Kiedyś się rozsypie 1 ~
Dobiegłem, żyje. Po zamknięciu się od środka mam pewność, że już nic mi nie grozi. Mam rację, odeszli. Kolejny dzień udało mi się przetrwać. Uśmiechnąłem się ...
Dobiegłem, żyje. Po zamknięciu się od środka mam pewność, że już nic mi nie grozi. Mam rację, odeszli. Kolejny dzień udało mi się przetrwać. Uśmiechnąłem się ...
-Wstaaawaaaj! Michał!! - słyszę głos mojej młodszej siostrzyczki. Bardzo niechętnie otwieram oczyska.. rozglądam się po pokoju.. Biorę ręcznik i ubranka i jak ...
Przez tą prace nie mam czasu dla siebie.. na chwilę odpoczynku, z jednej lecę do drugiej i tak dalej.. Po prostu masakra... Ale nie mam innego wyboru.. Chcę wytłumaczyć ...
Kuba: Dzień jak co dzień, znowu i dalej sam. słońce wschodzi.... promienie.. próbują przebić zasłonę, ale poprawiam ją, i leże dalej w swoim skromnym pokoju, czarne ...
- Wstawaj. Już po siódmej nikt nie będzie na ciebie czekać. - No zaraz, zaraz czekaj no.... - Przecież mówię, że nie będę czekać. Po tych słowach machnął ręką i ...
Następny piękny dzień. Obudziłem się pierwszy, przetarłem oczy i pocałowałem misia w czółko. Gwałtownie się obudził. -Cześć Kubusiu, skarbie mój. -Tak, twój na ...