Cześć. Nazywam się Marcin. Jestem homoseksualny.. Lubię chłopców..
Mam 17 lat.. Co mogę powiedzieć więcej?
Uwielbiam grać na gitarze...
Od śmierci mojej mamy uważałem, że moje życie nie ma sensu.. Ojca nawet nie poznałem. Nie wiem kim jest, czym się zajmuje, niczego nie wiem.
Nawet odpowiedzi na najprostsze pytanie... Jak ma na imię?
Mama nigdy nie chciała mi powiedzieć...
Mówiła, że jest mi to niepotrzebne..
Ale teraz, gdy jej nie ma.. Nie mam nikogo.. Bardzo chciałbym go poznać..
Tylko, że nie mam nikogo bliskiego bądź dalekiego kto mógłby powiedzieć o nim cokolwiek..
Także, zrezygnowałem z jakichkolwiek poszukiwań.
Przez ostatni rok nie robiłem nic co byłoby godne pochwały...
Próbowałem zapomnieć o wszystkim i o niczym..
Zacząłem palić, choć nigdy nie chciałem.. Pić, choć śmiałem się z alkoholików, którym po części się stałem.. Brać narkotyki z ludźmi, którzy wmawiali mi, że też chcą zapomnieć...
Gdy już stoczyłem się na istne dno... Poznałem kogoś dla kogo jestem ważny. kto próbuje mnie wyciągnąć... kogo kocham...
Ma na imię Mateusz. Poznałem go w szpitalu.. w którym wylądowałem, bo przedawkowałem.. wypłukali to ze mnie... z niego też..
Po tym wydarzeniu on przestał, a ja nie...i chyba właśnie wtedy naszło go.. aby mi pomóc..
POMÓGŁ MI.
naprawdę mi pomógł..
byłem gotów rzucić to wszystko dla Niego.
rzuciłem...
Spędzaliśmy razem każdy dzień.. Czekałem na niego. Myślałem tylko o nim.. a On o mnie. Bardzo się kochaliśmy...
Czemu pisze w czasie przeszłym?
Bo zostawił mnie i kazał zapomnieć..
Zniknął... Właściwie nie wiem czemu.. bez powodów, z dnia na dzień. Jednego mnie kochał, a następnego mówił, że mnie nienawidzi..
Ale ja wiem, że coś musiało się stać. On nie mógłby mi tego zrobić tak po prostu..
Znam go bardzo dobrze..
W tej chwili wiem tylko od pewnego jego znajomego, że poleciał do Londynu.
Też tam polecę... Ale jak będę miał pieniądze... Nie mam tak dobrze.. Nigdy nie miałem, zawsze musiałem zapracować na swoje potrzeby.. Dzięki temu wiem, że umiem sobie poradzić..
Pracuję od trzech dni w klubie ze striptizem.. jestem kelnerem.
Uczę dzieciaki grać na gitarze... i po części jestem niańką.....
Mam nadzieję, że mi się uda, musi....
1 komentarz
adi
super trzymam kciuki i nie poddawaj się:-)