"Zadziorna" - cz.2

"Zadziorna" - cz.2Po skończonych lekcjach od razu poszłam do domu, jutro sobota więc będę mogła się porządnie wyspać. Jamesa i Rayana nie ma i to nawet dobrze. Zrobiłam sobie płatki i usiadłam na blacie jedząc je. Po skończonym posiłku, poszłam do salonu oglądać telewizje. Po chwili przyszła mi wiadomości,
* Od: Mad*
Hej skarbie :* może dzisiaj jakiś wypad do klubu?
* Do : Mad *  
Z chęcią :) pogadam z Jamesem to może też pójdą.
* Od: Mad*
Jak pójdą? ma zamiar zabrać Rayna? :D
* Do: Mad*
Raczej tak :) może będzie to twoja szansa na poderwanie go :D
* Od: Mad*
Może..to będę u Ciebie o 20. Papa  
* Do: Mad *
Pa.
Odkąd w naszej szkole pojawił się Rayan, Madison się dziwnie zachowuje. Rozumiem jest przystojny, ale bez przesady. Włączyłam po chwili film. "Tylko mnie kochaj". Uwielbiałam go. Jest taki prawdziwy i w ogóle.  

Przebudziłam się, na zegarze wybijała godzina 19, chłopcy już chyba byli bo słyszałam głosy dochodzące z kuchni. Wstałam i skierowałam się tam. Cztery pary oczu zwróciły się ku mnie. Nalałam sobie soku do szklanki i piłam go spokojnie.
- Wychodzę dziś wieczorem do klubu z Madison. Idziecie z nami? - zapytałam.
- Ja jak najbardziej, a ty? - mój brat spojrzał znacząco na Rayana.
- No spoko. - odparł.
- Tylko uprzedzam, żadnego proponowania seksu w moim towarzystwie - uśmiechnęłam się i skierowałam w stronę swojego pokoju. Wzięłam długą kąpiel po czym się ubrałam w czarną koronkową sukienkę, sięgającą mniej więcej do połowy ud. Podkręciłam włosy i pomalowałam się trochę mocniej niż zawsze. Równo o 20 zeszłam na dół. Madison już była, rozmawiała z chłopakami na dole. Gdy wszyscy już byli gotowi, wyruszyliśmy na piechotę do klubu bo nie był daleko.

Od razu gdy weszliśmy skierowaliśmy się do stolika. Madison i ja zamówiliśmy kolejkę czystej, a James i Rayan wzięli po piwie. Zrobiliśmy jeszcze tak  10 razy i poszliśmy tańczyć. Wywijałyśmy na parkiecie niczym wkurwione osy ( jak można to tak ująć). Piosenka zmieniła się na wolniejszą, Madi zaciągnął jakiś chłopak do tańca, a ja zrezygnowana udałam się do stolika. Oczywiście nie było mi dane dojść bo po chwili byłam już zaciągnięta na parkiet przez Rayana. Tańczyliśmy przytuleni do siebie. Dla mnie ta chwila mogłaby być wiecznie. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy i wtedy wydarzyło się coś o czym nie zapomnę do końca życia.  Pocałował mnie. Miał takie miękkie i ciepłe wargi. Gdy skończyła się piosenka odszedł ode mnie i udał się w stronę baru, a ja naszego stolika.

Minęły 2 godziny odkąd tu jesteśmy. Przez resztę wieczoru nie widziałam go. Zniknął niczym duch. Wypiłam jeszcze 4 kolejki i poszłam do toalety. Kolejka była ogromna. Stanęłam i niecierpliwie czekałam na swoją kolej. Gdy już nastąpiła weszłam do toalety. Wychodząc poprawiłam makijaż, ale coś przykuło mą uwagę. Z kabiny obok mnie wyszedł Rayan i Megan! co ona tu do kurwy nędzy robi!? Zamarłam. Lecz szybko otrząsnęłam się i wybiegłam z klubu. Nogi bolały mnie niemiłosiernie. Zdjęłam szpilki i resztę drogi pokonałam boso. Przez ten czas zdążyłam już trochę wytrzeźwieć. Gdy dotarłam już do domu, nie przebierając się, położyłam się spać.

Rano obudziłam się z koszmarnym bólem głowy. Wstałam ociężale z łóżka. Musiałam się trochę ogarnąć. Zmyłam wczorajszy makijaż, ubrałam na siebie czarne rurki z dziurami i szarą koszulkę z adidasa, a włosy związałam w wysokiego kucyka. Ogarnęłam trochę pokój i zeszłam na dół. W salonie spał James i Madie, na podłodze przytuleni do siebie. Na pamiątkę zrobiłam zdjęcie i ruszyłam do kuchni by zrobić coś do jedzenia. Gdy kanapki były zrobione, nalałam soku do szklanek i przy każdej położyłam tabletkę na ból głowy. Obudziłam ich, wstali choć zrobili to niechętnie.
- Jezu siora jesteś najlepsza. - powiedział Jamie i wepchnął se kanapkę do ust.
- Zamknij się, głowa mnie boli. - warknęła Madison. Parsknęłam śmiechem. Ogarnęłam trochę kuchnie i usiadłam na blacie pijąc kawę. Po chwili ze swojego pokoju wyszedł Rayan, ale nie sam. Była z nim ta jebana suka Megan. Dalej nie rozumiałam. Wczoraj mnie pocałował, a później jak gdyby nigdy nic pieprzył się z nią. Omijając ich, wbiegłam na górę do swojego pokoju. Wzięłam nie dokończoną wcześniej książkę i zaczęłam czytać. Tak spędziłam resztę dnia...
******************************************************************************************************************************************************************************************************************
Dodaje kolejną dzisiaj na życzenie moich czytelniczek! pozdrawiam was dziewczyny :*
Zapraszam do komentowania.

Niezapominajka17

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 870 słów i 4834 znaków.

6 komentarzy

 
  • Użytkownik Nataliiia

    Błagam powiedz kiedy next!!!!! <3

    31 sie 2016

  • Użytkownik Lillly

    Jakim cudem bohaterowie mają amerykańskie imiona, a w opowiadaniu pojawia się polska komedia i piosenkarz? :D

    27 sie 2016

  • Użytkownik Niezapominajka17

    @Lillly sama nie wiem  :mad: tak wymyśliłam

    27 sie 2016

  • Użytkownik Lillly

    @Niezapominajka17 heh oki, czekam na kolejne części :)

    27 sie 2016

  • Użytkownik villemo92

    Fajne, fajne! ^^

    27 sie 2016

  • Użytkownik Dream

    Super! Czekam na cd :*

    27 sie 2016

  • Użytkownik kaay~

    Suuper!!!

    27 sie 2016

  • Użytkownik okano1

    Świetna część pisz dalej ;)

    27 sie 2016