O blondynkach - str 13

  • Dlaczego blondynki nic nie mówią

    Dlaczego blondynki nic nie mówią podczas stosunku?
    - Bo mamy im mówiły, aby nie rozmawiać z nieznajomymi...
    - Bo mamy zawsze im mówiły, że nie należy mówić z pełnymi ustami...

  • Dlaczego blondynki nie karmią

    Dlaczego blondynki nie karmią piersią?
    - Bo nie lubią wygotowywania sutek przed karmieniem.

  • Dlaczego blondynki nie lubią tartej

    Dlaczego blondynki nie lubią tartej bułki?
    - Bo się kiepsko masłem smaruje.

  • Dlaczego blondynki nie potrafią

    Dlaczego blondynki nie potrafią podwoić proporcji w przepisie kuchennym?
    - Bo nie mogą rozgrzać pieca do 500 stopni...

  • Dlaczego blondynki używają podpasek

    Dlaczego blondynki używają podpasek ze skrzydełkami?
    - Bo nawet w te trudne dni lubią mieć namiastkę jakiegoś ptaka między nogami.

  • Dlaczego jak jest zimno to blondynki

    Dlaczego jak jest zimno, to blondynki stają w kącie?
    - Bo tam jest 90 stopni.

  • Dlaczego mózg blondynki jest

    Dlaczego mózg blondynki jest cenniejszy niż mózg brunetki?
    - Bo jest mniej używany!

  • Dlaczego się malujesz? Żeby ładniej

    Dlaczego się malujesz?
    - Żeby ładniej wyglądać.
    - A kiedy to zacznie działać?

  • Dlaczego trumny dla blondynek są

    Dlaczego trumny dla blondynek są trójkątne?
    - Bo im się w ciemnościach nogi same rozkładają.

  • Do sklepu z częściami samochodowymi

    Do sklepu z częściami samochodowymi przychodzi blondynka i pyta:  
    - Ile kosztuje rura wydechowa do golfa?  
    - Sto pięćdziesiąt złotych.  
    - A zderzak?  
    - Trzysta.  
    - A kierunkowskazy?  
    - Trzysta pięćdziesiąt.  
    - Wezmę tylko kierunkowskazy. Gdybym chciała kupić wszystko co mi mąż kazał, nie zostałoby mi nic na kosmetyki.

  • Dyrektor przyjął blondynkę jako

    Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu:
    - Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna!
    - Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy.
    - Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki!
    - A tu ma pan dziesięć wyników.

  • Facet do blondynki czule Koteczku

    Facet do blondynki czule:
    - Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko!
    Blondynka  na to:
    - ZOO dwie ulice dalej.