Młodzian idąc przez wieś zapytuje
Młodzian idąc przez wieś, zapytuje leciwą gospodynię:
- Babciu, jak tu najłatwiej trafić do szpitala?
- Powiedz mi jeszcze raz "babciu", to zaraz tam się znajdziesz!
Młodzian idąc przez wieś, zapytuje leciwą gospodynię:
- Babciu, jak tu najłatwiej trafić do szpitala?
- Powiedz mi jeszcze raz "babciu", to zaraz tam się znajdziesz!
Baba w sklepie pyta się:
- Przepraszam, czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie?
Na to sprzedawczyni:
- Bardzo proszę ale mamy też przymierzalnię.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, z moim mężem coś nie w porządku. Ubzdurał sobie, że jest śnieżnym bałwanem. Stoi na podwórku z garnkiem na głowie, z miotłą w ręku.
- Proszę go do mnie przyprowadzić.
Po godzinie baba wraca i mówi:
- Panie doktorze, nic z tego. Została z niego tylko kałuża wody, garnek i miotła!
Przychodzi baba do lekarza z zapalonym papierosem w uchu
- Co pani jest?
- Słucham żara
Leci stara baba na Wileńskim i z dala krzyczy do konduktora
- Panie, panie, ten pociąg to na Tłuszcz ?
- Nie, na prąd.
Przychodzi baba do lekarza i lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
Baba zaczęła się wyginać, a lekarz na to:
- You Can Dance piętro wyżej.
U lekarz:
-Przychodzi baba do lekarza
z pługiem na plecach!!!
-A lekarz na to:
-Ożesz!!!!
Jedzie baba na rowerze po chwili zmęczyła się i pobiegła....
Wchodzi do lekarza baba z podpaską na głowie. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Always on my mind.
W poczekalni u lekarza (nie baba).
- Przeprraszszszam - pyta jeden pacjent drugiego pacjenta siedzącego obok niego - pppan z jjjaką dodolegliiiwośśścią?
- Ja z prostatą - słyszy w odpowiedzi.
- A ccco tto jest tta prrostttata? - dopytuje się pierwszy.
- No, jak by to panu najprościej wytłumaczyć? - mówi drugi pacjent. - Widzi pan, ja tak siusiam, jak pan mówi.
Usiadła baba na Pinokia nos i mówi:
- Pinokio kłam, kłam!
Siedziała baba i robiła na drutach.
Przejechał tramwaj i spadła...