Córka hrabiego - prolog ♥

Córka hrabiego - prolog ♥Nigdy nie mam co jeść i chodzę w podartych lub cerowanych sukniach. Matka chce wychować mnie na damę. Nie wiem czy mój ojciec żyje, lecz matka wszystkim mówi, ze nie. Mieszkamy w jednej z najbiedniejszej dzielnic Londynu, ale dzięki 'pracy' mamy jakoś się utrzymujemy. Jestem jedynaczką, ale mama 'uratowała' biednego chłopca, Dave'a i dziewczynę Matyldę. Teraz są bardziej dziećmi na posyłki matki.  
  
Pierwszy raz z matką idę do pracy w wieku 9 lat...  
- Już jesteś wystarczająco piękna, by pracować ze mną. - słyszę, gdy mam pierwszy raz towarzyszyć rodzicielce.  
Przemierzamy wtedy ciemne ulice Londynu. Ja ubrana w białą sukienkę, którą cerowała Matylda idę obok Dave'a i mamy. Matka moja uważa się za medium, ale i tak jest to fałszywy tytuł. Tylko oszukuje swoich klientów i daje przedstawienia. Zawsze twierdziła, że też zostanę fałszywym medium, lecz ja w duchy nie wierzę. Doszliśmy do domu kolejnej ofiary matki, domu pani Gerdy, która jest bogatą wdową i mieszka razem z starszą siostrą Agatą. Agata też nie wierzy w duchy, jak ja, ale będzie uczestniczyła w 'seansie' matki.  
- Tylko pamiętaj, by poprosić o czekoladę - szepcze mi do ucha matka.  
Dave staje przy kominku z fiolką proszku w ręce, jest on wtajemniczony w sztuczki mamy. Siadamy wszyscy wokół stołu, a ja proszę o czekoladę, jak chciała matka.  
- Och! Przepraszam za zachowanie Kiry, jest dzisiaj pierwszy raz...  
- Spokojnie, to żaden problem byśmy się napili czekolady!  
Matka uśmiecha się ładnie i dziękuje za uprzejmość, a ja się rumienię. Dostajemy czekolady i modlimy się i śpiewamy długie pieśni dla zmarłych. Śpiewamy długo, a ja w tym czasie wlewam jakąś miksturę od matki do filiżanek pani Gerdy i pani Agaty. Gdy przestajemy śpiewać wszyscy bierzemy wielkie łyki czekolady. Matka zaczyna przedstawienie i wzywa zmarłego męża pani Gerdy - Henriego.  
- Henry przybądź tu do nas! Henry proszę, przywitaj się z żoną!  
Po wypowiedzeniu tych słów pojawia się 'duch' za którego pojawieniem stroi Dave. Patrzę na to wszystko, a obie panie oniemieją z zachwytu.  
- Czy.. czy mogłaby pani wezwać Oktawię?  
- Jeśli starczy na mi sił... - szepcze - Oktawio! Matka prosi byś przyszła i porozmawiała z nią!  
Pojawia się kolejny duch, sprawka Dave'a, który leci na mnie i znika. Matka posyła mi spojrzenie, wiem co ono oznacza. Błąkam się wokół pań i pojękuję cicho. Biorę długopis i równym, kaligraficznym pismem zapisuję wiadomość.  
- Oktawia chce pani przekazać, że czuje się wspaniałe i oczekuje, że pani szybko do niej nie przybędzie. - po przeczytaniu potakuję głową i teatralnym ruchem opadam na krzesło. Pani Agata ma szeroko otwarte oczy o odmawia szybką modlitwę.  
- Niech to szlag! Duch Oktawii wszedł w małą Kirę... Kira jest jeszcze niedoświadczona i może to na nią źle wpłynąć. Przepraszam chyba musimy iść.. Dave! Będziesz niósł Kirę.  
- Bardzo przepraszam, nie myślałam, ze tak się stanie.  
- Nie pani wina, nie powinnam brać ze sobą Kiry.
Wyszliśmy z domu pani Gerdy i za pierwszy zakrętem Dave rzucił mnie w śnieg. Wstałam i oddałam mu. Matka nas uspokoiła i resztę drogi szliśmy w milczeniu. Gdy zaszliśmy do domu głód dał o sobie znać.  
- Dama nie okazuje braku jedzenia Kiro! - skarciła mnie matka.  
- Dama zawsze dostaje jedzenie, kiedy jest głodna - zamruczał Dave, by matka nie słyszała i rzucił mi tabliczkę czekolady. Wzięłam pół i resztę oddałam mu.  

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W pisaniu nastąpiła znów przerwa :(  
Przepraszam też, że to opowiadanie nie jest jakieś dłuższe, ale nadal nie mogę się pozbierać po stracie Magdy :/ ♥
Wieczorem zobaczycie już 1 cześć i postaram się by była dłuższa ;)

Pomysł o medium wziął się z książki ' Córka medium', którą właśnie czytam ♥  


+ EDIT  
Mój brat to przeczytał i jak przeczytał fragment:, , Duch Oktawii wszedł małą Kirę.. '' zaczął się śmiać. Po 5 minutach zrozumiałam o co mu chodziło xd  
PROSZĘ BEZ SKOJARZEŃ... XD

Anqaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 714 słów i 4160 znaków.

6 komentarzy

 
  • LoveHaze

    Z czego się bardzo ciesze :P

    3 kwi 2015

  • Anqaaa

    Tylko szkoda, że zakończenie zmienię ... Buhahahahaha ;)

    3 kwi 2015

  • LoveHaze

    Aaaa chyba że. Nie widziałam, że napisałaś  ze napisałaś. xD W takim bądź razie fajnie odtworzone :D Tylko szkoda, ze znam zakończenie :/

    3 kwi 2015

  • Anqaaa

    LoveHaze napisałam, że na podstawie książki p. Aleksandry, nie bd to to samo, lecz to medium to bd właśnie tak jakby jej pomysł ;)

    3 kwi 2015

  • LoveHaze

    Wiesz co opowiadanie jest naprawdę fajnie napisane . Ale na tym skończę, jest to kopia  książki  " Córka medium" Aleksandry Harvey, tyle że zmienione są imiona bohaterów i dodana ta dziewczynka. Masz talent do tego co robisz, ale nie lepiej było by wymyślić coś własnego?  Oczywiście są osoby które nie czytały tej książki i zaciekawi ich opowiadanie :)  No to ten tego wyraziłam swoje zdanie :P Dzięki za uwagę :D

    3 kwi 2015

  • :) :)

    Fajnie się zapowiada ;)

    3 kwi 2015