Dowcipy - str 219

Viralowe kawały i suchary
  • Po latach spotyka się dwóch kumpli

    Po latach spotyka się dwóch kumpli.  
    - Cześć, co słychać?  
    - Kiepsko, jestem bezrobotny.  
    - Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.  
    - To z czego żyjesz?  
    - Chodzę na mecze piłkarskie.  
    - No i co?  
    - Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię delikwenta za "interes" i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.  
    - Wiesz co? Idę na następny mecz. Też będę tak zarabiać!  
    Na meczu obaj umówili się, że zaczną z przeciwległych końców siatki i spotkają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:  
    - Jak ci idzie?  
    - Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?  
    - A ja mam 600 złotych i 18 "interesów".

  • Nauczycielka pyta Jasia Jasiu jaki

    Nauczycielka pyta Jasia:
    - Jasiu jaki znany człowiek miał inicjały W.L.
    Jasiu na to:
    - Włodzimierz Lubańśki
    Nauczycielka:
    - ¬le musisz wiedzieć, że to był Włodzimierz Lenin!
    Na to Jasiu:
    - Nie znam, to chyba jakiś rezerwowy.

  • Do gabinetu Lenina wchodzi sekretarka

    Do gabinetu Lenina wchodzi sekretarka.
    - Włodzimierzu Iliczu na wasze nazwisko przyszła paczka z Czerwonego Krzyża..
    - Dzieciom! Wszystko dzieciom!
    - Ale, towarzyszu, tam są prezerwatywy...
    - Przekłuć i oddać mienszewikom!

  • Szpital psychiatryczny Ordynator

    Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
    - Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych...
    - A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
    - Leżą podłóżkami i naprawiają...