Wakacje zapowiadały się jak co roku...zwykła nuda.
Dom,ogród i czasem wyjście ze znajomymi.
Któregoś dnia była okropna pogoda jak na lipiec, więc wiąże się to z tym, że nikt nie miał ochoty na wyjście.
Z nudów postanowiłam założyć konto na portalu randkowym,a bardziej inni używają go do "sex spotkań" no, ale cóż domyślałam się, że spotkam tam jakiegoś napalonego Piotera.
Szukałam i też wiele pisało, ale żaden nie zwrócił mojej uwagi.
Wyszłam stamtąd z myślą, że nie będę już nigdy tam przesiadywać.
Myliłam się...
Następnego dnia rano spojrzałam na telefon, na którym była wiadomość właśnie z tej strony.
Sprawdziłam myśląc, że to pewnie znów jakiś napaleniec,ale okazało się, że jest to dosyć interesujący mężczyzna.
Dlaczego interesujący?
Bardzo zaciekawił mnie swoim przywitaniem nie było to takie jak innych np."Hej, co tam" itp.
Wiadomość była długa i bardzo interesująca.
Na stronie miałam swoje zdjęcie na profilowym i to też mu się spodobało.
Jestem drobna, średniego wzrostu, kształty odpowiednie do sylwetki.
Nie jestem typem dziewczyny, która szuka przygód w internecie, ale tego dnia chciałam popisać z kimś, nie liczyłam na jakąś dłuższą znajomość.
Wracając.
Mężczyzna, który do mnie napisał miał na imię Adam. Był bardzo dobrze zbudowany,wysoki brunet (co lubię)
Tak się złożyło, że mieszkał niedaleko.
Pisaliśmy jakiś dłuższy czas po czym zaproponował spotkanie.
Zgodziłam się, ponieważ bardzo dobrze się dogadywaliśmy.
Rozmawialiśmy na wideo rozmowach, więc wiedziałam że jest prawdziwy.
Spotkanie odbyło się w kawiarni niedaleko mnie.
Miałam myśl, że jak coś pójdzie nie tak to po prostu pójdę do domu.
Na spotkanie ubrałam spódniczkę (bardzo lubię chodzić w nich)
i bluzkę odsłaniający delikatnie dekolt.
Lubię się zawszę odstawić na wszystkie okazję.
On był ubrany bardzo elegancko, kiedy go zobaczyłam zrobiło mi się jakoś dziwnie gorąco...można by powiedzieć, że mnie podniecił. Wyglądał naprawdę seksownie. W tamtej chwili jak nigdy dostałam głupich myśli...
Przywitał się ze mną tulasem i buziakiem w policzek. Pachniał obłędnie...
Zamówiliśmy coś do jedzenia i picia i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Jak na złość zaczęło padać, a że siedzieliśmy pod parasolem bo w środku kawiarni nie było miejsca stwierdziłam, że muszę już iść ponieważ jest dosyć późno.
Adam zrozumiał i zaproponował odwózkę do domu.Zgodziłam się...
Kiedy jechaliśmy do mojego domu zapadła niezręczna cisza...W tej ciszy Adam złapał mnie za nogę przyznał się też, że ma fetysz nóg lubi drobne chudziutkie tak jak JA...
Kiedy to powiedział bałam się, że zmoczę mu fotel czułam jak z podniecenia miałam mokro w majtkach.
Jego sama obecność sprawiała, że byłam podniecona, a kiedy mnie dotknął...O MATKO.
Kiedy dojechaliśmy do domu deszcz przestał padać.
Adam wysiadł pierwszy i otworzył mi drzwi od auta jak księżniczce.
Pożegnaliśmy się tak jak przywitaliśmy się tulas i policzek.
Wydawało się, że po pożegnaniu spokojnie wrócimy do swoich domów....ale nie.
