Ania ma 15 lat jak każda normalna nastolatka chodzi do gimnazjum. Nie pali papierosów, rzadko piję, uczy się hmm. jak to ona twierdzi w miarę jej możliwości.
Kaśka to najlepsza przyjaciółka Ani. Spędzają razem dużo czasu. Kaśka jest typem zbuntowanej dziewczyny, ma pełno kolczyków w różnych częściach ciała. Uczy się słabo. Też ma 15 lat.
Olka to, , wredna dziewczyna " tak mówi o niej większość ludzi. Miała wielu chłopaków, krążą o niej pogłoski, że śpi z chłopakami za kasę. Ma 16 lat.
Arek to szkolny przystojniak. Ma 16 lat. Każda dziewczyna marzy aby się z nim umówić. Jednak on sam nie jest zainteresowany flirtowaniem z nimi.
Końcówka roku szkolnego, sam luz nie trzeba się uczyć. Dzisiaj jest bardzo ładna pogoda, upał, na niebie niema ani jednej chmury. Dziewczyna
Nagle ktoś biegnie i rzuca się Kaśce na pomoc. Wyciąga dziewczynę na brzeg, jednak ta jest nieprzytomna. Arek bo tak miał na imię jej wybawiciel krzyczy do Anki aby dzwoniła po karetkę a sam udziela dziewczynie pierwszej pomocy.
Karetka długo nie przyjeżdża. A Kaśka nadal jest nieprzytomna.Anka nie wie co ma z sobą zrobić, nie umie opanować emocji. Nagle karetka przyjeżdża, zabiera nieprzytomną dziewczynę.
Anka dzikuję chłopakowi za uratowanie życia jej koleżanki, ten tylko się uśmiecha i gdzieś znika. Dziewczyna jest oczarowana tajemniczym ratownikiem, jednak szybko pakuję się i jedzie do szpitala gdzie zabrano jej koleżankę.
Dociera do szpitala, droga zajmuję jej godzinę.
Pyta się w recepcji gdzie jest jej przyjaciółka. Nagle spostrzega zapłakaną matkę Kasi, ta podbiega do niej i uderza ją w twarz po tym mówi, , przez ciebie moja córka zginęła". Dziewczyna nie wie
co ma odpowiedzieć wybiega z płaczem ze szpitala.
Na następny dzień jest zakończenie roku szkolnego. Anka odbiera swoje świadectwo, jakoś pusto jest w klasie bez Kaśki. Nikt się nie uśmiecha, wszyscy tęsknią za tą zwariowaną dziewczyną.
Anka wraca do domu, po drodze zaczepia ją Olka od razu rzuca jej słowa, , widzisz tak się przyjaźniłyście a nawet jej nie pomogłaś, patrzyłaś jak się topi" Anka ucieka ma już wszystkiego dość.
W domu kładzie się na łóżko, obwinia siebie za śmierć Kaśki. Nie wie co ma zrobić z sobą, zasypia.
Następny dzień. Dziewczyna ubiera się w czarne spodnie i bluzkę, kupuję wieniec i udaje się na pogrzeb. Matka Kaśki posyła jej złowrogie spojrzenia, dziewczyna czuję się nieswojo.
Po zakończonym pogrzebie, przebiera się w domu i idzie nad jezioro. Patrzy w miejsce gdzie jej koleżanka straciła życie, do głowy przychodzą jej straszne myśli.
Gdy tak siedzi zamyślona, nagle czuję na ramieniu czyjś dotyk. Odwraca się szybko, widzi chłopaka który ratował Kaśkę.
- Cześć pamiętasz mnie? Mam na imię Arek.
- Tak to ty próbowałeś ratować Kaśkę.
- Jak to próbowałem ? Przecież ja ją uratowałem.
- Nie. Ona nie żyję
- Przykro mi.
Chłopak spuszcza głowę, nie wie co ma powiedzieć.
Dziewczyna wstaje i odchodzi bez słowa. Coś dzieje się w jej głowie, coś bardzo złego. Już nie wytrzymuję tego wszystkiego zaczyna płakać.
Nie powiedziała nikomu jak bardzo tęskni za Kaśką. Nikt też nie wiedział, że zaczęła się obwiniać o jej śmierć. Tragedia, która nie była w żadnym stopniu jej winą niszczy jej teraz życie.
Zaczyna biec, teraz jest już nie ważne dokąd i gdzie. Wpada na ludzi w końcu wybiega na ulicę.
Słychać tylko pisk opon i ciało które z hukiem upada na ziemię. Tak skończyło się życie nastolatki, która powinna jeszcze żyć. Założyć rodzinę, mieć dzieci, wnuki i doczekać późnej starości.
Mogła powiedzieć komuś o swoim problemie, jednak jej tak jak wielu osobą z nas mówienie o czymś z czym nie możemy dać sobie rady jest oznaką słabości.
Arek usłyszał o wypadku. W swoim sercu poczuł pustkę, której nie można opisać zwykłymi słowami.
..TO WSZYSTKO POWINNO MIEĆ INNE ZAKOŃCZENIE...
Dodaj komentarz