Wymarzone wakacje we dwoje dz. 4

Jeśli istnieje raj- to jest on właśnie tu, w naszym pokoju, w Twoich ramionach. Otwieram oczy, za oknem gorące promienie słońca leją się z nieba. W głowie ciągle mam wspomnienie wczorajszej nocy, przechodzą mnie przyjemne dreszcze na samą myśl o niej. Uśmiecham się do siebie i przeciągam. Uwalniasz mnie ze swoich objęć.. Wstaję i idę do łazienki. Biorę na prawdę szybki prysznic, maluję się, ubieram. Kiedy wchodzę do sypialni, Ty jeszcze smacznie śpisz. Podchodzę do Ciebie po cichu, na paluszkach by nie obudzić Cię za wcześnie. Mam chytry, diabelski plan a obudzenie Cię w nieodpowiednim momencie wszystko by popsuło. Z torby wyjmuję kajdanki, kupiłam je kiedy Ty byłeś na siłowni wczorajszego dnia. Delikatnie biorę Twoje ręce i przykuwam je do wezgłowia łóżka. Jedną z jednej strony, drugą z drugiej. Poruszasz się, ale dobrze. Ułatwiłeś mi dostęp do nóg. Je przywiązuję delikatnymi apaszkami. staję nad Tobą okrakiem, patrząc na swoje dzieło. Podoba mi się. Biorę do ręki przygotowane pawie pióro, również kupione poprzedniego dnia. Zaczynam wodzić nim po Twoim nagim ciele. Początkowo nie reagujesz. Ale po chwili chcesz ręką odgonić uporczywe łaskotanie. Kiedy nie możesz ruszyć ręką otwierasz oczy. W Twoich oczach widzę zdezorientowanie. Nie wiesz co jest grane. I wtedy dociera do Ciebie jak jestem ubrana. Mam na sobie, czarny gorset z akcentem niegrzecznej czerwieni, czarne, majteczki, pończoszki i czerwone szpilki. Wszystko to podkreśla mocny makijaż niczym dziewczyny z agencji towarzyskiej. Ale dzisiejszego poranka to ja jestem Twoją panią. Dziś to Ty będziesz spełniał wszystkie moje zachcianki. Uśmiecham się do Ciebie. Próbujesz coś powiedzieć, jednak z wrażenia zaschło Ci w gardle. Nie mówisz więc nic, tylko odwzajemniasz uśmiech.. Schodzę z łóżka, włączam muzykę. Podchodzę znów do Ciebie powoli ciągle patrząc Ci w oczy. Koło łóżka mam przygotowaną mam bitą śmietanę, kubełek z lodem i szampanem, oraz truskawki. Od czego by zacząć? Tak, najpierw szampan.. Otwieram go z hukiem. Nalewam jeden kieliszek i upijam z niego duży łyk. Nachylam się nad Tobą i całuję Cię namiętnie, dzieląc się tym samym szampanem. Podoba Ci się to. Gryzę truskawkę i podobnie jak szampana, podaję Ci ją do ust w pocałunku.. Odstawiam kieliszek, z kubełka wyjmuję kostkę lodu. Delikatnie muskam nią Twoje ciało. Najpierw szyja. Zamykasz oczy, układając usta w lekkim grymasie z powodu zimna. Ze skrajności w skrajność. Wiesz, że sprawia Ci to przyjemność jednocześnie dając nieprzyjemne zimno. Próbujesz uwolnić ręce. Na marne. Schodzę niżej.. Sutki. Tutaj zatrzymuję się na dłużej.. Biorę kolejną kostkę lodu. Okrążam nią sterczące z podniecenia i zimna sutki. Rozpuszczona woda spływa po