Kiedy popchnął mnie, żebym uklękła – doskonale wiedziałam, co mam zrobić…
Na wysokości mej twarzy pojawiła się strażacka sikawka… gotowa nie tylko ratować… ale i tryskać…
Natychmiast ujęłam ją ustami i zaczęłam nad nią pracować… ulegle wpatrując się mojemu wybawcy prosto w oczy… zdając się mówić: -jestem twoja… cała należę do ciebie… mój ty wybawicielu…
Ssę i połykam strażackiego, miesistego węża ochoczo, z zaangażowaniem, niczym zawodowa obciągara…
Pozycja – na klęczkach – dodatkowo mnie podnieca – sytuuje moją rolę – bycia uległą…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
RomanziereXY
nanoc
Tez uwielbiam tę pozycję