Swinger club

Z pozoru niby zwykła kamienica, w samym centrum miasta zwyczajna, od frontu piekarnia i suknie ślubne. Wejście jest z boku, bardzo dyskretne, spokojne miejsce...

Któregoś dnia postanowiłam tam się wybrać, była już jesień, liście spadły z drzew, pierwsze płatki śniegu leciały z nieba, założyłam wysokie kozaczki długi do ziemi płaszczyk i... nic pod spodem.  
dłonią ubraną w czarną koronkową rękawiczkę dotknęłam dzwonka u drzwi, przeszedł mnie dreszcz na samą myśl o tym ile osób w tym dniu już dotykało tego dzwonka, ile pięknych dziewcząt o krągłych kształtach, ilu napalonych facetów, otworzył mi pięknie zbudowany samczyk, opalony, umięśniony mężczyzna o spojrzeniu na które nie jedna dziewczyna zdjęłaby majtki. - jak się masz kochanie zapytał, zatęskniłaś??, uśmiechnęłam się najsłodszym uśmiechem i odparłam grzecznie_- tygrysku możesz sobie popatrzeć- posłałam mu uśmiech, rozgarnęłam gęste kotary zasłaniające wejście, a tam... . na kanapach już siedziało wesołe towarzystwo. Odpięłam jeden z guziczków płaszcza i towarzystwu ukazały się piękne opalone piersi, podeszłam do baru i na powitanie gorąco ucałowałam barmankę, mała blondyneczka w czarnej sukience podkreślającej figurkę i fakt że laleczka nie miała na sobie bielizny. - jest ktoś z naszych? - zapytałam dziewczyny, - nie sami nowi, ale w jacuzzi jest ktoś kogo lubisz- uśmiechnęła się dziewczyna i gestem wskazała na ściankę za którą było jacuzzi, - na razie zapoznam się z nowymi gośćmi stwierdziłam odpinając kolejny guzik w płaszczyku, jednocześnie rozpuszczając kasztanowe włosy. Przy jednym ze stoliczków siedział ładnie wyglądający blondasek, koło 30stoletni mężczyzna patrzył na mnie z takim psim oddaniem że aż mi mruczeć zachciało, Gdy zaczęłam zdejmować płaszcz, chłopak podskoczył w moim kierunku, chwycił go niemal w biegu, poszedł powiesić na wieszaku, ja natomiast w samych kozakach na wysokiej szpilce i czarnych koronkowych rękawiczkach rozsiadłam się wygodnie w fotelu, natychmiast po obu stronach znaleźli się usłużni panowie, ale moja słodka blondi z baru już wiedziała czego mi trzeba, podeszła i wypinając pupę w kierunku jednego z napalonych samców poczęła mnie namiętnie całować, odwzajemniłam pocałunki, a jeden z panów zaczął powoli masaż jej kształtnej pupci... ... ...  

cdn

ajka73

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 434 słów i 2435 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Dyska

    Dalej pisz;) Ciekawy pomysł;)  :smile:

    6 lis 2013

  • Użytkownik facio

    fajne!!!!!

    22 paź 2012