Kiedy znalazłam, w końcu klucze w torebce chciałam je wyciągnąć, lecz wyślizgnęły mi się. Chciałam je podnieść wiedziałam też, że Adam jeszcze nie odjechał tylko czekał, aż wejdę do domu wiedziałam to bo stał tak autem, że idealnie w drzwi świeciły się jego światła od auta.
Miałam wtedy w głowie "no pięknie pomyśli jaka niezdara ze mnie"Szybko schyliłam się by je podnieść,ale...to był bardzo zły pomysł....no nie dla Adama ;P
Kiedy się schylałam wiatr podwiał mi spódnicę, pod którą były czerwone stringi. Zaczerwieniłam się weszłam szybko do domu z myślą, że Adam nic nie widział, ale... no widział.
Poszłam się umyć i pofantazjować w myślach z Adamem.
Wróciłam do pokoju i odczytuje od niego wiadomość :
"Bardzo ładne majteczki mała Ciekawe jakie skarby się kryją pod nimi ;P'
Znów się zaczerwieniłam.Odpisałam szybko to co pomyślałam "Nie dowiesz się jeśli nie sprawdzisz "
Pisaliśmy na zboczone tematy, ale nigdy nie rozmawialiśmy o nich na spotkaniach. On wiedział co lubię i ja wiedziałam co on lubi.
Spotkań było wiele na mieście,aż w końcu Adam zaproponował spotkanie u niego w domu.Ucieszyłam się i od razu zaczęłam myśleć co mam założyć.
Na pewno coś seksownego by go troszkę podrażnić.
Krótka obcisła spódniczka i bluzka odsłaniający brzuch również dekolt.
Miał bardzo duży dom, a mieszkał sam. Mogło by być to dziwne przystojny facet, duży dom bez baby.
Pukam do drzwi...otwiera...pierwszy raz widziałam go bez koszulki i w samym ręczniku
Adam- o kurde punktualna jesteś, myślałem że zdążę się ubrać - powiedział zaskoczony z zadowoloną miną, -Proszę wejdź
-No wiesz nie lubię się spóźniać
Przywitaliśmy się w tym momencie.
Adam- ja skoczę szybko się ubrać, czuj się jak u siebie
W głowie miałam tylko to by został w tym ręczniku, albo by mu spadł...ale niestety.
-Tak, jasne poczekam-usiadłam na kanapie
Po jakiś 10 minutach przyszedł odstawiony w białą koszulę odpięte miał dwa guziki na górze.
Nalał mi wina, włączył jakiś film i usiedliśmy obok siebie na kanapie. Przysunął się do mnie tak, że nasze ramiona się ocierały o siebie.
Film wydawał się być dosyć ciekawy, lecz zdziwiły mnie wątki pornograficzne. Zastanawiałam się, dlaczego taki film wybrał.
Po kilku kieliszkach wina byłam bardziej pewniejsza siebie, więc położyłam głowę na jego kolana, a on głaskał mnie po głowie i bawił się moimi włosami, aż...zaczął gładzić mnie po policzku, ramieniu przechodząc na pośladki, ale zaraz ją zabrał. Po tym sama mu położyłam rękę na moim tyłku uświadamiając mu, że pozwalam.
Zaczął ściskać pośladki, a nawet czasem wsadzał pod spódniczkę dłonie.
Pod głową czułam jak przyrodzenie się co jakiś czas rusza.
Wstałam gwałtownie mówiąc, że muszę iść do toalety. Tak naprawdę musiałam sobie ulżyć z podniecenia. Próbowałam zagłuszyć jęki ręcznikiem, który leżał na półce, lecz był raz się nie udało...miałam nadzieje, że Adam tego nie słyszał.
Wychodząc z toalety poczułam jak Adam łapie mnie od tyłu i przyciska do ściany napierając już gotowym członkiem o moje pośladki. Byłam przerażona, ponieważ zrobił to w brutalny sposób.
Adam-bądź cicho, pokaż że jesteś dobrą suczką i słuchasz swojego Pana."-zaszeptał mi do ucha stanowczym tonem
Przerażona zachowaniem Adama nie wiedziałam co mam powiedzieć, wtedy złapał mnie za włosy i lekko szarpnął krzycząc czy zrozumiałam.
