Gdy wstałam ujrzałam za oknem postać , która uśmiechała się do mnie. Nagle błysnęło ukazała się inna osoba potem jeszcze raz i kolejna i kolejna aż nie nadazalam liczyć ze strachu.
Rano opowiedziałam o tym zajsciu mamie . Ona mi odpowiedziała że w nocy nie było burzy a tym bardziej błysków na niebie. Powiedział że to tylko sen , ale ja wiedziałam że to nie był sen tylko prawda.
Tydzień później było to samo błysk inną postać, błysk inną postać i tak cały czas. Bałam się ale obiecałam sobie że muszę to rozkminic. Nazajutrz przyszykowała rzeczy, które będą mogły by potrzebne. Odczekalam tydzień i znowu było to samo. Ale teraz sporzadzilam notatki . Rano zaczelam myśleć nad tym wszystkim.
Ale to było zbyt trudne żeby to rozwiazac. Może faktycznie mi się tylko wydaje. Może to tylko sny , pewnie jak zamknę oczy i otworze to obudzę się .
O nieeee klaun ...
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
3 komentarze
nela09
Musisz dać coś mocniejszego. Próbuj dalej, może ci się uda. Łapka na zachętę.
Krokodylek13
Totalny chaos. Wygląda to tak, jakbyś paliła zioło i miała jakieś nieskoordynowane wizje.
agnes1709
Nie, młoda, przykro mi, ale to nie przejdzie.