Twoim ciele zostawiając mokre smugi i gęsią skórkę. Mocniej szarpiesz ręką, ale kajdanki nie puszczają. Delikatne apaszki też zdają egzamin jeśli chodzi o utrzymanie Twoich nóg. Schodzę jeszcze niżej. Pępek. Tutaj zrobimy dekorację.. Biorę bitą śmietanę wyciskam jej troszkę i wkładam w środek truskawkę. Ładnie wygląda. Chwilę przyglądam się swemu dziełu jednak zaraz biorę truskawkę w usta i zlizuję bitą śmietanę. Znów zaczynam zwiedzać Twoje ciało kolejną kostką lodu.. Uda, ich wewnętrzna część.. Zataczam delikatne kręgi na nich, obserwując Twoje reakcje. Oczy masz zamknięte, ale na twarzy widzę totalną rozkosz.. Kolejna kostka. Stopy. Próbujesz uciekać nimi. Kochanie, jesteś mój, nigdzie mi dziś nie uciekniesz, mówię do Ciebie i kontynuuję zabawę.  
Siadam w końcu na Tobie okrakiem, Biorę śmietanę i rozbryzguję ją na Twojej klatce piersiowej. Rozsmarowuję ją dokładnie, tak byś był cały nią pokryty. Następnie zlizuję ją, kawałek po kawałku, cały czas ocieram się o Twojego członka, który jest już nabrzmiały maksymalnie. Kiedy myślisz, że to już koniec tortur, że teraz już jestem Twoja okazuje się że to nie koniec wrażeń na dzisiejszy poranek. Ktoś puka do drzwi. Patrzysz na mnie wystraszonym wzrokiem, ale ja tylko mrugam do Ciebie i uśmiecham się łobuzersko. Schodzę z Ciebie i idę otworzyć drzwi. Chwilę mnie nie ma, ale słyszę z holu że się rzucasz po łóżku, próbując się uwolnić. I wtedy Twoim oczom ukazuje się druga kobieta, skądś ją znasz. Ubrana w czarny lateksowy kostium i szpilki. Podchodzi do Ciebie i siada obok na łóżku. Dłońmi delikatnie dotyka Twojego ciała. Jesteś oniemiały, nic nie potrafisz powiedzieć, zaprotestować. Wtedy ja wchodzę do pokoju. Podchodzę do niej i zaczynam ją całować, pieszcząc dłońmi jej piersi. Przechodzimy z drugiej strony łóżka i siadamy na nim tak, byś mógł nas widzieć. Pieścimy swoje piersi, łechtaczki. Tajemnicza nieznajoma nachyla się nad Twoim członkiem, delikatnie go oblizując. Ja w tym czasie ściągam z niej majteczki, i wkładam jej paluszki do środka.. Obserwuję Cię i widzę że szalejesz z rozkoszy. Kucam wtedy nad Tobą, zaczynasz błądzić językiem po mojej łechtaczce, wchodzisz we mnie językiem co powoduje przyjemny dreszcz na moim ciele.. Nieznajoma wstaje, zamieniamy się. Teraz ja pieszczę Twojego człona, jądra. Oblizuję go, tak jakbym za wszelką cenę chciała pozbyć się smaku tamtej dziewczyny. Teraz Twój język pląsa szalenie po jej szparce, obserwuję to sama się dotykając. Wstaję, kucam nad Tobą okrakiem i nabijam się na Ciebie. Mocno, głęboko we mnie wchodzisz. Ocierasz się każdym centymetrem o ścianki pochwy. Sprawia mi to wielką przyjemność, zaczynam Cię powoli ujeżdać całując się z Nieznajomą. Schodzę nagle z Ciebie, odwiązuję jedną