Pokiwałam głową ze strachem w oczach, lecz nadal z kiślem w gaciach...
Trzymając mnie za włosy kazał mi uklęknąć, a sam pokierował moja głowa do swojego krocza
Adam- Pokaż na co Cię stać
Patrzyłam na niego z dołu wielkimi przerażonymi oczami i niepewnie kierowałam dłonie na jego krocze. Odpięłam pasek i rozsunęłam zamek od spodni. Ukazał mi się od razu solidny sprzęt - nie miał bokserek. Można by powiedzieć, że gdybym miała twarz bliżej krocza mógłby mnie po prostu uderzyć. Wzięłam go w dłoń był bardzo naprężony. Nie bawiłam się długo dłonią, wzięłam go do ust. Podobała mi się zabawa w Pana i jego sukę.
Oboje lubimy ten temat. Przywitałam go okrężnymi ruchami języka po jego różowej główce. Później językiem zjechałam w dół do dwóch kul. Ciągle patrząc na Adama - już swojego Pana. Nagle chwycił mnie za głowę i przycisnął. Nie mam głębokiego gardła, więc zaczęłam się dławić, ale zaraz przestał. Kutas był cały w mojej ślinie razem z kulami.
Znów chwycił mnie za głowę, ale tym razem dwoma rękoma. Tak jebał mnie w usta. Zaraz po jakimś czasie poczułam ciepłą wydzielinę, tak to była sperma. Wyciągnął go z moich ust i walił jeszcze przed moją twarzą, a ja z językiem wystawionym czekałam na dalsze nasienie, aż w końcu ospermił mi całą twarz. Złapał mnie za szyje i podniósł, pocałował i powiedział, że jestem dobrą suka, lecz to nie koniec.
Staliśmy za kanapą, odwrócił mnie tyłem do siebie tak, że idealnie się wypięłam do niego.Kazał mi pozostać w tej pozycji. Na chwile zniknął, ale kiedy wrócił kazał mi dać dłonie do tyłu, związał mi je.
Ściągnął majtki, podwinął do góry spódniczkę i zaczął piepszyć w moją małą. Była szybka zmiana pozycji odwrócił mnie do siebie przodem podniósł i nadział na siebie podgryzał mnie w szyje i oparł o ścianę. Piepszył brutalnie bez litości, moje jęczenie było dla niego muzyką dla jego uszu robił to jeszcze mocniej i szybciej. Znów zmiana pozycji i pomieszczenia. Kuchnia blat. Znów wypięta tyłem...lecz...poczułam, że tym razem anal. Wsadził najpierw powoli...a później...szybko mocno bez litości, klapsy leciały, tyłek czerwony, ja nie miałam siły jęczeć. Spuścił mi się w środku. Biała wydzielina wyciekała mi z tyłka. Znów wziął mnie na ręce, lecz teraz bez nabijania. Jego sypialnia. Położył mnie na sobie, ja ledwo kontaktowałam robił ze mną co chciał. Ruchał mnie w każdej pozycji w każdą dziurkę. Ostatnia pozycja - kiedy leżałam na nim. Ospermił mi cały tyłek,a ja padłam na niego wykończona kilkugodzinnymi zabawami.
Zdołałam wydusić z siebie tylko DZIĘKUJE. On pocałował mnie w czółko i zasnęliśmy. Następnego dnia przyniósł mi śniadanie do łóżka. Rozmawialiśmy o poprzedniej nocy. Ustaliliśmy, że zostaniemy w tym układzie Pan i jego niewolnica.
Powiedziałam, że czuję się jak księżniczka bo nigdy nikt mi śniadania nie robił, a on zaśmiał się i powiedział, że nawet zostałam wyruchana jak księżniczka...
Spotykamy się nadal w takim układzie i niczego nie chcemy zmieniać
1 komentarz
Lolita222
💪💪