Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Świnka Ewa i Król zboków Piotrek

Poniższe opowiadanie będzie się opierało o tzw. sextingi, czyli erotyczne wiadomości między dwójką ludzi. Generalny zamysł tej historii, to przedstawienie co czują ludzie, przy pierwszych związkach i pierwszych kontaktach seksualnych.

Ewa i Piotrek, odkąd tylko zaczęli liceum, nie mieli szczęścia w miłości. Ewa była pulchną, ważącą 75 kilogramów i mierzącą 165 centymetrów wzrostu dziewczyną w okularach. Choć dbała o swoje długie blond włosy, a jej biust był spory, niewielu chłopaków zwracało na nią uwagę. Piotrek z kolei był był chudy, bo ważył zaledwie 50 kilogramów, przy podobnym wzroście. Miał krótkie czarne włosy i słabo sobie radził na WF-ie. Czasy gnębienia w szkołach minęły, więc mieli kolegów i koleżanki, jednak, z powodu swej niskiej atrakcyjności, przez półtora roku nie mieli powodzenia u płci przeciwnej, co paradoksalnie zbliżyło ich do siebie. Zaczęli ze sobą rozmawiać, oraz wymienili się numerami telefonów. Pisali do siebie coraz częściej, aż w końcu stali się "Cichą parą". Nikomu nie mówili, że ze sobą chodzą, a jedynie, że "Kogoś mają".
Podczas jednej nocy, gdy ze sobą pisali, Piotrek czuł się napalony. Bardzo chciał po prostu odpalić jakiegoś pornoska i pójść do łazienki by sobie ulżyć, ale przez cały czas pisał z Ewą, a nie chciał jej robić przykrości. To też w pewnym momencie uznał, że trochę zaryzykuje i napisał do niej tak:

P: Ewa... a mogę cię o coś spytać?
E: Pewnie. Co się dzieje?
P: No bo... chodzi o twoje...
P: Cycki *Rumieniec*
E: Moje... co?
P: No bo wiesz... niby jesteśmy razem... Mogę o nie spytać?
E: No... no dobrze?
P: Jaki dokładnie masz rozmiar?
E: Oh... DD.
P: WoW. *rumieniec*
E: Wszystko dobrze?
P: A mogłabyś je... wysłać opisać?
E: (po lekkiej przerwie) No... zwisają, i mają dość spore brodawki.
P: A są... miękkie?
E: Są. Łatwo je ściskać.
P: A... macasz je czasami podczas... no wiesz.
E: Podczas czego?
P: Ehh... masturbacji.
E: O co ty mnie pytasz? *Rumieniec*
P: Nie musisz odpowiadać, jak nie chcesz.
(Minęła krótsza chwila, nim Ewa odpisała)
E: Nie, nie zdarzyło mi się jeszcze, ale może kiedyś.
P: O_O
E: To ty pytasz!
E: A właściwie czemu to robisz?
P: Bo ja... trzepię sobie właśnie. Myśląc o tobie.
E: Co robisz?! Zbok!
P: Wiem. Przepraszam. Ale jesteśmy parą, to pomyślałem... *rumieniec*
(Znów mija chwila)
E: A co dokładnie myślisz, zboku? Tylko pisz prawdę.
P: No... myślę o tym, by je ściskać, macać, bawić się nimi, a ty kwikasz jak świnka przy tym. Lekko prosisz, bym przestał, ale cię to podnieca.
E: Tym jestem dla ciebie? Świnką, zboku?
P: Przepraszam. *rumieniec*
E: Nie przepraszaj. *rumieniec*
E: Pisz dalej, co myślisz.
P: Mój ptaszek... pociera się o twoją cipkę. Twardnieje od niej, a ty robisz się wilgotna.
E: Już nie świnka? Nie ukrywaj nic przede mną.
P: Dobrze. Kwikasz dalej "kwik kwik, oink oink". Moja świnka. Aż w końcu... wchodzę w ciebie i... uprawiamy sex. *rumieniec* x3
E: Ty... ty... ty nie jesteś tylko zbokiem! Ty jesteś Królem zboków!

Po tej wiadomości, Ewa nic nie napisała przez dłuższą chwilę, tak, że Piotrek zaczął się bać, że się obraziła. Nie miał pojęcia co robić, martwił się, że się obraziła. Po jakimś czasie dostał jednak nową wiadomość ze zdjęciem.

E: Oto twoja świnka, Królu zboków.
Zdjęcie przedstawiało Ewę, jak siedzi na łóżku w samych majtkach, i ściska swoje cycki i wystawia do nich język. Ma też rozłożone nogi, tak, że dokładnie widać jej żółte majteczki. Nie była gotowa wysłać gołych piersi.
E: Strzep sobie do swojej świnki.
Ewa nie napisała tego Piotrkowi, bo się bała, ale sama też tej nocy robiła sobie dobrze, myśląc o Piotrku, który tytułuje ją świnką, a ona jego Królem zboków.

Chaosik

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 715 słów i 3913 znaków.

Dodaj komentarz