nogę. Teraz drugą. Pora na ręce. Uwalniam je a Ty niemal natychmiast zrzucasz Nieznajomą z siebie i kładziesz mnie na łóżku na plecach. Przez gorset gryziesz mi sutki a Nieznajoma zaczyna lizać moje wilgotne krocze. Schodzisz pocałunkami coraz niżej, jedną dłonią ściskając moje piersi, drugą masując krocze drugiej kobiety. Wirujesz po mojej łechtaczce językiem, zwiedzając kolejne jej zakamarki. Krzyczę z rozkoszy i wiję się po łóżku. Kiedy nagle przestajesz z ciekawością podnoszę głowę. Widzę jak przez mgłę jak całujesz Nieznajomą. Sprawia mi to przyjemność ale i dziwne uczucie zazdrości. Siadam więc i zaczynam ustami pieścić Twojego członka. Biorę go głęboko do ust, językiem wodę po nim w tę i spowrotem. Krąże po nim namiętnie jednocześnie go ssąc. Gwałtownym ruchem rąk sprowadzasz mnie do pozycji na pieska. Nieznajoma kładzie się przede mną odsłaniając swoją szparkę. Zaczynam ją lizać, jest słodko-kwaskowa. Ty wchodzisz we mnie gwałtownie. Mocno, bez żadnych uczuć. Przepełniony ogromnym, nieopisanym podnieceniem. Widzisz jak pieszczę Nieznajomą, jak sprawiam jej tym przyjemność. Poruszasz się coraz mocniej i nagle wyskakujesz ze mnie. Wchodzisz na łóżko i stajesz nad nami. Obie zaczynamy go lizać, pieścić. Całujemy się. Wtedy nie wytrzymujesz.. Twoja gorąca sperma ląduje na naszych twarzach, piersiach, w naszych ustach. Zlizujemy ją z siebie nawzajem, rozkoszując się jej cierpkim smakiem. Po chwili Nieznajoma znów zaczyna Cię pieścić, przecież jest jeszcze ona do obsłużenia. Twój członek po chwili wahania znów staje się twardy i gotowy do akcji.. Tym razem to ją wypinasz do siebie, a ja kładę się kroczem przy jej ustach. Liże mnie delikatnie, jednak po Twoim gwałtowniejszym ruchu wsysa się we mnie mocno. Z Twoich ust słyszę przeciągły jęk rozkoszy, przyjemności. Wiem, że sprawiłam Ci wielką niespodziankę. Widzę to po Twojej twarzy. Ogarnia mnie wspaniałe ciepło. Widok Twojej podnieconej twarzy, Twoich oczy wpatrzonych w moje i pieszczoty nieznajomej wpędzają mnie w otchłań nieopisanej ekstazy.. Dłońmi łapię pościel, ściskam ją mocno.. Szczytuję.. Nie mogę wydobyć z siebie najmniejszego, najcichszego dźwięku.. Kiedy otwieram oczy widzę że i Ty jesteś ku temu bliski. Daję znak nieznajomej, która gwałtownie odsuwa się od Ciebie. Schodzimy na podłogę i pieszcząc się wzajemnie czekamy aż wystrzelisz na nas swój życiodajny balsam. Nasze języki błądzą po Twoim członku, dłonie pieszczą jąderka. Wzdychasz ciężko, drżysz z podniecenia.. I wtedy kolejny orgazm ląduje na nas.. Uśmiechamy się do siebie nawzajem, zlizując z naszych ciał resztki nektaru. Opadasz ciężko na łóżko, po chwili pytając o Nieznajomą. Dopiero wtedy uświadamiam Cię że jest to jedna z dziewczyn z basenu z dnia pierwszego. :*

