O kobietach - str 3

  • Twardy chłopak w saunie

    Dziewczyna i chłopak wybrali się na saunę. Znali się dobrze bo studiowali ze sobą na roku. Kiedy weszli dziewczyna bez ogródek zdjęła ubranie i rozebrała się do naga. Chłopak pozostał zakryty ręcznikiem spod którego widać było spore wybrzuszenie. Dziewczyna mówiła do niego siedząc goła, ale on nie mógł się za bardzo skoncentrować. Po kilku minutach studentka stała i włożyła bikini.
    Dziewczyna: "Dobrze, wystarczy już. Idę na basen. Idziesz ze mną?
    Chłopak: "Ja jeszcze chwilę zostanę..."
    Dziewczyna: "No dobrze, będę czekała na basenie. Nie wiedziałam, że tak lubisz saunę"
    Chłopak cały spocony: "Lubię poczuć aż cały zmięknę"
    Dziewczyna: "Ok. chociaż powiem Ci, że tyle wytrzymać? Nieźle, Twardy jesteś!"
    Chłopak spojrzał w dół na swojego cały czas sterczącego siusiaka: "Oj, nawet nie wiesz jak, nawet nie wiesz jak..."

  • Kłopot

    Siedzi dwóch mężczyzn w barze. Obaj około dwudziestki. W pewnej chwili jeden mówi do drugiego:
    - Coś źle wyglądasz, jakiś taki przemęczony jesteś.
    - Stary, ja już nie daje rady. Moja dziewczyna tylko seks i seks. Co noc mnie budzi kilka razy i bzykanko. Już nie daje rady, wciąż jej mało. Nie wiem co z tym zrobić.
    Nagle odzywa się przysłuchujący się z  zaciekawieniem całej rozmowie starszy dziadzio, siedzący klika stolików dalej:
    - Jest na to bardzo proste rozwiązanie, synu. Po prostu ożeń się z nią i Twój problem zniknie.

  • Mamusia

    Wczoraj wieczorem spotkałem w barze 60-letnią kobietę. Wyglądała nieźle i pomyślałem sobie, że jeżeli ma córkę, to pewnie wygląda ona naprawdę super. Wypiliśmy razem kilka drinków i wreszcie mnie zapytała, czy miałem kiedyś trójkącik z matką i córką? Brzmiało to nawet fajnie i równocześnie naprawdę ciekawiło mnie, jak wygląda córka tej babci, więc powiedziałem:
    - Nie, nigdy nie miałem.
    Potem wypiliśmy trochę więcej i mrugając do mnie powiedziała:
    - To w takim razie, dzisiaj będzie to twoja szczęśliwa noc.
    Poszliśmy więc do jej domu, a ja byłem już bardzo napalony. Zapaliła światło, stanęła przy schodach na piętro i zawołała:
    - Mamo! Śpisz?

  • Wybrnął ;)

    Karol Darwin został kiedyś zaproszony na obiad. Przy stole jego sąsiadką była piękna młoda dama.  
    –  Panie Darwin – zwróciła się do niego dama. – Twierdzi pan, że człowiek pochodzi od małpy. Czy to mnie również dotyczy?  
    –  Oczywiście – odpowiedział uczony. –  Lecz pani nie pochodzi od zwykłej małpy, tylko od czarującej.

  • Chrum

    Żona przez sen zachrumkała tak głośno, że się aż obudziła. Leży i myśli: Jak dobrze, że mąż tego nie słyszał. Nagle słyszy głos z ciemności:
    - Co tam? Trufle ci się przyśniły?

  • Piękność z zamku

    Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami na samotnej górze stał zamek, a w tym zamku mieszkała samotnie księżniczka. Wieść głosiła, że nie było wówczas na ziemi piękniejszej od niej dziewczyny. Niestety, ten dar okupiony był jednym, ale niezwykle surowym warunkiem. Mogła opuścić swój zamek tylko raz w roku, aby z cudownego źródełka w pobliskim lesie, napić się wody, dzięki której jej uroda nie przemijała.
    Pewnego razu zdarzyło się, że przy tym źródełku spotkała pięknego młodzieńca, który zgubiwszy się na polowaniu, odpoczywał w cieniu drzew. Zaczęli ze sobą rozmawiać, a że chłopiec bywał w wielkim świecie i wiele widział, to księżniczka z wielką ciekawością słuchała jego opowieści.
    Ośmielona jego wiedzą i znajomością wielu spraw, postanowiła go spytać o to, co ją od dłuższego czasu bardzo ciekawiło.

      - Mój panie - powiedziała - podsłuchałam jak moi służący rozmawiają o pewnej czynności jaką z lubością wykonują ludzie i która sprawia im wielką przyjemność. Jak oni na to mówią...a już wiem, nazywają to "dupczeniem". Czy mógłbyś pokazać mi na czym owa czynność polega?

    Zdumiał się wielce młodzieniec na taką propozycję, ale że jako się rzekło, dziewczyna była rzadkiej urody, a on jurny i doświadczony w tej materii, ochoczo przystąpił do pokazu. Od przodu, od tyłu, z boku... demonstrował wszystkie znane sobie pozycje i konfiguracje. Wreszcie legł na miękkiej trawie zmęczony i wyczerpany. Księżniczka siadła obok niego, popatrzyła ni to zawiedziona, ni to zagniewana i rzekła:

      - No cóż. Zabiegi higieniczne to rzecz niewątpliwie bardzo ważna. Ale o to dbają kilka razy dziennie, z równie wielkim zaangażowaniem co ty, moi służący. A ty mi pokaż wreszcie na czym polega ono dupczenie.

  • Kotłownia

    Uniwersytet medyczny. Na wykładzie z fizjologii profesor mówi:
    - Podczas seksu, mężczyzna traci tyle energii, co przy wrzucaniu dwóch ton koksu do kotłowni.
    Nagle widzi, że jeden ze studentów śpi, więc pyta:
    - A tego pana mój wykład nie interesuje?
    Na to odpowiada dziewczyna siedząca obok śpiącego.
    - On jest zmęczony, bo wrzucał koks do kotłowni.
    - A skąd pani to wie?
    - Bo to była moja kotłownia.

  • Przychodzi córka do matki...

    Przychodzi córka do matki i mówi :
    -Mamo, mamo! Znów jestem w ciąży... coś musi być w powietrzu!
    -Tak, ku**o, Twoje nogi!
    :v

  • Dlaczego...

    Dlaczego ciężarnej nie opowiada się sucharów?
    -

    -

    -

    -

    Bo jej wody odejdą :D

  • Pączek

    Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
    - Kochanie, czy Ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
    Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od piwa:
    - A po jakiego diabła palić pączki?!

  • Wolny Stolik

    Rozmawiają dwie koleżanki:
    - Wczoraj w restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
    - Ja z tym nie mam problemu. Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki: Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś lafiryndą. Zawsze zwalnia się kilka stolików.

  • Ewa i Peugeot 206

    Dziewczyna w sytuacji intymnej z chłopakiem. On pyta:
    - Mogę mówić do ciebie Ewa?
    - Ale ja mam na imię Danka. Dlaczego Ewa?
    - Bo... będziesz moją pierwszą.
    - Dobra. A ja mogę mówić do ciebie Peugeot?
    - Dlaczego?
    - Bo będziesz moim 206...