Książka kucharska
Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę: 
 - Czy to pan sprzedał mojej żonie książkę kucharską? 
 - Ja, a co się stało? 
 - Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!
Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę: 
 - Czy to pan sprzedał mojej żonie książkę kucharską? 
 - Ja, a co się stało? 
 - Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!
Dzwonek do drzwi. Fąfara otwiera i widzi śmierć z kosą. Kolana się pod nim uginają, Ręce zaczynają się trząść... Śmierć, która to zauważyła, mówi: 
 - Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka.
Żona Fąfary wbiega do szpitala i pyta: 
 - Mojego męża przejechał walec, w którym on leży pokoju?!!! 
 A lekarz odpowiada: 
 - 23, 24, 25.
Komisja wojskowa. 
 - Fąfara, do jakiej formacji chcielibyście wstąpić? 
 - Do marynarki. 
 - Pływać umiesz? 
 - A co, okrętów nie macie?
Fąfara wraca późno w nocy do domu: 
 - Skąd wracasz? - pyta żona.  
 - Z Atlantydy.  
 - Przecież Atlantyda jest zalana! 
 - A ja to nie?!
Fąfara poszedł do księgarni i pyta:  
 - Czy dostane książkę pod tytułem "Mężczyzna panem domu"?  
 - Niestety, nasza księgarnia nie prowadzi bajek.
Sąsiad pyta Fąfarę, który lubi podróże i alkohol: 
 - Gdzie ostatnio byłeś na wycieczce? 
 - Nie wiem, jeszcze nie wywołałem filmów.
Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Fąfary:  
 - Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała to pociągnijcie za trzeci linkę. A jeśli to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi. 
 Fąafara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta: 
 - Ojcze nasz któryś jest w niebie...
Alkoholik pyta sąsiada: 
 - Fąfara, co pan niesie w tej butelse? 
 - Wodę źródlaną. 
 - Szkoda.Myślałem że coś do picia.
Fąfara spotyka na ulicy kolegę z pracy idącego pod rękę z jakąś kobietą. 
 - Czy możesz mi przedstawić tę damę? 
 - To Kinga, moja druga żona! 
 - A co się stało z pierwszą? 
 - Została w domu!
Fąfara wraca do domu pijany. Żona wrzeszczy: 
 - Codziennie wieczorem wracasz pijany! 
 - Jesteś niesprawiedliwa! Ciągle ganisz mnie za to, że przychodzę do domu pijany, a jeszcze nigdy nie pochwaliłaś mnie za to, że wychodzę trzeźwy!
Fąfara spotyka na ulicy kolegę i mówi:  
 - Ładny garnitur! Nieźle wyglądasz!  
 - Prowadzę sporą agencję towarzyską.  
 - To pewnie nieźle ci się powodzi?  
 - Tak, ale początki były ciężkie. Zaczynaliśmy bardzo skromnie: moja żona, moja córka i teściowa...