O myśliwych - str 2

  • W sadzie A więc oskarżony przyznaje

    W sadzie:  
    - A więc oskarżony przyznaje się, że w czasie polowania postrzelił gajowego?  
    - Tak, przyznaje się.  
    - Czy oskarżony może podać jakieś okoliczności łagodzące?  
    - Tak, gajowy nazywa się Zając!

  • Początkujący myśliwy wyrusza

    Początkujący myśliwy wyrusza na polowanie z dwoma psami.  Po godzinie wraca.  
    - Co się stało? - pytają koledzy. Wróciłeś po nowe naboje?  
    - Nie, po nowe psy.

  • Sławny myśliwy pokazuje znajomemu

    Sławny myśliwy pokazuje znajomemu swoje trofea. Gość zachwycony widokiem licznych poroży, szabli i kłów, nagle woła:  
    - W rogu salonu widzę na ścianie głowę uśmiechniętej kobiety!  
    - To głowa mojej teściowej. Do ostatniej chwili biedaczka myślała, że chcę ja sfotografować!

  • W parku na ławeczce rozmawia ze sobą

    W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych  
    panów:  
    - Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.  
    - Kobiety oraz polowanie.  
    - A na co pan polował?  
    - Na kobiety!

  • Jedzie facet samochodem włącza radio

    Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
    - "Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi."
    Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu (w okolicach Piaseczna), więc zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
    - Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
    Słyszy:
    - A ja jestem gajowy i sram!

  • Fąfara wraca z polowania i mówi

    Fąfara wraca z polowania i mówi do żony:  
    - Nie wierzę w astrologię! Urodziłem się w znaku Strzelca, a jeszcze nigdy nic nie upolowałem...

  • Na polowaniu Fąfara pyta stojącego

    Na polowaniu Fąfara pyta stojącego obok myśliwego:  
    - Jak strzeliłem?  
    - Znakomicie! Gdyby tylko ten jeleń stał trochę bardziej w lewo...

  • Na polowaniu Fąfara strzela

    Na polowaniu Fąfara strzela do bażanta, który właśnie  
    poderwał się do lotu.  
    - Trafiłem! - cieszy się Fąfara. Nawet pióra poleciały!  
    - To prawda - potwierdza jakiś myśliwy. Pióra poleciały ale razem z bażantem.

  • W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta

    W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta Fąfarową:  
    - Po co pani śrut? Przecież pani nie poluje.  
    - Wepchnę go do cielęciny, a jak jeszcze posypię ją przyprawą do dziczyzny, to goście uwierzą, że mój maż w końcu coś upolował!