Niespełniona Miłość

Cześć wam mam na imię Marcin mam 18 lat i chciałbym opowiedzieć pewną historię,która miała miejsce tego lata.Poznałem pewną dziewczynę,która była i jest piękna.Jest blondynką i również jest ministrantką.Poznałem ją na prymicji naszego księdza. Od razu mi sie spodobała. Nie wiem czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia, ale tego dnia do serca coś mi zapukało i powiedziało, że to ona,że z nią chce być. Zrobiłem pierwszy krok, wziąłem od niej numer i rozmawialiśmy jakąś godzinę. Na internecie pisaliśmy ze sobą po kilka godzin, ale nigdy nie miałem odwagi, żeby jej powiedzieć, że mi się podoba. Jednak przyszedł taki dzień, że powiedziałem jej to, lecz ona powiedziała ze sie nie znamy dobrze i ,że nie mam u niej szans, ale porozmawiałem z kolegą on mi powiedział, że jak naprawdę mi na niej zależy to mam walczyć do końca.Więc postanowiłem coś z tym zrobić i napisałem do niej list,ona go przeczytała,ale ciężko było jej cokolwiek powiedzieć,może się ucieszyła,a może nie tego nie wiem ,ale wiem jedno,że nadal o nią walczę znam ją długo i nigdy się nie wyrzeknę się miłości do niej.Ale wrócimy do mojej historii. Spotykałem sie z nią w tygodniu i naprawdę, było super.Zaproponowała mi przyjaźń i pomyślałem sobie, że jestem na dobrej drodze,żeby z nią być jednak to nie jest takie proste. Walczę już o nią cały rok nie poddaje sie, ale to tylko dzięki wierze,że może sie udać, dlatego mówię wam że jeżeli kochacie kogoś skrycie to wyznajcie to jak najprędzej bo z czasem będzie trudno to wyznać i będziecie tylko cierpieć. Ja będę walczył do końca i nigdy nie pozwolę sobie wątpić, że nie dam rady, jeżeli kochacie kogoś to będziecie z nim walczcie o swoją ukochaną osobę, a z czasem to przyniesie rezultat, może szybko ten rezultat nie nastąpi, ale jeżeli będziecie wierzyć w miłość do swojej osoby to nikt i nic was nie powstrzyma.

~Ceglik

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 385 słów i 1984 znaków.

7 komentarzy

 
  • SzalonajestemXD

    Wygląd to nie wszystko, aczkolwiek gra wielką rolę:) moim zdaniem wygląd tylko jest potrzebny żeby przykuć kogoś uwagę na pierwszy raz, potem jak juz się lepiej znacie i to naprawdę jest miłość to zakochujesz sie w osobowości. Może jednak 20% chodzi o ciało i wygląd ale jak kochasz to 80% za osobowość i charakter:) wiem po sobie że zakochuję się w chłopakach którzy mi sie nigdy nie podobali, dopiero jak zaczynałam ich poznawać to zaczęli mi się podobać. Ja nidgy nie doznałam prawdziwej miłości ale jeszcze mam czas :P

    21 cze 2015

  • Ada

    Powiem tak. To nie jest opowiadanie. Można byłoby nazwać tę pracę relacją z fragmentu twego życia. Praca usiana błędami stylistycznymi. Dałam +, ale tylko dlatego, iż widzę, że włożyłeś w to trochę czasu. Tekst banalny, składniowo niedopracowany i chyba nieprzeczytany przez ciebie. Gdybym była nauczycielem, dałabym ci 2- za to, że chociaż podjąłeś się napisania jej. Pzdr, Ada

    28 paź 2012

  • Morosov

    Wiem ze pisze juz troche po fakcie, ale - nieznajomyy notka na koncu, a do autora mam pytanie, co masz na mysli mowiac ''do konca''. Az ktos z was zginie? Mam jedna rade - nie warto walczyc o ladne ****ki. Wyglad to wazna cecha ale rozum ma nad nim wielka przewage.

    4 sie 2012

  • nieznajomyy xDD

    eii a ja tak nie mam. jak laska jest trudna (czyli bardzo ładna) to o nią walczę kilka dni i jak widzę, że nie mam szans to sobie odpuszczam i ja ignoruje. zazwyczaj jest tak, że sytuacja sama sie poprawia. a jak widzę, że laska już ulega to mam dziwne uczucie i poprostu nie mam ochoty już o nią walczyć bo wydaje mi się, że jest "łatwa". ale nie wiem jak to jest w miłości bo jeszcze nigdy się nie zakochałem xD

    16 lip 2012

  • Bubu

    Nuuuuudnee blech ;]

    16 lip 2012

  • Kwiatuszek16

    Łoo brak słow.. Ja niestety nie mam tyle szczęscia walcze 4lata i zero rezultatu.. Ale powodzenia..

    25 mar 2011

  • gość

    :devil:

    19 paź 2008