Powyższy cytat stanowi jedną z najmądrzejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Traktuje bowiem o czymś, co dla wielu osób jest sprawą nie do przeskoczenia - krytyce. Na początek może wyjaśnię, czym według mnie jest krytyka. Okazuje się bowiem, że niektórzy zbyt pochopnie kojarzą ją z nieuzasadnionym, nic nie wnoszącym hejtem. Błąd! Nie pełni ona funkcji walca, który bezmyślnie miesza wszystko z błotem. O nie! Krytyka przypomina bardziej rachunek zysków i strat - zestawia pozytywy oraz negatywy, przekazując wynik. Natomiast kwestia tego, czy saldo będzie dodatnie, czy ujemne… No cóż.
Skoro wyjaśniłam rolę krytyki, przejdę do skrytykowanych. Szczerze mówiąc, właśnie ich postawa boli mnie najbardziej. Ostatnio trafiłam na autora (pełnoletniego jeśli wierzyć opisowi), którego tekst nie zawierał żadnych emocji pomimo tematu godnego łez. Przelałam swoje odczucia w dyplomatycznym, raczej konstruktywnym komentarzu… I nastąpiło BUM! Powtórka Hiroszimy. Zaatakowano mnie błyskawicznie, personalnie, z niespodziewaną zaciekłością. Oczywiście, podważono moje kompetencje oraz wyśmiano opinię, którą ośmieliłam się, ja, niegodna splunięcia istota, wyrazić. Naprawdę nie wiem, dlaczego autor (pełnoletni!) zachował się w tak niedojrzały sposób.
Pomijam kompletny brak racji, gdyż według materiału FAQ, punktu 15, moderatorem strony ‘są wszyscy użytkownicy, to ich opinia ma wpływ na decyzję moderatora’, czyli kompetencje jak najbardziej posiadam (damn it!).
Pomijam także fakt, że autor, dowodząc ponownie swojej dojrzałości, postanowił mnie zablokować, bo ten ruch był mi akurat na rękę.
Nie rozumiem natomiast pewnej krótkowzroczności, przejawiającej się takim postępowaniem. Nieumiejętność przyjmowania krytyki to przecież strzał w stopę. Jeśli czytelnik, po skomentowaniu utworu, nawiązuje kontakt z autorem i otrzymuje kubeł pomyj pomieszanych z agresywnymi próbami usprawiedliwienia, to nie będzie więcej czytał tekstów tego twórcy, choćby stały się naprawdę świetne. Tyle.
Sekretem sukcesu jest zrozumienie innych, ponieważ pisarz pisze dla czytelników i oni są jego głównym celem. Jeżeli nie zyska ich uznania, nie może liczyć na jakąkolwiek literacką przyszłość. Dlatego warto czasami wyjść poza własną próżność, aby wysłuchać obiektywnych ocen.
UWAGA
Nie napisałam powyższego felietonu, żeby napiętnować kogokolwiek. Sama jestem daleka ideału i znam Autorów, którzy są ode mnie pięćset razy lepsi. Chciałam jedynie zaapelować o wzajemny szacunek komentujących oraz komentowanych.
Zamieńmy się rolami - zabawnie jest poznać odmienną perspektywę. Zabawnie, a nawet pożytecznie!
6 komentarzy
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Laura
Ale brednie. Cytowanie Henry Forda, amerykańskiego faszystę popierającego Hitlera, jako filozofa, jest co najmniej błędem. Wiadomo Katowice! Co będzie twoją następną myślą przewodnią cytat z "Main kampf" Adolfa Hitlera?
Somebody
@Laura Według mnie nie ma znaczenia, kto wypowiedział dane słowa. Ważne, czego dotyczyły. PS. Co złego jest w Katowicach? Bywałam w wielu miejscach na świecie i lubię swoje miasto.
Somebody
@Laura Ach i podziwiam upór oraz konsekwencję w dislikowaniu komentarzy pod moimi tekstami. Mi by się nie chciało
Laura
@Somebody W Katowicach śmierdzi szwabizną i tym szwabskim rasizmem. Tam wprost nienawidzą innych ludzi. Co zresztą widać w twoich wypowiedziach, obrażanie innych i poniżanie ich to wasz obyczaj. Już wolę nasze Gliwice, niby także Śląsk, ale jakże polski.
Somebody
@Laura Nikogo nie obrażam, jedynie wyrażam swoją opinię, do czego mam prawo. Poza tym nie zauważyłam, żeby w Katowicach kogokolwiek traktowano ksenofobicznie. Wręcz przeciwnie, to u ciebie dostrzegam takie zapędy.
Laura
@Somebody swoiste szwabskie poczucie humoru, pluć na innych i mówić, że pada deszcz; gdzie tak dobrze nauczyłaś się pisać po polsku?; a trójkropek po polsku nosi nazwę wielokropek. ... I masz rację: szwabów nie lubię!
