Strażak cz. 1

Strażak cz. 1- Ojej… Panie strażaku… sama nie wiem jak to się stało… Ależ głupia ze mnie ci… kobieta… Spaliłabym cały dom…

Ależ on mi się gapił w cycki! Na pewno mu się podobają… Pewnie chciałby je zobaczyć nagie…

-Panie strażaku… z pana to prawdziwy mężczyzna! Uratował mi pan życie!  

Dobrze, że założyłam tę bluzeczkę! Ależ w niej kapitalnie eksponuje się mój biust! Nawet, gdy patrzy niby na spieczonego kurczaka… to ukradkiem zerka w mój dekolt!
Dobrze, że nie założyłam stanika… Przez ten materiał sterczą moje suteczki…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 100 słów i 571 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • RomanziereXY

    Ha! Ha! Ha! Super intrigante! :bravo:

    24 mar 2019

  • nanoc

    Oj tak każdy by się gapił  :yahoo:  :bravo:

    23 mar 2019