O mężczyznach - str 2

  • Dziewczyna idzie do kina

    Chłopak zaczepia na ulicy zgrabną dziewczynę w miniówce. "A gdzie idą te dwie śliczne nóżki?". Dziewczyna na to: "Jeśli między nimi nic się nie zaplącze to do kina".

  • Artur

    Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur żonie, założył, a kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry. Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięte penisy. Z jednym wyjątkiem. Lancelot z dumą prezentował nienaruszone przyrodzenie.  
    - Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś. – biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział. Ale Lancelot milczał.

  • Ale cacuszka

    Dziewczyna w sklepie przegląda biżuterię i myśli "ale cacuszka". Przechodzący obok chłopak patrzy na nią i myśli "ale cycuszki" 🙂

  • Diagnoza u okulisty

    Okulista zwraca się do pacjenta:
    - Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą. Dobra to ta, że niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów.
    - To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A ta zła?
    - Ma pan tylko miesiąc na naukę Braille'a.

  • Kotek

    Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
    - Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić? Mój kot załatwia mi się na dywan.
    - Jak to?
    - No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie. Nie wiem już co mam robić? Może ty byś coś poradził?
    - Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
    Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
    - No i jak? – pyta pomysłodawca.
    - O, człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

  • Bara-bara

    Dwóch kumpli siedzi przy piwie w barze. W pewnej chwili jeden zaczął ciężko wzdychać.
    - Co ci jest, stary? -pyta drugi. - Powiedz, widzę, że coś cię gryzie.
    - Wiesz...muszę ci coś wyznać.
    - Wal!
    - Ostatnio przez trzy godziny robiłem z twoją żoną bara-bara.
    - Stary! Nic wielkiego!  Ja żeby z twoją zrobić bara-bara, to musiałem stać trzy godziny w kolejce!

  • Prezent

    Mężczyzna mówi do kobiety:
    - Nie wiem jaki dać Ci prezent.
    - To może byś po prostu mnie zapytał, co chcę?
    - A co chcesz?
    - Niespodziankę.

  • Reklamacja

    Młody chłopak się ożenił, jednak po ślubie do niczego nie doszło. W końcu udał się do teścia i się żali:
    - Tato, ja z reklamacją. Już trzeci dzień po ślubie, a ona mnie nawet do łóżka nie wpuszcza.
    - Wiesz, mnie nie bardzo wypada o tym rozmawiać. Poproszę żonę, żeby z nią porozmawiała, przecież to kobiety.
    Matka, poproszona, rozmawia na osobności z córką:
    - No, czemu mu nie dajesz? – pyta.
    - Bo on myśli, że jestem dziewicą, a ja przecież miałam przed nim czterech chłopaków.
    - No, wiesz, twój ojciec też myślał, że byłam dziewicą, a ja miałam wcześniej pięciu chłopaków.
    Teść stoi pod drzwiami i podsłuchuje.
    - No i co, no i co? O czym mówią? – pyta zniecierpliwiony zięć.
    - O czym, o czym. No, a o czym mogą rozmawiać dwie kurwy?!

  • Tajlandia

    Tajlandia. Mały syn kąpie się z ojcem pod prysznicem, nagle zauważa:
    - Tato! Jakiego ty masz dużego siusiaka!
    - Phi. Ty jeszcze mamusinego nie widziałeś.

  • Paradoks stania

    Co się stanie kiedy piękna dziewczyna nago przed chłopakiem stanie? Chłopakowi przed dziewczyną stanie :)

  • Zakonnica

    Lekko podchmielony Rysio wsiada do tramwaju i zauważa bardzo ładną zakonnicę. Niewiele myśląc, przysiada się do niej, przedstawia i proponuje jej seks za duże pieniądze.
    - Jak pan w ogóle śmie coś takiego mi proponować! – odpowiada oburzona. - Ja jestem oddana tylko i wyłącznie Bogu!
    Mężczyzna odpuścił, a zakonnica wysiadła na najbliższym przystanku.  Gdy tramwaj dojechał do pętli, do mężczyzny podszedł motorniczy i rzekł:
    - Wie pan co? Ja ją znam i mogę powiedzieć o niej coś, co pana może zainteresować.
    - Co takiego?
    - Wiem, że ona ma taki zwyczaj, że często o północy można ją zastać samotnie modlącą się i medytującą na cmentarzu, niedaleko kapliczki.
    Facetowi nie trzeba było tego dwa razy powtarzać. Późnym wieczorem ubrał się w białą szatę, którą pomalował odblaskową farba, przykleił sobie sztuczną brodę i równo o północy wyruszył na cmentarz. Było ciemno, ale dostrzegł kształty klęczącej zakonnicy
    - To ja, Twój Bóg. – rzekł. - Twoje modły zostały wysłuchane. Wybrałem Ciebie, abyś to ty właśnie obcowała cieleśnie ze mną.
    - Och, Panie Boże, jaka jestem szczęśliwa. Ale proszę, zróbmy to analnie, bo w klasztorze matka przełożona przeprowadza rutynowe kontrole dziewictwa!
    Uradowany facet zabrał się do dzieła, a po skończonej zabawie zerwał z siebie szatę i krzyknął z uśmiechem:
    - Ha! Ha! To ja, Rysio!
    Widząc to, zakonnica zerwała sutannę i krzyknęła z uśmiechem:
    - Ha! Ha! To ja, tramwajarz!