W pracy - str 2

  • Znowu z tym okropnym żółtym serem!

    W porze drugiego śniadania dwóch wspólnie pracujących panów wyciąga swoje kanapki. Pierwszy z nich odwija papier, zagląda do środka i mówi: "O, cholera! Znowu z tym okropnym żółtym serem!". Na to drugi: "No to powiedz w końcu żonie, żeby Ci zrobiła kanapki z czymś innym". Pierwszy z panów odpowiada ze zdziwieniem: "Coś Ty? Przecież ja sam robię sobie kanapki do pracy".

  • Na budowie robotnik taszczy na plecach

    Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu.
    Spotyka go szef i pyta:
    - Nie lepiej byłoby na taczce?
    - Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.

  • Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę

    Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
    - Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
    - Tysiąc złotych.
    - To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście.
    - Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!

  • Kierownik działu kadr wchodzi

    Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
    - Cóż się stało?
    - Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
    - Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
    - Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę..

  • Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie

    Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
    - Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
    - To najpierw ta zła.
    - Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
    - A ta dobra wiadomość?
    - Będziemy mieli dziecko!

  • W dowód przyjaźni Bush z Putinem

    W dowód przyjaźni Bush z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakimś czasie sekretarka Busha telefonuje do niego z Rosji.
    - Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i podłużyć spódnicę.
    Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
    - Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja.

  • Dyrektor do sekretarki Czy dała pani

    Dyrektor do sekretarki:
    - Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
    - Dałam.
    - I jaki efekt?
    - Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.

  • Dyrektor pyta nową sekretarkę Czy

    Dyrektor pyta nową sekretarkę:
    - Czy w poprzedniej pracy spotkało panią coś strasznego?
    - Nie. A dlaczego pan pyta?
    - Bo zauważyłem, że pani się strasznie boi pracy.