O żydach - str 6

  • Szadchen swata młodziencowi posażną

    Szadchen swata młodziencowi posażną pannę.
    Ten sie wzbrania:
    - Przecież ona jest na pół ślepa!
    - Pomyśl tylko - nie będziesz musiał niczego przed nią ukrywać.
    - Ale ona jest prawie głucha!
    - Pomyśl tylko - ona nie usłyszy twoich przekleństw...
    - Kuleje na jedna nogę!
    - Tylko pomyśl - ona nie będzie za tobą łaziła krok w krok...
    - No i ma garba!
    - Oj, młody człowieku, badźże sprawiedliwy! Przecież  jedną  wadę to ona może mieć!

  • Syn pracujący u ojca Żyda w sklepie

    Syn pracujący u ojca - Żyda w sklepie pyta go:
    - Tate, a co to jest etyka?
    - Widzisz synu jakby ci to wytłumaczyć. Wyobraź sobie, że do sklepu przychodzi klient kupuje towar za 100 rubli, płaci banknotem 200 rublowym i przez przypadek zapomina zabrać wydaną mu resztę. Wtedy wchodzi w grę etyka: czy zabrać te pieniądze, czy podzielić się nimi ze wspólnikiem.

  • Stary Żyd fabrykant win leży

    Stary Żyd, fabrykant win, leży na łożu śmierci. Dookoła rodzina. On szepcze:
    - Teraz przekażę wam tajemnicę produkcji wina.
    - Należy wziąć zleżałych śliwek, albo gruszek ulęgałek, albo obitych jabłek, albo...
    Jego syn nagle przerywa:
    - Tate, ja słyszałem, że wino robi się z winogron!!!
    - Też można.

  • Stary Żyd dawał do gazety nekrolog

    Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
    - Do pięciu wyrazów za darmo.
    - Nooo... to niech będzie: Zmarła Zelda Goldman.
    - Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
    - To niech będzie - Zmarla Zelda Goldman, sprzedam Opla

  • Staremu Żydowi Saulowi przyszło

    Staremu Żydowi Saulowi przyszło umierać. Żal mu było wielce zostawiać na świecie małego jeszcze syna,
    który dopiero co nauczył się chodzić. Saul posłał więc po rabina, a kiedy ten przyszedł, pożalił mu się na swój los:
    - Rabbi, umrę i nawet nie będę wiedział na kogo wyrośnie mój syn.
    Rabin na to:
    - Jest na to rada, panie Saul. Połóż pan na stoliku w pustym pokoju butelkę wódki, pieniądze i Torę.
    Wpuść syna do pokoju i bacz uważnie, czego się dotknie. Jeśli wódki, znaczy wyrośnie na hulakę i pijaka.
    Jeżeli pieniędzy - wyrośnie na człowieka z głową do interesu i majątku się dorobi.
    Jeżeli zaś weźmie Torę - na męża bogobojnego i świętego się zapowiada.
    Saul uczynił wszystko według słów rabina. Chłopczyk wszedł do pokoju i zgarnął wszystkie trzy rzeczy na raz w swoje objęcia.
    Zafrasowany Saul posłał znowu po rabina. Kiedy ten nadszedł Saul opowiedział mu wszysto i zapytał:
    - Co ty na to, rebe? Na kogo wyrośnie mój syn, skoro dotknął się i wódki i pieniędzy i Tory?
    Rabin na to:
    - Aj waj, to z niego na pewno będzie katolicki ksiądz!!

  • Stara żydówka spadła ze schodów

    Stara żydówka spadła ze schodów i skręciła kark. Już prawie nie żyjąc ostatnim tchem wzywa lekarza. Przyszedł lekarz.  
    - Pani mnie wołała?  
    - Panie doktorze, mam śliczną córkę na wydaniu.

  • Spryciarz korzystający z wielkiej

    Spryciarz, korzystający z wielkiej gościnności zamożnego bankiera Rotszylda, poczynił mu następującą propozycję:
    - Jak mi pan da 100 guldenów, dostarczę panu coś, czego nie mógłby pan dostać za cały swój majątek.
    Rotszyld się zgodził i dostał... świadectwo ubóstwa z gminy żydowskiej.

  • Skłonny do medytacji kupiec Izrael

    Skłonny do medytacji kupiec Izrael Blau przybył do ważnego ośrodka handlowego na kresach Galicji wschodniej i pyta spotkanego na ulicy Żyda:
    - Jednego nie rozumiem. Dlaczego wasze miasto nazywa się Brody?
    - Nie rozumiecie, a to takie proste! Tu przecież mieszka rabin brodzki!

  • Siedzi Żydówka na ławce w parku a

    Siedzi Żydówka na ławce w parku, a w piaskownicy bawią się jej mali synkowie. Dosiada się druga pani i mówi: "jakie ładne dzieci, ile maja latek?" a mama na to z wyniosłą mina: sędzia ma trzy latka, a mecenas dwa.

  • Sędzia Imię i nazwisko ? Oskarżony

    Sędzia : Imię i nazwisko ?
    Oskarżony: Meir Aron Szepser.
    Sędzia: Mieszka pan ?
    Oskarżony : Nalewki 39.
    Sędzia: Czym pan się zajmuje ?
    Oskarżony: Handluję ze starzyzną.
    Sędzia: Wyznanie ?
    Oskarżony: Pan sędzia pęknie ! Anabaptysta !