Cześć! Mam na imię Asia,mam 16 lat. Skończyłam gimnazjum. W wakacje martwiłam się jak to będzie gdy pójdę do nowej szkoły. Do klasy trafiłam z moimi koleżankami jeszcze z podstawówki-Pauliną i Eweliną. To jest technikum hotelarskie. Ewelina po 3 dniach zrezygnowała z tego profilu i poszła do zawodówki. Chodzę do klasy z taką Weroniką. Bardzo fajna dziewczyna. Zakumplowałyśmy się. Zaczęła mi się zwierzać. Powiedziała że ma dylemat ponieważ nie wie którego chłopaka ma wybrać. Chodziło o naszego kolegę z klasy i takiego jeszcze jednego z którym Weronika chodziła do klasy w gimnazjum. Nie zdecydowała się na żadnego. Pokazała mi tego jej kolegę z gimnazjum,spodobał mi się. Ja jestem bardzo odważną dziewczyną i zaczęłam do niego zagadywać. Po paru dniach wieczorem Weronika do mnie napisała sms-a że Mateusz bo tak właśnie miał na imię ten chłopak spytał ją czy poda mu mój numer komy. Ja się zgodziłam. Był fajny, przystojny, zabawny i dobrze się czułam w jego towarzystwie. Pisaliśmy, spotykaliśmy się na przerwach. On był troszkę nieśmiały bo gdy ze mną rozmawiał to zawsze był z kolegami ja też przychodziłam z Weroniką i Pauliną. Po jakimś czasie napisał mi czy nie moglibyśmy się spotkać tylko we dwoje-odpowiedziałam że tak. Spotkaliśmy się na dużej przerwie na boisku. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Weronika z Pauliną siedziały na innych ławkach. Po tym spotkaniu zauważyłam że Weronika zaczęła się dziwnie zachowywać: nie odzywała się tak jak zawsze, odpowiadała jakby z przymusu i w ogóle była jakaś taka dziwna. spytałam ją o co chodzi powiedziała że o nic. Po szkole pisałyśmy sms-y i przyznała że jest o niego zazdrosna. Napisałam jej że miedzy mną a Mateuszem na razie nic nie ma. Na drugi dzień rozmawiałam z Mateuszem i powiedziałam mu o tej sytuacji. Powiedział że ona już miała swoja szansę ale jej nie wykorzystała. Pomyślałam-racja. Po tygodniu on zapytał czy moglibyśmy spróbować. Powiedziałam że czemu nie. Chodziliśmy ze sobą i nadal chodzimy chociaż ja dla Weroniki chciałam zerwać z Mateuszem teraz wiem że gdybym to zrobiła popełniła bym błąd. Weronika zaakceptowała to i teraz jest już dobrze.Lecz teraz wtrąca się inna koleżanka z klasy "prosiaczek" tak na nią mówimy bo wygląda jak prosiaczek Mam nadzieję że się odczepi od Mateusza bo jak nie to jej nogi z dupy powyrywam!!
11 komentarze
Ola
Fajne zakończenie!!!
Julia
opowiadanie bez sensu rzeczowego.. jakdyś przepisała lub sama wymyśliła.. ale nie robisz tak rażących błędów jak pozostali autorzy.. brawo!!
Kasia
Miała szansę , nie wykorzystała . Jej problem . Jak przyjaźń jest prawdziwa to ta druga osoba zawsze zrozumie.
cukiereczek
hehe moim zdaniem to ty zachowalas sie nie fair jak mozna chodzic z chlopakiem ktory podoba sie twojej przyjaciolce
:(( moja pseudo przyjaciolka chodzila z moim bylym i moge ja nazwac tylko szmata ..
gość
żal
Anitka
super pozdro***
gość
trzymam kciuki za was
sami5
super opowiadanie
gość
bardzo fajna opowieść.... i nie zmarnuj dziewczyno swojej szansy... krzymam kciuki
gość
jak dla mnie to zbyt ckliwe, i takie codzienne. prawie każda dziewczyna miała podobna sytuacje, ale życzę powodzenia z chłopakiem
gość
Hmmmm historia dosyc ciekawa...masz racje ...nie oddaj nikomu Mateusza pozdrawiam i trzymam kciuki za was