Kolega brata cz.3

Rano obudziłam się pierwsza i od razu poszłam do łazienki wzięłam prysznic i w samym ręczniku poszłam do kuchni po coś do picia, nie spodziewałam się tam chłopaków.Patrzyli na mnie jakby zobaczyli ducha, co wywołało u mnie śmiech Przywitałam się z nimi wzięłam napój i udałam się do pokoju. Zajrzałam do garderoby żeby wybrać jakieś ubranie, było ciepło wiec wybrałam luzna koszulę i dżinsowe szory do tego czarne vansy. Weszłam do mojej łazienki była to tylko toaleta z umywalką i lustrem, a także z szafką na kosmetyki itp. Ogarnęłam włosy i lekko umalowałam i zeszłam do chłopaków akurat jedli kanapki, na które też się załapałam Paweł musiał iść do pracy. Pracuje jako tatuażysta, tak samo jak Dawid pracują w tej samej firmie, którą prowadzi ojciec Dawida. Do rozpoczęcia roku zostało mi 5 dni. Starałam się jak najlepiej wykorzystać ostatnie dni wakacji i umówiłam się z paczką moich znajomych do klubu. Zadzwoniłam do Klary żeby wpadła po mnie, abyśmy razem poszły do klubu. Umówiłyśmy się na 19:30, więc miałam dużo czasu. Posiedziałam jeszcze jakiś czas w pokoju i zeszłam na dół aby pooglądać TV. Usiadłam na kanapie i włączyłam sobie komedie nawet nie zauważyłam kiedy Dawid przyłączył się do mnie. Praktycznie wcale ze sobą nie rozmawialiśmy. Nic o nim nie wiedziałam. Jednak gdy film się skończył Dawid postanowił się odezwać  
-Masz jakieś plany na wieczór - zapytał  
-Idę ze znajomymi do kluby. A ty wybierasz się gdzieś ? - zapytałam
-Razem z twoim bratem idziemy do klubu więc pewnie się spotkamy- uśmiechnął się. Miał naprawdę piękny uśmiech  
-Możliwe- odwzajemniłam uśmiech  
Jeszcze przez jakiś czas rozmawialiśmy, dzięki tej rozmowie trochę się poznaliśmy. Jednak gdy spojrzałam na zegarek zobaczyła że już 17:00 a ja muszę się ogarnąć. Zajęłam łazienkę wzięłam szybki prysznic, po czym poszam wybrać jakiś strój. Uznałam, że nie będę się stroić postanowiła się ubrać w wygodny strój. Wybrałam czarne rurki, czarną bokserkę i jasno błękitny sweterek do tego białe conversy. Nie lubiła się stroić w sukienki wolała się czuć swobodnie. Wyprostowałam włosy i zrobiłam lekki makijaż byłam gotowa ok. 19:00. Zeszłam na dół przywitałam się z bratem który właśnie wrócił z pracy.
-Hej - przywitał się i pocałował w policzek na przywitanie  
-Hej - odpowiedziałam  
-To co gdzie się wybierasz ?-zapytała popijając gorącą herbatę  
-Idę ze znajomymi do klubu. Słyszałam że ty z Dawidem też się wybieracie -powiedziałam
-Tak ale za jakąś godzine bo muszę się ogarnąć.-odpowiedział  
-Ok to ja będę się zbierać - powiedziałam i usłyszałam dzwonek do drzwi. To Klara. Tak ja ja nie lubiła się za bardzo stroić.
-Hej-przywitałam się  
-Hej -odpowiedziała  
-Wezmę torebkę i możemy iść-powiedziałam  
-ok-odpowiedziała Klara  
Gdy szłyśmy zaczęła się nasza rozmowa  
-I co jak ci się mieszka z bratem-zapytała
-Na razie jest świetnie i mam nadzieje że tak zostanie- odpowiedziałam  
-Mówiłaś że mieszka z wami jeszcze kolega Pawła.Dawid?-zapytała  
-Tak jest bardzo sympatyczny- odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niej  
Pózniej opowiedziałam co działo się pierwszej nocy jak byłam była podekscytowana ale ostudziłam jej zapał i powiedziałam, że on do mnie nic nie czuje bo przecież dlaczego ?Dotarłyśmy do klubo po 15 min.Przed klubem czekali na nas znajomi. Bardzo się cieszyłam, że spędzimy trochę czasu zanim każde z nas pójdzie do innych szkół.Weszliśmy do środka było sporo ludzi. Zajęliśmy jedną z loży i bardzo dobrze się bawiliśmy, rozmawialiśmy i śmialiśmy się, a następnie poszliśmy tańczyć. W pewnym momencie zobaczyłam Pawła i Dawida weszli do klubu i poszli usiąść przy barze i napić się czegoś mocnego, zdziwiło mnie bardzo bo w pewnej chwili podszedł do nich napakowany mężczyzna i wyraznie się kłucili, ale nie słyszałam o co chodzi, jednak podeszłam do nich i wtedy ten facet spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem brat przedstawił mi go jako kumpla, ale wiedziałam, że to jakiś dziwny typek ale nie zawracałam sobie nim głowy. On odszedł i zajął lorze wraz z jakimś znajomym. Mój brat z Dawidem też poszli na parkiet zaczęły się do nich kleić jakieś wstawione tapeciary, w sumie się im nie dziwie ponieważ naprawdę byli przystojni. Po jakimś czasie zrobiło mi się trochę słabo i musiałam wyjść na zewnątrz, miałam dziwne wrażenie że ktoś idzie za mną. Gdy się obejrzałam nawet nie zobaczyła twarzy napastnika, bo dostała w twarz tak mocno że straciłam przytomność. Jednak koszmar dopiero się zaczął......

Awkward

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 876 słów i 4750 znaków.

9 komentarzy

 
  • Lala

    O nie jak bym wiedziała że się to tak skończy to nawet bym nie zaczynała... 😭

    30 gru 2021

  • Lola123

    Kiedy następna część 😀😀😀😀😍😍😍😍

    1 cze 2018

  • nati :)

    kiedy dalej?

    23 gru 2013

  • nnn

    poproszę conajjniej 5 kolejnych częsci CONAJMNIEJ

    23 gru 2013

  • mysia

    Opowiadanie naprawde wciąga. czekam na ciąg dalszy :dancing:

    14 gru 2013

  • lula

    kiedy kolejna czesc?

    10 gru 2013

  • ^^

    Nieco lepiej, jednak ja nadal widze błędy. Często zmieniasz osobę, w ktorej piszesz. "Nie lubiła sie stroic [..] wyprostowalam włosy" Widzisz? No i jak dla mnie dalej za mało dialogów. ;)

    10 gru 2013

  • Misiaa

    Świetne. Poproszę dalej ;)

    10 gru 2013

  • jaaa;-)

    Opowiadanie ciekawe, ale wydaje mi sie  ze czytalam na tej stronie bardzo podobne. Oczywiscie pisz dalej;-)

    10 gru 2013