Somebody
@Laura Nic o takim poczuciu humoru nie słyszałam. Brytyjskie owszem, szwabskie nie. Ale ostatecznie ja w Katowicach dopiero pół roku mieszkam
Po polsku nauczyłam się w Polsce pisać, na studiach hihi. Gliwice to wciąż Śląsk, więc uważaj, bo jakiś warszawiak ci to wypomni 
Żartuję, rzecz jasna. Trzykropek mi przez chłopaka został w głowie. Skoro nie lubisz i obrażasz innych to nie wypada ci się burzyć, gdy ktoś także wyraża negatywną opinię. Szczególnie, kiedy ta opinia nie dotyczy ciebie personalnie, a jedynie twojego tekstu.
Laura
@samenudy skrytykowałaś coś czego nie rozumiesz bo masz za mały rozumek i sama też piszesz zapewne dyrdymałki; wielkiego aplauzu nie widzę. Pół roku w Katowicach? Po studiach Hihi, co to za studia? Dlaczego jednak czuję jakąś obcość, coś co opisuje katowicka gadzinówka, dziennik zachodni, jak dziewczyna ma niemiecki rodowód to ma kłopoty ze zrozumieniem Polaków. Nie wypieraj się choć tego.
Somebody
@Laura Niemiecki rodowód? Nic z tego. Większość życia siedziałam w Warszawie. Nie piszę dla aplauzu, a dla samodoskonalenia, ale ktoś, kto potrafi jedynie pętlić się w swoich uprzedzeniach, zapewne tego nie pojmuje.
agnes1709
@Somebody No co? Każdy robi to, co lubi, poproszę o trochę wyrozumiałości, ma prawo dziewuszka poszerzać swoje horyzonty
Somebody
@agnes1709 Właśnie ich nie poszerza, co jest nieco deprymujące podczas dyskusji
agnes1709
@Somebody Każdy ma inną taktykę, pamiętaj
agnes1709
@Somebody Apropos, mój koment dotyczył tego: "Ach i podziwiam upór oraz konsekwencję w dislikowaniu komentarzy pod moimi tekstami."
wyjaśniam, bo jest tu tego trochę i mogłaś nie połapać
Somebody
@agnes1709 A, już teraz rozumiem
Za mały rozumek hihih
agnes1709
@Somebody Oj tam, oj tam
Duygu
"Zamieńmy się rolami - zabawnie jest poznać odmienną perspektywę.", coś pięknego!
Masz całkowitą rację. Wspaniały felieton! Kiedyś człowiek rzeczywiście był dojrzały emocjonalnie, mając te 18 lat. Myślał, jak dorosły, a dziś...? PHI! 
Brawo, kochana! 
Somebody
@Duygu A dziś nie myśli w ogóle
Dziękuję
Black
Trafiłaś w dziesiątkę! Mam nadzieję, że niektórzy użytkownicy przejrzą w końcu na oczy i wezmą sobie do serca to, co chcesz przekazać. Podpisuję się rękami i nogami pod każdym słowem
Somebody
@Black Obawiam się, że to próżny trud. No, ale przynajmniej wylałam swoją żółć
KatiaZula
Pełnoletność nie jest, niestety!, wyznacznikiem dojrzałości. A "ałtorzy bescelerów" są tego najlepszym przykładem. @agnes1709 czekam na ten fun!
Somebody
@KatiaZula 'Niestety' - słowo klucz
KatiaZula
@Somebody a potem to się dziwi, jeden z drugim, "dlaczego mam tak mało łapek? Dlaczego wyświetleń niewiele? I dlaczego mnie hejtują?" Ale nie poprawi to to byków, przecinków nie powstawia
A może to ja zbyt wymagająca jestem 
Somebody
@KatiaZula Tacy jak my to przeżytek... Co to są przecinki? A ortografia? Phi, jakieś przestarzałe antyki i tyle
KatiaZula
@Somebody a my to już tylko do muzeum, w jednym rzędzie z dinozaurami
Somebody
@KatiaZula Autorus Dziwnus
agnes1709
@Somebody Twórzmy nowatorski styl, jak ja np. W dwóch opkach mam od groma "emotek"
Improwizujmy, kij w ortografii i ogonki, one NIC NIE DAJĄ!
A tak na poważnie, żeby buźki wyświetlały się w pracach, byłoby to naprawdę fajne, zwłaszcza w "śmiesznych". Tak uważam.
agnes1709
@Somebody Ortografię*
Somebody
@agnes1709 A tu masz rację. Dobra emotka to więcej niż 1000 słów
agnes1709
@Somebody
agnes1709
@Somebody
agnes1709
Aha, zapomniałam. Wyczesany obrazek
Somebody
@agnes1709 Prawda?
agnes1709
MOJA BOHATERKOOOO!!!
"Nie pełni ona funkcji walca, który bezmyślnie miesza wszystko z błotem" - bezcenne! Powstanie fun, obiecuję!!! Dzięki
Somebody
@agnes1709 Dla cb wszystko
Mam nadzieję, że jesteś usatysfakcjonowana 
agnes1709
@Somebody To za małe słowo, jestem zachwycona!