Kurs miłości

Rozpoczęły się wakacje. Niestety za moje naganne zachowanie rodzice wysłali mnie na całe 2 miesiące do mojej babci. Babcia mieszkała w innym mieście w niewielkim domku. Lubiłam ją, nie tylko za to, że wywalczyła mi kurs tańca, który miał być organizowany w mieście, a prowadzącym miał być jakiś sławny tancerz, ale też za to, że rozumiała mnie i słuchała.  
Za godzinę miała odbyć się pierwsza lekcja tańca, cieszyłam się, bo miałam nadzieję, że poznam tu kogoś z kim się zaprzyjaźnię. Umyłam się, włożyłam coś luźnego i wyszłam z domu, ponieważ babcia kazała mi zanieść jedno pudło do sali gdzie miały odbyć się zajęcia. Gdy byłam już koło budynku, nagle na kogoś wpadłam:  
- O Boże, przepraszam! - i wtedy spojrzałam na tę osobę. Był to mężczyzna, przystojny i wysoki.  
- Nic nie szkodzi. A co taka drobna dziewczyna robi z tak wielkim pudłem? - zapytał się z uśmiechem.  
- Nic.. ja tylko mam zanieść to do głównej sali.  
- Daj, zaniosę to - gdy wyjmował pudło z moich rąk, nasze dłonie się dotknęły i odruchowo spojrzeliśmy sobie w oczy. W końcu się ocknęłam:
- Oj... Lepiej już pójdę.  
Usłyszałam jeszcze:
- To do zobaczenia !
Choć szczerze w to wątpiłam.  
Przypomniałam sobie, że za chwilę zaczynają się zajęcia, więc wróciłam szybko do domu, ogarnęłam się lekko i wyszłam do miejscowego budynku, gdzie została zarezerwowana główna sala na zajęcia.  
Weszłam do środka i aż nie mogłam uwierzyć. W pomieszczeniu było pewno nastolatek, a właściwie plastikowych lal, które upiększały się przed lustrami. Dziwiło mnie, że były ubrane jakby wybierały się na dyskotekę. Kurs miał trwać przez całe wakacje i był dla dziewczyn w wieku od 12 do 21 lat, ja miałam 17. Wyraźnie się odcinałam od nich tym, że nie miałam makijażu, tipsów i blond włosów. Na końcu sali zobaczyłam grupkę dziewczyn, które były ubrane normalnie. Podeszłam do nich i się przywitałam, okazały się bardzo miłe, a w szczególności Dominika. Zaczęłam z nią rozmawiać na temat innych dziewczyn, czemu się tak ubrały, wyjaśniła mi, że naszym nauczycielem tańca ma być niezwykle przystojny 27- letni Damian, wielka szycha i że każda dziewczyna marzy, aby zostać tą jedyną. Był on podobno znany z krótkich romansów, ale nie związał się z nikim na stałe, miała coś jeszcze powiedzieć, jednak nagle usłyszałyśmy:
- Witajcie na kursie tańca, jestem Damian i mam zamiar pomóc wam odnaleźć miłość w tańcu. Będziemy pracować ze sobą przez wakacje, mam nadzieję, że fajnie będziemy się bawić i zaprzyjaźnimy się - na to ostatnie w sali pojawiły się piski - Chcę wam przedstawić moich kumpli: Bartek, Krzysiek, Wojtek i Filip
Kiedy udało mi się przedostać przez tłum dziewczyn, nie mogłam uwierzyć własnym oczom... Chłopakiem, który pomógł mi zanieść pudło okazał się być Damian, jakby na zawołanie zobaczyłam, że jego wzrok zwrócił się na mnie i sądzę, że był w podobnym szoku, co ja.

xXx

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 592 słów i 3068 znaków.

5 komentarzy

 
  • zwariowana

    Z niecierpliwością czekam na kolejną część <3

    6 kwi 2013

  • NutellaOrzechowa

    To suups ! Czekam z niecierpliwościà . Masz talent ! pozdr. Nutella.

    2 kwi 2013

  • xXx

    Pewnie jeszcze dzisiaj napiszę, dziękuję, aż chcę się pisać ^ ^

    2 kwi 2013

  • NutellaOrzechowa

    O jaaa *-* pisz dalej ! Kiedy nastepna ??

    2 kwi 2013

  • Lol

    Fajne czekam na więcej ;*

    2 kwi 2013