Nieumiejąca kochać VII

Nieumiejąca kochać VIIGdy byli już na miejscu dziewczyna zaprosiła go do środka, chciała z nim porozmawiać, podziękować, ale niestety ktoś im przeszkodził... Tą osobą był Dawid, który siedział z jej mamą rozmawiając z policjantem. tego się nie spodziewała. Kiedy ją zauważyli podbiegli do niej szybko. Matka przytuliła ją i zaczęła płakać. Natalia stała i nie odwzajemniła uścisku. Po tym jej matka odsunęła się od niej i zaczęła na nią krzyczeć. Dawid przyglądał się temu, po czym podszedł do Marcina i podziękował za odwiezienie mnie bezpiecznie do domu. Chłopak powiedział tylko, że nie ma sprawy, wyszedł z domu i odjechał. Gdy Natalia zorientowała się co się dzieje miała mieszane uczucia. Musiała wszystko wytłumaczyć policjantowi, że nic się nie stało, mamę przeprosiła, a Dawida poprosiła o opuszczenie jej domu. Chciała być sama. Ten jednak nie spełnił jej prośby i poszedł z nią do jej pokoju. Usiedli na łóżku. Nati zaproponowała żeby oglądnęli jakiś film. Nie chciała żeby rozmawiali o tym co się wydarzyło. Nie teraz... Gdy siedziała wtulona w jego ramiona a na ekranie telewizora był film "Szczęściarz" uniosła głowię do góry, chciała przyjrzeć się młodzieńcowi. Jednak gdy to uczyniła zauważyła, że on zamiast skupić się na filmie wzrok ma utkwiony w nią. Kiedy ich spojrzenia się spotkały on nachylił się, chciał ją pocałować. Ona jednak schowała twarz w jego ramiona i się rozpłakała. Nie wiedział o co chodzi. Był zdezorientowany. Zaczął ją głaskać po plecach i szeptać do ucha, że wszystko będzie dobrze, żeby nie płakała, że on nie pozwoli jej skrzywdzić, że zawsze będzie przy niej. Nat jednak płakała dlatego, że zdała sobie sprawę, że jej przyjaciółka miała rację. Miała żal do Marcina że ją uratował, choć w sercu na sam dźwięk jego głosu robiło jej się gorąco. Nie wiedziała czemu on tak na nią działa. Nawet teraz, gdy była wtulona w Dawida myślała tylko o nim. To on nie pozwolił jej skoczyć... Wiedziała, że musi przestać, bo i tak już nigdy go nie zobaczy, a Dawid naprawdę się stara, jest przy niej, wspiera ją, a ona jest dla niego taka oschła, zimna. Postanowiła, że musi mu to jakoś wynagrodzić. Przecież zanim spotkała Marcina, to myślała że czuje coś do niego. Myślała, że naprawdę mogliby być szczęśliwi. Jednak gdy weszła do domu i zobaczyła, że jest z jej mamą i składają zeznania, to nie ucieszyła się, że się o nią martwi, wręcz przeciwnie, było jej głupio, bo chciała spędzić trochę czasu z Marcinem. Otrząsnęła się, Dawid w dalszym ciągu głaskał jej plecy, popatrzyła się na niego, a ten wykorzystał moment i połączył ich usta w pocałunku. Był on delikatny, niewinny. Jakby robili to pierwszy raz. Kurwa mać! Nawet podczas pocałunku myślała o tym jebanym bohaterze! Co jest?! Przecież tak nie może być. Oderwała się od chłopaka, popatrzyła w jego oczy. Pociemniały. Było w nich widać pożądanie. Nie troskę, nie szczęście, nie miłość. Przestraszyła się. Chciała wstać, ale on jej to uniemożliwił. Znów ją pocałował, ale tym razem brutalnie.
-Co ty człowieku robisz?! Ja nie chcę! Wyjdź stąd!  
- Czemu? Przecież podobało ci się, nie mów że nie.
-Nie podobało, nigdy więcej tego nie rób.
-Okej, nie denerwuj się tak.
-Dobra, zapomnijmy o tym, ale teraz chcę być sama.
-Nie.
-Co nie?
-Nie wyjdę.
-Dlaczego?
-Bo nie chcę.
-Ale co mnie to obchodzi czy chcesz czy nie? Masz wyjść.
-Nie.
Podszedł do niej i przyciągnął ją do siebie. Opierała się, ale on nic sobie z tego nie robił. Pocałował ją zachłannie i namiętnie. Próbowała go odepchnąć. Nie udało jej się. Gdy przestał ją całować skierował się do drzwi i gdy już je otwierał powiedział:  
-Widzimy się jutro kochanie
- Nie mów tak do mnie. Nigdy.
-Pa kocie, nie zapomnij o mnie  
Gdy wyszedł z bezsilności się popłakała

zwyczajnadziewcza

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 748 słów i 3994 znaków.

4 komentarze

 
  • ~kckck

    Kiedy nowa część !!!?

    24 lip 2015

  • Muaaafransuaaa

    Dawno nie było ! Kiedy następna ?! :c

    24 cze 2015

  • Nata208

    Super część kiedy kolejna ?

    31 maj 2015

  • Paulaa

    Wspaniała część :) Czekam na kolejną ;)

    29 maj 2015