tani pyłek
tani pyłek
tani pyłek
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Raz się żyje, potem się tylko straszy.
Boże zatrzymaj Ziemię, ja wysiadam!
W Australii człowiek współżyje z Aborygenami.
W czasach przedhistorycznych nasi przodkowie żyli w jaskiniach, które były gniazdami cywilizacji. Później zaczęli budować szałasy, nie mieli ubrań, nawet koszul, tylko dziury na przepuszczanie dymu. Rozporządzali bardzo prymitywnymi narzędziami do założenia rodziny.
Wolność, równość, braterstwo, kopulacja.
Przyleciał facet do Stanów. Dostał do wypełnienia ankietę. Facet spokojnie wypełnia sobie tę ankietę i oddaje urzędnikowi. Urzędnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisał: "Twice a week". No więc próbuje mu to wytłumaczyc i mówi: "No, no. Male or female?". A facet na to: "Doesnt matter".
pas u Edzia (brydż.)
"W zespole wojskowych rozstrzelał się Nyćkowiak."
Przychodzi facet do biblioteki i mówi:
- Jest książka pt. Polska mistrzem świata?
A bibliotekarka na to:
- Fantastyka piętro wyżej.
Pewna rodzinka z Zagłębia (Dąbrowskiego, czego skrajnym przykładem jest Sosnowiec) przeprowadziła się na Śląsk. Chłopaczek był nieszczęśliwy bardzo, bo go koledzy przezywali "gorolem". W końcu wymyślił, że on nie chce być Gorol, tylko będzie od dzisiaj Hanysem. Od razu pobiegł pochwalić się mamie.
- Mamo! Ja nie jestem już gorolem, ja jestem Hanysem!
- Dobrze syneczku, ale porozmawiaj o tym z tatą, bo mi się obiad przypali.
Pobiegł więc do taty z tym samym tekstem i tata też go zbył. Usiadł więc w kącie i powiedział sobie:
- Dopiero 5 minut jest żech Hanysem, a już mie te Gorole wkur.ją!