Wieczny pech czy początek miłości?

~~~~~~Angela~~~~~

  Yyyh czemu ja mam takiego pecha?! Teraz to na bank się spóźnię i znów będę musiała słuchać wykładu na temat jaka to ja spóźnialska i nieodpowiedzialna!..~ zdenerwowana krzyczałam w myślach patrząc na oddalający się autobus, którym miałam dojechać do szkoły. Wiedziałam, że to będzie moje kolejne spóźnienie. Nie, nie jestem wiecznie nieogarniętą i spóźniającą się dziewczyną, ja po prostu jestem zwyczajną nastolatką, która w ostatnim czasie często nie jest na miejscu na czas. Mam długie, brązowe włosy i zielone oczy. W gruncie rzeczy jestem miłą i sympatyczną osobą, chociaż nie zawsze potrafię to pokazać. Kiedy już oswoiłam się z myślą, że muszę czekać trzydzieści minut na kolejny autobus, postanowiłam usiąść i włączyć swoją ulubioną piosenkę. Kiedy już siedziałam zobaczyłam biegnącego w stronę przystanku chłopaka. Na oko był w moim wieku. Gdy dobiegł, spojrzał na zegarek i odwrócił się w moją stronę chcąc o coś spytać.  
-Odjechał pięć minut temu- wyprzedziłam jego pytanie  
-A następny?
-Za pół godziny  
-Aha, dzięki  
-Spoko  
-A tak w ogóle to Dawid jestem- powiedział gdy usiadł obok mnie  
-Angela- odpowiedziałam Więcej już nikt z nas nie powiedział. W ciszy siedzieliśmy i czekaliśmy na autobus. Co chwilę czułam na sobie jego spojrzenie..

~~~~~~ Dawid ~~~~~~  

  Cholerny autobus.. Pierwszy dzień w nowej szkole, a ja już wiedziałem, że się spóźnię. Przynajmniej miałem okazję poznać nową dziewczynę. Znam tylko jej imię, ale wiem też jak wygląda. Długie i zgrabne nogi, długie włosy i te jej zielone oczyska. Co jakiś czas na nią zerkałem. Ciekawe czy to zauważyła? Mam nadzieję, że nie. Gdy już chciałem zagadać przyjechał autobus. Miałem nadzieję, że miejsce obok Angeli będzie wolne i będę tam mógł usiąść ja, ale wyprzedziła mnie jakaś blondynka. Patrząc na miny dziewczyn, gdy się zobaczyły, stwierdziłem, że są przyjaciółkami, albo chociaż dobrymi koleżankami.  

~~~~~~ Angela ~~~~~~  

  -Hej. Ty jeszcze nie w szkole?- zapytała Monika i zajęła miejsce obok mnie  
-Siemanko. Autobus mi uciekł i musiałam czekać na następny, ale widzę, że nie ja jedna mam takiego pecha  
-Masz na myśli mnie czy tego przystojniaczka?
-Jakiego przystojniaczka?  
-Nie udawaj, że nie wiesz. Tego, z którym siedziałaś zanim przyjechał autobus  
-Daj spokój, ja wiem tylko jak on ma na imię  
-Tylko czy aż?  

Przepraszam, że krótko, lecz chciałabym poznać waszą opinię :)

SlotkaKicia

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 442 słów i 2546 znaków.

6 komentarzy

 
  • SlotkaKicia

    Następnych części jednak nie będzie, wybaczcie.

    30 maj 2014

  • ""

    kiedy bd następna część?:)

    22 maj 2014

  • anka

    Bardzo fajne naprawdę poproszę o kolejna część! :))

    27 kwi 2014

  • mała

    Boskie boskie boskie boskie czekam szybciutko kolejna :*

    27 kwi 2014

  • vbv

    Jak narazie super ;)

    27 kwi 2014

  • Czarna

    Fajnie się zapowiada :) Myślę, że kolejna część powinna się szybko pojawić  ;)

    27 kwi 2014