Hokage

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1456 słów i 8692 znaków.

80 komentarze

 
  • Hokage

    Więcej dni nie będzie.
    Wbrew wszystkim komentarzom- do spotkania nie doszło i nigdy nie dojdzie. Zakończyliśmy bowiem znajomość.

    26 gru 2012

  • szymon swędziprącie

    toście pojechali po bandzie kamasutry internety idę zeszlifować migdała przed familiadą w gronie rodzinnym bo wykastrowane pingwiny mamuty i wielko****ne cyklopy męskie dziwki chcą pukać mnie w kakaowe OKO DA BUM TSSS

    13 gru 2012

  • Kamila

    znudziło mi się ciągłe odświeżanie strony i czekanie na dzień 5 ;/

    8 gru 2012

  • Hokage

    jeśli autor dnia 3 da radę ją dokończyć to dziś ją wstawię :]

    8 gru 2012

  • Adam

    Kiedy pojawi się dzień 5 ?

    8 gru 2012

  • Caroline

    Nieznajoma celowo wpisała nie swój nick. nie ładnie z jej strony.

    8 gru 2012

  • Seba

    Kiedy kolejne czesci?

    8 gru 2012

  • Olek

    Niewiarygodne zgranie, brak hamulców w zabawach łóżkowych a do tego szczypta namiętności- będzie z Was świetna para:)

    8 gru 2012

  • Annn

    W jakim wieku jesteście?

    8 gru 2012

  • Karolina

    czekam na kolejną część  :cool:

    7 gru 2012

  • Sokole oko

    fajnie się czytało. Najbardziej podobała mi się część 1 i 3.

    7 gru 2012

  • cnotka

    czekam na ciebie na gg

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    zycze Ci tego;p

    7 gru 2012

  • cnotka

    popisac z toba takie opowiadania i poznac cie blizej

    7 gru 2012

  • Loli

    to posiedze do 2 i wejde :D moze i ja bede miala szczescie :D

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    Loli, banalnie to zabrzmi ale na czacie na onecie;p jakos koło 2 w nocy;p cnotka, a co chcesz?:)

    7 gru 2012

  • Loli

    a gdzie konkretnie? moze i ja tam znajdę kogos dla siebie xD

    7 gru 2012

  • cnotka

    autorze napisz do mnie 45425038

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    w internecie, w lutym;]

    7 gru 2012

  • Loli

    a gdzie sie poznaliscie ? dawno??

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    cos musiała załatwić. wróci pewnie niedługo;]

    7 gru 2012

  • Kamila

    zapewne zrealizujecie wtedy swoje fantazje :D
    Autorka znów milczy, szkoda

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    jest taki zamiar

    7 gru 2012

  • Gumka recepturka

    zrozumialem; dlatego napisalem "obojgu zazdroszcze wyobrazni a autorce dystansu"

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    autor czylli ja, jestem facetem;p 1,2 i 4 dzien nalezy do W. czyli kobiety;p

    7 gru 2012

  • Kamila

    macie zamiar sie spotkać w realu?

    7 gru 2012

  • Gumka recepturka

    obojgu zazdroszcze wyobrazni a autorce dystansu. Dobrze wiedziec ze sa jeszcze na swiecie kobiety ktore potrafia w taki sposob pisac.
    powodzenia w realu wam zycze

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    dokładnie tak jak mówisz Kamilko:)

    7 gru 2012

  • Kamila

    i nie konsultowaliście między sobą co ma być danego dnia? Każde pisało według swojego widzi mi się?

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    a ja lubie takie rzeczy popisac:) i tyle.

    7 gru 2012

  • mirinda

    lubimy po prostu sobie takie rzeczy poczytac.

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    haha:) cóz każda woli coś innego;p

    7 gru 2012

  • gorczo

    omg to szacun dla was. serio, musieliscie sie na prawde dobrze poznac skoro trafiliscie w 10 ze swoimi fantazjami. pogratulowac takiej kobiety, moja by mnie zbluzgala jakbym jej cos takiego zaproponowal :D

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    no to cieszy mnie Twoje szczescie:) ale tez troche dziwne, ze masz kobiete obok a opowiadania tego typu czytasz.

    7 gru 2012

  • mirinda

    ja mam swoja kobiete tu, obok siebie. nie musze wyobrazac sobie niewiadomo czego bo to mam. dzieci po prostu

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    nigdy. jedynie na zdj.

    7 gru 2012

  • gorczo

    i serio nigdy sie nie widzieliscie na zywo?

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    mirinda, w koncu doczekałem sie jakiejs krytyki;] no to mobilizacja. a tak btw, spróbuj swoich sił i wypoć coś takiego:)

    7 gru 2012

  • autor dnia 3 ;]

    hmm, raczej to, ze poznalismy sie dosyc dobrze, a ze oboje bylismy samotni i dawno nikogo nie mielismy tak jakos wyszło:) okazało sie, ze mamy takie same prawie fantazje, i poleciało:)

    7 gru 2012

  • mirinda

    a mnie sie wydaje ze to zwykle wypociny dwojki smarkaczy co to sexu nigdy nie uprawiali i wyobrazaja sobie nie wiadomo co

    7 gru 2012