Szadchen swata młodziencowi posażną pannę.
Ten sie wzbrania:
- Przecież ona jest na pół ślepa!
- Pomyśl tylko - nie będziesz musiał niczego przed nią ukrywać.
- Ale ona jest prawie głucha!
- Pomyśl tylko - ona nie usłyszy twoich przekleństw...
- Kuleje na jedna nogę!
- Tylko pomyśl - ona nie będzie za tobą łaziła krok w krok...
- No i ma garba!
- Oj, młody człowieku, badźże sprawiedliwy! Przecież jedną wadę to ona może mieć!
Dodaj komentarz