli go na rozgrzaną patelnię. - Dlaczego?! - wrzasnął - Pokazywaliście co innego!
    - To był tylko punkt agitacyjny!

  • Statki kosmiczne Sojuz

    Statki kosmiczne "Sojuz" i "Apollo" lecą nad ZSRR.
    - Jaki pęd do nauki przejawia naród sowiecki - mówi kosmonauta amerykański z uznaniem - patrzą na nas chyba miliony teleskopów.
    - Nie - odpowiada Rosjanin - oni tylko piją z gwinta...

  • Stoi kolejka przed sklepem Kto temu

    Stoi kolejka przed sklepem.
    - Kto temu winien? - niecierpliwi się jeden z czekających.
    - Jak to kto? Chruszczow! - odpowiada stojący z tyłu.
    - Pójdę i dam mu w mordę! Niech pan pamięta, że stoję przed panem!
    Wrócił po godzinie.
    - No i co? Dał pan?
    - Nie, tam kolejka jeszcze większa...

  • W 1965 roku mieszkańcy Odessy

    W 1965 roku mieszkańcy Odessy zwrócili się z prośbą do KC KPZR: Przywróćcie Chruszczowa. Lepiej żyć dziesięć lat bez chleba, niż rok bez dowcipów!

  • W jednym z instytutów zaczęto

    W jednym z instytutów zaczęto w godzinach pracy wypuszczać na korytarze lwy. Jednak po pewnym czasie zdarzył się wypadek śmiertelny i lwy usunięto.
    - Potrzebna ci była ta sprzątaczka - mówi jeden lew do drugiego. - Ja trzydziestu naukowców zjadłem i nikt nie zauważył!

  • W jednym z nowych mińskich sklepów

    W jednym z nowych mińskich sklepów postawiono na estetykę.
    - Zawińcie z łaski swojej kilogram mięsa - prosi klient.
    Ekspedientka w olśniewająco białym chałacie wydobywa wspanialej jakości papier i mówi do klienta z czarującym uśmiechem:
    - Proszę podać mięso!

  • W siedzibie towarzystwa

    W siedzibie towarzystwa "Pamiat" dzwoni telefon.
    - Tu Rabinowicz, czy to prawda, że Żydzi sprzedali Rosję?
    - Prawda, ty żydowska mordo! Jeszcze coś?
    - A gdzie mogę dostać swoją dolę?

  • Z okazji setnej rocznicy urodzin Lenina

    Z okazji setnej rocznicy urodzin Lenina powstał projekt zniesienia w Związku Sowieckim kar i zastąpienia ich nagrodami. I tak za lekkie przestępstwo proponowano nagrodę III stopnia - pobyt w Celi Lenina. Za cięższe - nagrodę II stopnia - wycieczkę Szlakiem Lenina po Syberii. Za najcięższe zbrodnie przewidziano nagrodę I stopnia - osobiste spotkanie z Leninem.

  • Złodzieje włamali się do jakiegoś

    Złodzieje włamali się do jakiegoś budynku. Rozglądają się, a tu nic nie ma. - Niech to diabli wezmą! - zaklął jeden. - Chyba trafiliśmy na sklep.