O kobietach - str 3

  • Chorobliwie nieśmiały chłopak

    Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho:  
    - Czy możemy chwilę porozmawiać?  
    Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła:  
    - Nie! Chcę się z Tobą przespać!!!  
    Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:  
    - Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach.  
    Na to chłopak ile sił w płucach:  
    - Dwie stówy Ci wystarczą !?!

  • Pani Helu po co pani papier listowy

    - Pani Helu, po co pani papier listowy w dwu kolorach: niebieskim i różowym?
    - Na różowym pisuję do Stasia, bo to oznacza miłość. A na niebieskim do Franka, bo to oznacza wierność.

  • Prawo jazdy

    Spięcie na drodze. Wkurzony facet:

    - Kobieto, robiłaś kiedyś prawo jazdy?!
    - Więcej razy od Ciebie, debilu!

  • W Krakowie moja matka miała

    - W Krakowie moja matka miała idiotyczną przygodę...
    - Coś podobnego! A ja myślałam, że ty się urodziłaś w Białymstoku.

  • Córeczka pyta mamę Co to jest

    Córeczka pyta mamę:  
    - Co to jest impotencja?  
    - Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki.

  • Ładna młoda dziewczyna poszła

    Ładna, młoda dziewczyna poszła ze swojej wsi na targ do pobliskiego miasteczka na zakupy. Pobyła jednak przy straganach dłużej niż zamierzała i musiała wracać po zmierzchu. Traf chciał, że w tym samym czasie tą samą drogą wracał do wsi także rosły, cichy chłopak z sąsiedniego gospodarstwa. Idą, idą dłuższą chwilę, po czym dziewczyna rzuca:  
    - Wiesz, zastanawiam się, czy słaba i bezbronna dziewczyna, taka jak ja, powinna wędrować po ciemku z silnym, wielkim mężczyzną, takim jak ty.  
    Chłopak ignoruje ją i nic nie odpowiada. Idą dalej i za kilka minut ona znowu zaczyna:  
    - Prawie mi straszno tak iść samej z tobą, w tych ciemnościach. Jeszcze przyszłoby ci coś do głowy...  
    - Słuchaj - mówi chłopak - wracam z targu, w jednej ręce niosę kurę i łopatę, a w drugiej trzymam wiadro i sznurek, na którym prowadzę kozę. Jak miałbym ci coś zrobić?  
    Dziewczyna po dłuższym namyśle odpowiada:  
    - Przyszło mi tylko tak do głowy, że gdybyś wbił w ziemię łopatę, przywiązał do niej kozę, a kurę przykrył wiadrem - to wtedy byłabym dopiero w tarapatach!

  • Dlaczego...

    Dlaczego ciężarnej nie opowiada się sucharów?
    -

    -

    -

    -

    Bo jej wody odejdą :D